Cześć Nikon
Nie wiem, jakiej prawdy szukasz, według górali są trzy prawdy... Będę szczery do bólu, a Ty albo będziesz miał to w dupie i rozpływał się w samo zachwycie, bo dupki Cie nie rozumieją albo weżmiesz to na klatę i postarasz się następnym razem. Po pierwsze - infantylny tekst, nieciekawie zapodany - nie wzrusza i nie podnieca; po drugie to portal pisarski i zostały tu raczej wyrobione głowy, coś niecoś sobą reprezentujące i byle tekst nie rusza(wiem to doskonale, też dostałem po dupie); po trzecie - jeśli to miało być kazanie, to dla kogo? - dzieci tu nie przychodzą, a lanie wody jest żenujące dla dorosłych.
Przemyśl to jeszcze raz i dobrze się zastanów, czy chcesz pisać, jeśli tak, to bądź uczciwy - szanuj czytelnika i jego inteligencję, która, nikogo nie obrażając, może być wyższa od Twojej, a zasób przeczytanych tekstów w podobnym tonie, na pewno większy. Nie uważam, że wszystko już było i nie ma co tego ruszać/wałkować. Nie, każdy aspekt życia, zjawiska natury, przedmiotu etc. można poruszyć/przedstawić na nowo, w swój specyficzny i oby genialny/zjawiskowy sposób - zaskocz mnie - czytelnika, łaknącego sensacji, literackiego orgazmu, geniuszu słowa! Nie mam też nic przeciw grafomanii, jeśli kogoś podnieca takie pisanie - no cóż niech pisze ale niech tam będzie chociaż gram własnego kunsztu, pomysłowości, chociaż odrobina niewysilonej myśli. Weż papier, usiądż i napisz tekst prawdziwy i póżniej popatrz w lustro, popatrz sobie w oczy i powiedz - dałem z siebie wszystko! i jeśli Cię opierdolą i powiedzą - daj sobie spokój chłopie, to zajmij się "chodowlą jedwabników; lecz jeśli Cię opierdolą ale powiedzą - coś w tym jest!, to się nie poddawaj i walcz dalej, chociaż droga będzie wyboista...
Więc witaj na PP i pisz dla mnie smakowite ciasto lub spadaj i dziergaj płótno.
Szczery do bólu - Zbyszek

P.S.
Pewnie mnie zaszczują lub wywalą z PP ale mam to w głębokim poważaniu