Dziękuję bardzo za miły komentarz.
Wyznaję dokładnie taką zasadę: Brać życie takie, jakie jest, nad nieprzyjemnymi aspektami przechodzić obojętnie a cieszyć się tym, co dobrego nas spotkało.
Nie zaczynać dnia od narzekania i nie kłaść się do łóżka z głową pełną problemów. Nie martwić się na zaś. Nie krzywdzić innych, szanować siebie i mieć dystans do wszystkiego, co nas otacza.
Pozdrawiam bardzo serdecznie - Janusz

Kazjuno

Dziękuję bardzo za Twój komentarz. Z przykrością muszę stwierdzić, że mój Dzikowiec nie leży w Twoich stronach. Jest to jeden z wielu przysiółków miejscowości Rączna w Gminie Liszki w województwie Małopolskim. Niecałe piętnaście kilometrów od Krakowa. Przez środek tego przysiółka przebiega ulica Dzikowiecka, przy której znajduje się mój rodzinny dom. Od nazwy tego przysiółka wziął się mój pseudonim - Janusz Dzikowiecki, którym podpisuje swoje teksty.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam - Janusz

Jacku Londyn.

Dziękuję bardzo za cenne rady. Wezmę to sobie do serca, bo chciałbym pisać coraz lepiej. To, że nie mam w tym temacie doświadczenia już wszyscy zauważyliście. Dzięki Waszym podpowiedziom zaczynam dostrzegać swoje błędy. Bardzo proszę o kolejne komentarze, zwłaszcza te niepochlebne, krytyczne, wytykające nieprawidłowości, bo to one właśnie pozwalają mi inaczej spojrzeć na te teksty. Będę wdzięczny za wszelką pomoc. Wiele moich tekstów, które zamieszczam na PP pochodzi w wczesnych lat mojej młodości i czytając je mam coraz więcej wątpliwości, czy powinienem w ogóle je prezentować. Są one jednak dla mnie ważne. Czasami sentyment oraz wspomnienia biorą górę nad rozsądkiem i publikuję.
Nie zniechęcajcie się proszę i przeczytajcie jeszcze kilka. Wskażcie błędy. Z góry dziękuję i pozdrawiam - Janusz