Wielka woda
Mówili, ostrzegali — wiary nie chciałem dać,
Że hektolitry wody w minutę mogą spaść.
Sądziłem, że to ściema, że znowu straszą nas,
Żerując na emocjach lękliwych ludzkich mas
Kupujcie to i tamto, zabezpieczajcie dom,
Słuchałem jak reklamy z internetowych stron.
Nie chciałem w to uwierzyć, nie chciałem wiary dać,
Że deszcz tak bez ustanku przez tydzień może lać.
Potem spojrzałem w niebo, uderzył pierwszy grom
Strumień wody popłynął na mój rodzinny dom.
Nie byłem tym przejęty — technikę przecież mamy
Zbiorniki retencyjne, przepusty, śluzy, tamy.
Deszcz padał nieustannie przez cały dzień i noc
Wezbrane masy wody ujawniły swą moc.
Nie wytrzymała tama, runął żelazny most,
Dostrzegłem strach w swych oczach i zjeżył się mój włos.
Starania setek osób tej sile nie sprostały,
Co może zdziałać człowiek wobec takiej nawały.
Tu nawet Straż i Wojsko cudów sprawić nie może,
Dlatego na kolanach Ciebie dziś proszę Boże.
Nie pozwól, abym zginął w odmętów tej otchłani,
Daj odczuć mnie słabemu, że nie jesteśmy sami.
Ucisz wiatr szalejący i przepędź czarne chmury,
Niech woda już opadnie, odsłoni domów mury.
Wierzę, że będzie dobrze, gdyż ufność w Tobie mam
Gdy już woda opadnie, usunę błoto, szlam.
Powstawiam nowe okna, powstawiam nowe drzwi
W swoim domu zamieszkam, a razem ze mną Ty.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt