Mojką po synapsach - Florian Konrad
Poezja » Pogranicze » Mojką po synapsach
A A A

przyznaję ze wstydem: po wyłowieniu
złotego rybsztaka (to takie żelaznowkrętne,
ołuskowane żyjstwo, jakiego nie zeżre ni pies,
ni wydra) — ego rozrosło mi się do rozmiarów budynku
Varso. postawionego na iglicy Pałacu Kultury.

zamiast jednożyczeniowo zlikwidować całe zło
na Ziemi, postanowiłem własnoręcznie, a raczej
własnomyślnie naprawić społeczeństwa, zostać
oczyszczającym ludzkość z zamordystów
skakunem-superherosem, zyskać umiejętność
teleportacji umysłu, wychodzenia ciała
i wcielania się w innych ludzi.

"wyrywałem się" więc z głowy, wnikałem w
psychiki satrapów, przejmowałem je. moje ciało
leżało grzecznie na łóżku (zapewne w stanie
wegetatywnym, ale nie wiem tego na sto procent),
podczas gdy świadomość lokowała się, kompletnie
pasożytniczo, pod czaszką jednego czy drugiego watażki
trzymającego za pysk którąś z bananowych republik.

moment po zagnieżdżeniu
rozglądałem się za jakąkolwiek bronią palną
(nie będę przecież wypruwać sobie-nie sobie flaków,
chlastać żył, czy wyskakiwać oknem!),
nie znalazłszy jej na podorędziu
nakazywałem podać sobie pistolet. ochroniarze
spełniali życzenie bez sekundy ociągania.

natychmiast przykładałem lufę do skroni,
przeładowywałem — i bum! — glob stawał się wolny
od jakiegoś tyrana (nie zaprzątałem sobie myśli tym, że
na pewno na jego miejsce przychodził gorszy,
wprowadzał bardziej krwawą dyktaturę),

a moja świadomość wracała właściwe
sobie miejsce, wstawałem z wersalki
jakby nigdy nic, lekko oszołomiony i szczęśliwy,
że spełniłem dobry uczynek
względem braci w człowieczeństwie
(z taką emfazą o tym myślałem, serio!).

nie pamiętam, ilu autokratów udało mi się
wyeliminować, po piątym-szóstym straciłem rachubę.

im więcej ich było, tym bardziej dumny się czułem.
a pycha, jak wiadomo, kroczy przed upadkiem.

i upadło mi się dosyć boleśnie,
prosto na szybę nie do przeniknięcia,
zostałem uwięziony niczym mucha pomiędzy
dwiema ramami starych, drewnianych okien.

spodobałaś mi się, kochana, internetowa, poznana
na jednym z forów, kumpelo. zmęczony
poniewieraniem się po głowach okrutników
postanowiłem "wskoczyć" w ciało twojego męża.
i kochać się z tobą, udając go.
będąc nim, w pewnym sensie.

ledwie skoncentrowałem się, by opuścić własny łeb
— czar znarowił się, uznał, że tego już za wiele, że
"hola hola, to bajka dla dzieci, miałeś być
wyłącznie dobry, główny bohaterze, a ty tu
wyskakujesz ze szmaciarsko-kutasiarskim
prawie gwałtem, oszustwem (sic!) seksualnym,
zniewoleniem nieświadomej kobiety?!".

i pokarała mnie rybsztakowa magia, zostałem
zawieszony przed tobą w, jak to nazywam,
"bańce niewidzialności".

nie wleciałem pod dekiel kolesia, z którym jesteś
związana małżeńskim powrozem.

bezumysłowe ciało "mechanika remontującego
cywilizację" zapewne kiśnie w jakimś ośrodku,
hospicjum, może w klinice Budzik, podczas gdy
umysł, jaźń, unosi się przed tobą. przy tobie.

stałem się czymś na kształt niestróżującego
anioła. nie mogę nic, zwłaszcza: wrócić "do siebie".

zamykam bezoczy gdy korzystasz z wucetu,
albo kochasz się z tamtym.

gapię się nieprzytomnie gdy sobie golisz, rozchylasz.
wiję się wtedy niespełniony, niewysłowiony.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Florian Konrad · dnia 24.10.2024 06:34 · Czytań: 145 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ajw
22/06/2025 19:41
W prostocie piękno.. »
ajw
22/06/2025 19:39
Bardzo dobra interpretacja, Afrodyto :) »
ajw
22/06/2025 19:38
Miło, że się podoba :) »
ajw
22/06/2025 19:37
Dziękuję pięknie, Lilah :) »
pociengiel
22/06/2025 18:54
Spokojna twoja rozwiana. Nawet powiedziała, że robi się… »
Lilah
22/06/2025 18:35
Na miejscu żony uważałabym i to bardzo. :D »
pociengiel
22/06/2025 18:18
No widzisz, jak przedwczesna inicjacja determinuje życie.… »
Miladora
22/06/2025 17:23
Palant miał czterdzieści lat, lolitka w książce dwanaście… »
pociengiel
22/06/2025 14:52
dzięki, no chciałem napisać dziopy - usłyszany w Dębicy… »
Miladora
22/06/2025 14:32
Myślę, panie F., że mógłbyś usunąć ten wpis w uwadze… »
pociengiel
22/06/2025 10:38
Lilu, to przez zakłamanie, pruderię. Przeciętny widz… »
Lilah
22/06/2025 09:56
No nie wiem, czy przekaz o pedofilii był "mylnie, nawet… »
Lilah
22/06/2025 08:42
Czepiaj się, czepiaj, Milu, bo to wychodzi wierszom na… »
pociengiel
21/06/2025 14:50
tak, naprowadzaj na ten stan teraz widzę wszędzie… »
Miladora
21/06/2025 14:05
Właśnie. :) Ale to jeszcze nie to, chociaż czarno to… »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
  • Miladora
  • 26/05/2025 12:59
  • Panie F. - Conan Ci uciekł. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty