Co by było gdyby? - euterpe
Proza » Obyczajowe » Co by było gdyby?
A A A
Od autora: Cześć! Odkopałam z pamięci po latach ten portal i zapragnęłam coś tu napisać. Dawno mnie tu nie było i pozdrawiam wszystkich portalowiczów. Dziękuję Wam za to, że daliście mi przestrzeń na uwalnianie emocji. Tak też się stało przed chwilą, jak zapisałam tę stronę.

Wydawało mi się, że świat jaki znam, jest już od a do z poznany, że moja percepcja jest tym, co go określa, że wystarczy wejść w jakiś temat, zgłębiać go wystarczająco długo, aby zostać ekspertem. Jak bardzo się myliłam. 

Jako dziecko zostałam zaprogramowana na bycie ignorantką. Ignorowałam wszelkie przejawy tego, że magia istnieje, a nasze życie to ciągłe doświadczanie jej przejawów na co dzień. Myślałam, że istnieje tylko w bajkach. Jednak ona jest. Zawsze była i trwa. Zaprogramowano mnie jak jakiegoś robota. Myślałam o sobie, że jestem za. Za jakaś. Za głupia, aby zrozumieć. Za biedna, aby kupić to, o czym marzę. Za prosta, aby marzyć. Za leniwa, aby coś osiągnąć. Za niegrzeczna, aby pasować. Za dziwna, aby ktoś mnie zaakceptował. Zostałam wsadzona w ramki, które nawet mi nie pasowały. Zawisłam na ścianie jakiegoś bytu, który pewnie potem dumnie oglądał z każdych stron tę pokraczną postać z myślą - “to tak wygląda sztuka”. A ja jestem człowiekiem. I mając te 32 lata, gdy w końcu zorientowałam się w jakim bullshicie żyłam, próbuję na nowo odnaleźć swoje dawne ja. To, które porzuciłam na rzecz dopasowania się. To, które tak przeszkadzało moim rodzicom i nauczycielom. To, które od zawsze było moją esencją, a nauczyłam się maskować, że wcale tak nie jest. 

Miałam na sobie tak wiele masek. Każde nowe środowisko, to nowa maska. I nie jakieś tam kotki, pieski, albo uwodzicielskie koronkowe oczy a’la burdel, czy 50 twarzy Greya  (scena z filmu. Nie osądzaj. Mam 32 lata i czasem lubię filmy, przy których nie muszę myśleć, popatrzeć na piękne wnętrza i zgrabne klatki piersiowe. Która tego nie robi, niech pierwsza rzuci subskrypcje Netflixa!). Miałam na sobie maski typu -”enigmatyczna obserwatorka, która jest ponad ten cały świat”, albo “dyskutantka, której zdanie jest niesamowicie istotne, bo chce pokazać całej klasie, że jest coś warta”. Moją ulubioną maską była “jest wszystko w porządku”. Często ją stosowałam przy okazji pytań o szkołę, o moje samopoczucie, o moje chęci do życia, o finanse mojej rodziny, o spokój w domu i wiele więcej. Lubiłam tę maskę, bo była najbardziej uniwersalna. Sprawdzała się za każdym razem i nikt nie wiedział, że jest nie w porządku. Że wcale mi się nie podoba rola grzecznej dziewczynki, a udawanie, że w moim domu jest dobrze, to już w ogóle mi nie pasowało. Wcale nie było w porządku. I nie mówię, że mój dom był jakiś patologiczny. Ani trochę. Zwyczajnie normalna rodzina, gdzie za drzwiami mieszkania rozgrywały się dramaty. Zły dzień w pracy - krytyka, krzyki, czasem lanie. Kłótnia z siostrą? Nie ważne która zaczęła, ważne, która ma ślady na rękach. Ta winna. Śpieszymy się do wyjścia - wyzwiska, krzyki, a na miejscu, pełen spokój, uśmiechy. Wcale to nie było sztuczne. Ani trochę. 

Ludzie myślą, że jak nie ma alkoholu, że jak nie ma brudnych ubrań, zmęczenia, smrodu, to to znaczy, że jest to normalna rodzina. I dobra, oczywiście, normą nazywamy zazwyczaj pewne widełki od do. Ale kto zdecydował o tej normie? Kto powiedział, że tu się zaczyna, a tam kończy? Teraz oczywiście się to przesuwa na rzecz “bezstresowego wychowania”, które też jest patolą, umówmy się. Bo życie to dealowanie z różnego rodzaju stresem. Chcemy czy nie. Albo tak wygląda moje życie. Być może. Czasem chciałabym zobaczyć co by było gdyby. Gdybym dokonała innych wyborów. Gdybym żyła w równoległej rzeczywistości, gdzie moja rodzina jest bogata. Niesamowicie bogata. Jak mówiłam za dzieciaka - obrzydliwie bogata. Moim jedynym zmartwieniem byłoby to, czy ludzie mnie lubią, bo jestem fajna, czy dlatego, że mam przepych i splendor na co dzień. Trudne sprawy. Nie no, żartuję. Wiem, że są dwie strony medalu i pewnie takie życie też nie jest usłane różami. Ale tylko pomyśl. Co by było gdyby?

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
euterpe · dnia 27.10.2024 13:27 · Czytań: 389 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Komentarze
Darcon dnia 27.10.2024 13:31
Ciekawe. :) Także forma. Dużo przecinków, wręcz urywanych zdań, ale dzięki temu tekst brzmi naturalnie, jak rozprawka z samą sobą. Wnioski chyba każdy musi wyciągnąć sam, ale na tym polega (beletrystyczna) literatura.
Podobało m się.
Pozdrawiam.
euterpe dnia 27.10.2024 19:49
Dziękuję za opinię ????nie jest to zbyt dopracowane, ale nie mogłam się doczekać, od momentu gdy znowu wpadłam na ten portal
gitesik dnia 28.10.2024 04:46
Recenzja tekstu „Co by było gdyby?”
Tekst autorstwa „euterpe” to emocjonalna i refleksyjna podróż przez osobiste doświadczenia oraz przemyślenia związane z dorastaniem i poszukiwaniem własnej tożsamości. Autorka, po dłuższej nieobecności na portalu pisarskim, powraca, aby podzielić się swoimi odczuciami, które są głęboko osadzone w jej życiu.

Tematyka i Styl
Autorka podejmuje temat odkrywania „magii” w codzienności, co stanowi centralny motyw tekstu. Z początku postrzegała świat jako znany i łatwy do zrozumienia, jednak z biegiem lat zrozumiała, że rzeczywistość jest znacznie bardziej złożona. To odkrycie prowadzi ją do refleksji nad własnym życiem i maskami, które przyjmowała, aby dostosować się do oczekiwań otoczenia. Styl pisania jest naturalny i szczery, co sprawia, że czytelnik odczuwa bliskość z autorką i jej przeżyciami.

Osobiste Refleksje
Autorka dzieli się swoimi zmaganiami z poczuciem niezrozumienia i presją społeczną. Przyjmowanie różnych ról i masek, które miały na celu ukrycie jej prawdziwego ja, jest przedstawione w sposób, który skłania do głębszej refleksji nad tym, jak często ludzie ukrywają swoje prawdziwe emocje. Zastanawia się również nad alternatywnymi ścieżkami życia, co dodaje tekstowi uniwersalności i sprawia, że wielu czytelników może się z nim utożsamić.

Wnioski
„Co by było gdyby?” to tekst, który nie tylko porusza osobiste doświadczenia autorki, ale także skłania do przemyśleń na temat własnych wyborów i ich konsekwencji. Jego siłą jest autentyczność oraz umiejętność łączenia osobistych refleksji z szerszymi tematami, takimi jak identyfikacja, akceptacja i poszukiwanie sensu w życiu. To opowieść, która zachęca do zastanowienia się nad własnymi „maskami” i zrozumienia, że każdy z nas ma swoją unikalną historię.
euterpe dnia 28.10.2024 09:02
Dziękuję za opinię. szczerze powiedziawszy nie sądziłam, że trafię na „górna półkę „. I wczoraj gdy odkryłam, że został ten tekst opublikowany w tym miejscu, to się tak wzruszyłam! Niesamowite uczucie.
Cieszę się, że tak został ten tekst odebrany <3
Kazjuno dnia 28.10.2024 09:33 Ocena: Bardzo dobre
Tytułowe pytanie, Co by było gdyby? - jak się domyślam - zadają sobie chyba wszyscy/?/.
Mam na myśli, rzecz jasna, osoby choćby z krztyną wyobraźni, do czegoś dążące, nie wyjałowione z jakichkolwiek ambicji.
Celnie podsumował tekst Gitesik pisząc:
Cytat:
Jego siłą jest autentyczność oraz umiejętność łączenia osobistych refleksji z szerszymi tematami, takimi jak identyfikacja, akceptacja i poszukiwanie sensu w życiu. To opowieść, która zachęca do zastanowienia się nad własnymi „maskami” i zrozumienia, że każdy z nas ma swoją unikalną historię.

Do "autentyczności" dodałbym "szczerość".
Żeby na publicznym forum zdobyć się na szczerość, odsłonić swoje przywary jak przybieranie masek na różne okoliczności, potrzebna jest odwaga. Nie każdego na nią stać, a właśnie Euterpe daje jej świadectwo, co chyba najbardziej ujmujące.

Pozdrawiam Autorkę
euterpe dnia 28.10.2024 10:54
Dziękuję za opinię, pamiętam jak kiedyś pisałam opowiadanie o mojej przeszłości i właśnie czułam , że się siłę na autentyczność. Teraz to czułam. Dziękuję za opinię i cudną ocenę <3 również pozdrawiam :rol:
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Miladora
18/06/2025 13:13
Każdemu się to zdarza, Florianie. :) Ja też zrobiłam… »
Florian Konrad
18/06/2025 07:15
Wiem, wiem, samemu wydało mi się to zbyt nonszalanckie i za… »
Florian Konrad
18/06/2025 07:13
Jeju, ja po prostu bywam z interpunkcją na bakier :(»
Miladora
17/06/2025 23:58
Nie myślałam o pochowaniu. Zastanawiałam się nad formą,… »
Miladora
17/06/2025 23:52
Bardzo przejmujące słowa, Jarku. Ale nie przechodź jeszcze… »
pociengiel
17/06/2025 23:48
poza, nie pochowano go »
Miladora
17/06/2025 23:40
Uff... nareszcie, panie F. :) To teraz jeszcze tylko… »
pociengiel
17/06/2025 21:38
żle wkleiłem miało być tak »
Miladora
17/06/2025 20:59
Wcale nie powielasz, bo niczego nie zmieniłeś, panie F. :)»
pociengiel
17/06/2025 20:15
Pozmywałem z płynem Miladora, łapię się na tym, że z… »
Miladora
17/06/2025 18:59
Miałeś przecież tylko trochę dopracować, panie F., a nie… »
pociengiel
17/06/2025 17:41
Jakiś czas, przez kilka lat wracałem do domu Oplem Astrą. To… »
Kadmon
17/06/2025 17:05
W tym aktualnym wcieleniu jestem jedenastką liczbą… »
pociengiel
17/06/2025 15:29
dzięki, wdzięki poprawione »
Miladora
17/06/2025 14:50
A co byś powiedział na taki układ, panie F.? - Zwierzała… »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
  • Miladora
  • 26/05/2025 12:59
  • Panie F. - Conan Ci uciekł. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty