jeżeli życie jest snem lub
tylko omamem to można się
z niego wybudzić bądź otrząsnąć
jak czyni to pies po wyjściu
z wody
na początku możesz mieć
z tym kłopot (spróbuj ponownie)
zwłaszcza jeżeli żyłeś w ciągu
na głodzie i chudej działce
w mikście jednego z drugim
z tendencją do przedawkowania
albo zgoła inaczej – kiedy zaliczysz
swoją pierwszą wpadkę z jakąś
dziunią z samego serca galaktyki
w kolorze black
drepcząc po wybojach dobrze ci
znanej jeszcze z dzieciństwa
drogi mlecznej z wylewnym biustem
a wszystkie parametry zaczną
naraz wariować – obudź się!
i daj się ponieść
mamy dla ciebie coś extra...
zasada bowiem jest wciąż ta sama
klin klinem