Jestem Ci wdzięczna za pamięć,
którą dołączyłeś do dzisiejszego naręcza
białych melancholii.
Dziękuję za wspomnienie,
jakim mam odwagę się delektować,
traktować jako powrót
do początku
tej grafomańskiej autobiografii.
Nie umiem liczyć do dziesięciu -
nie wystarcza łez.
Nie potrafię wołać Cię tak,
żeby klękały anioły, stare słońce
łasiło się do nagich serc.
Kiedy pomyślę o spełnieniu,
widzę Ciebie, odzianego wyłącznie
w bezmiar namiętności,
w brak skrupułów.
Rozpieszczam Twoją duszę - ginę,
pochłonięta zielenią pocałunków,
powierzona rozpaczy ust.
Nie ma w Tobie nic, co mogłoby nieść
przeszłość; nie istnieje ból,
który mógłbyś ugasić spojrzeniem.
Oddaję się miękkości
Twoich włosów - jasnych niby płodne kłosy
żyta, które niebawem wyda plon.
Rozlega się wołanie - krzyk, skradziony
Twoim zmysłom, mieści w sobie
dość szczęścia,
aby wygrać tę miłość,
zwyciężyć w walce z rozkoszą.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt