Najpierw wyrwał jej włosy.
Ale włosy to nie tylko włosy
na obecnej łysinie,
lecz ogólne owłosienie.
Słowem dokonał depilacji.
Potem...
z oczodołów wyjął oczy.
Chciał spojrzeć na nią z innego punktu widzenia.
Mózg
wyciągnął gardłem
razem z zębami, językiem, śliną
i słowami, które ślina niosła.
W uszy wetknął watę.
Nie watkę, nie wacik.
Tylko dwa opakowania waty szklanej.
Nie chciał, żeby go słyszała.
Nos...
rano był.
Teraz nie ma o czym pisać.
Rączki.
Rozkręcił je.
Osobno kości palców, dłoni,
nadgarstka, przedramienia i ramienia.
Od dziecka marzył, by zagrać z kimś w kości.
Następnie
w piersi dał silikonu po trzy strzały.
Chciał, aby były bardziej jędrne.
Lubił oglądać "Słoneczny patrol".
Kochał Pamelę.
Pępek rozwiązał.
Włożył do niego rękę i wyjmował:
żołądek, trzustkę, jelito, jelitko,
dwunastnicę i wyrostek.
Oglądał i odkładał z powrotem.
Nie zawsze na to samo miejsce.
Nogi zostawił.
I tak nie miała sił uciec,
a jemu mogły się jeszcze przydać,
gdy ją gwałcił.
A gwałcił ją.
Zajęło mu to mnóstwo czasu.
Gwałcił ją bezustannie,
ledwie dysząc.
Przerywał tylko na chwilę,
by przyjrzeć się jej śpiącej.
A może ona nie żyje?
Ona żyła.
Bo psychopata zapomniał o sercu.
Gotyki, Strzygi i Dziwy
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Zioota · dnia 02.02.2009 18:24 · Czytań: 502 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Inne artykuły tego autora: