Eden część 1 - K.i.r.o
Proza » Inne » Eden część 1
A A A

 

Niezbadane są ścieżki życia. Pchani w odmęty losu nieustannie wybieramy, chciwie goniąc za szczęściem.  
Ciągle otwieramy nowe drzwi. Wędrujemy nie licząc godzin, dni, lat. Życie jest spektaklem. Odkąd przyszliśmy na świat, wkroczyliśmy na scenę. Usłyszałam to od znajomego Profesora. Twierdził, że we wszechświecie każda istota ma własne powołanie. Wolna wola jest tego najlepszym odzwierciedleniem.  Nieskończony cykl, życie wieczne. 
Czym tak naprawdę jest? Czy jako istota mam możliwość wyboru roli, jaką przyjdzie mi odegrać? Kim jest osoba wyjątkowa, a przede wszystkim, co znaczy…Kochać?  Niestety, poczciwy Profesor nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie, ani także na inne- ważniejsze. Kiedy jest się gotowym, by na tą scenę wejść.   
- Spoczywaj w pokoju…Do następnego spotkania, profesorze.  
Ubrana w szkolny mundurek i koszulę, biegłam w kierunku cmentarnej bramy. Deszcz pojawił się niespodziewanie.  Zapamiętałam tamten dzień. W koncu ta historia ma w nim, swój początek. Musiałam zdążyć na pociąg. Schowana pod skórzaną teczką, przeskakiwałam nad kałużami. Prawdziwa sierpniowa burza. W pewnym momencie padało tak mocno, iż zdjęłam okulary. Ryzykowałam biegłam na oślep. Jak się dla wkrótce okazało, nie był to najlepszy pomysł.    
- Nic Panu nie jest?!
 Spojrzałam przed siebie. Ktoś, zdaje się mężczyzna podnosił się z ziemi. Trzymał się za nos.    
- Najmocniej Pana przepraszam!-dodałam wnet zapominając o bolącym czole. Chce Pan chusteczkę?! Cholera! Gdzieś powinnam mieć jedną …    
 -Ale szajs…..-westchnął. Nie dość, że mokry, to na dodatek zakrwawiony. Nie widzi Pani gdzie biegnie? Ślepa Pani?  
-Przepraszam najmocniej! Deszcz pada tak mocno, że nawet w okularach trudno coś zobaczyć.  Proszę… proszę wziąć chusteczkę!  
-Nie trzeba!- huknął. Ma pani szczęście, bo bardzo mi się spieszy. Na przyszłość, proszę uważać! 
-Czapka!     
I to tyle, jeśli chodzi o całą sytuację. Mój pierwszy bliski kontakt z dorosłym prawie mężczyzną. Gdybym była jak inne dziewczyny, może coś by z tego było. Udałabym poszkodowaną, zrobiła maślane oczy.  Mama zawsze mi to wypomina. Uważa ze powinnam używać więcej kobiecego wdzięku. Wtedy nie mogłabym odpędzić się od facetów i ku jej zadowoleniu jakiegoś znaleźć. Niestety, ja tak nie potrafię. Pod tym względem jestem nieco inna.  
  Topielec biegł żwawym tempem. Niknąc w odmętach deszczu, oddalał się coraz bardziej. Ból dał o sobie znać. Przywołując do rzeczywistości, przypomniał, że ja również ucierpiałam. Może, dlatego go nie zapamiętałam? Dziś tak na to patrzę, oraz na pamiątkę, którą pozostawił. Czasem ją noszę-ot, taki kaprys.     
- Tova!Tova!     
Wreszcie dotarłam na stację.  Łapiąc chwilę oddechu  przystanęłam, by ponownie założyć okulary. W końcu  coś widziałam. Pociąg czekał na peronie; Ostatni odjeżdżał za kolejne dwie godziny, wiec nie mogłam się spóźnić. Mój aktualny stan, nie zezwalał na to pod żadnym pretekstem. Przemoczone ubranie, ukazywało bieliznę. Cholera! Zdegustowana, oczami wyobraźni czułam znajomy wzrok pożądania.  Damska bielizna powoduje u niektórych osób, natychmiastowe odłączenie mózgu. Żeby być sprawiedliwą, nie dotyczy to wyłącznie mężczyzn. Ostatnio, kiedy zlał mnie deszcz, pewna pani nie mogła oderwać wzroku od moich piersi. Na szczęście, dziś jest spokojnie. Fala powracających z pracy ludzi, przetoczyła się przez Eden. Dostrzegam otwarte drzwi. Wsiadam do wagonu, wyciągam słuchawki. W oddali słychać gong, wyłączam się.     
Nazywam sie Rena. W szkole, niewielu kojarzy moje imię. Większość po prostu nazywa mnie przewodniczącą. Taki tytuł noszę, taki lubię. Ciężko na niego zapracowałam. Jestem zwykłą dziewczyną. Gdyby nie fakt, że, każdą wolną chwilę poświęcam na naukę, mogłoby się tak wydawać. Moja mama tak twierdzi. Uważa, że to nienormalne.  Według niej powinnam bardziej skupić się na tym, co kobiece. Randki, umawianie z chłopakami i takie tam. Nie mogę się z nią porozumieć. Gdyby nie Tato, awantury w domu trwałyby w najlepsze. Charakterem mam bliżej do niego; tak myślę.    
Należę do kolejnego pokolenia urodzonego, za murem’’. Wychowana już na p o w i e r z c h n i, walczę z nierównościami świata. Lepszego czasu, nie mogłam sobie wymarzyć. Gdybym posiadała złotą rybkę spełniającą życzenia, użyłabym jej bez wahania. Lokalne przerwy w dostawach prądu, rzadziej wody.  Dobrze, że chociaż jedzenia nie brakuje. Wielka wojna zgotowana przez ludzkość, praktycznie zniszczyła świat. Uwierzcie proszę, to nie są żarty. Gdyby takimi były to…Eh! W każdym razie, ludzkość zaczyna od nowa. Na gruzach poprzedniego świata powstaje inny, zwany Edenem. Niech was nie zwiedzie piękna nazwa. To miasto niewiele ma wspólnego z rajem, który kiedyś istniał, o ile w ogóle. Nazywam się Rena. Na tych kilku kartkach zapisałam własne wspomnienia - ku przestrodze   

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
K.i.r.o · dnia 10.01.2025 14:53 · Czytań: 52 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
wolnyduch
17/01/2025 22:53
Dziękuję za komentarz, też byłam psiarą, miałam w swoim… »
wolnyduch
17/01/2025 22:49
Dziękuję alos za komentarz, no cóż, trudno mi… »
wolnyduch
17/01/2025 22:38
Nie jestem znawczynią haiku, ale to powyższe do mnie… »
wolnyduch
17/01/2025 22:34
Smutny wydźwięk, msz świniom żyje się dobrze, mam na myśli… »
wolnyduch
17/01/2025 22:26
Wiersz mi się podoba, sądzę, że jest bardzo osobisty. Ten… »
wolnyduch
17/01/2025 22:19
ciekawie, aczkolwiek inne poglądy nie muszą oznaczać tektur… »
wolnyduch
17/01/2025 22:12
Ciekawy, jak dla mnie zaskakujący kontrast dwóch postaci,… »
wolnyduch
17/01/2025 22:07
Jak zwykle nietuzinkowo i ciekawie, choć ostatnie zdanie… »
nicekk
16/01/2025 20:28
O to dużo się za tą "linią" kryło :) »
K.i.r.o
12/01/2025 20:45
Zgodzę się z komentarzem powyżej,aczkolwiek w drugiej… »
retro
12/01/2025 19:52
Spawngamer, coś proponujesz? Myślałam, że się mnie boisz, a… »
Jacek Londyn
12/01/2025 19:20
Czytam dalej, akcja nadal płynie wartko. To plus. Mam trochę… »
ajw
12/01/2025 16:30
Wzory henny robione są między innymi cienkimi liniami. W tym… »
Zdzislaw
11/01/2025 11:47
Janusz, dzięki za komentarz i odniesienie do swoich… »
Jacek Londyn
10/01/2025 20:41
Dziękuję, że w czasach, w których ciągle brak nam czasu,… »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
  • ajw
  • 22/12/2024 11:13
  • Kochani, zdrowych, spokojnych i pełnych miłości świąt!
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
Ostatnio widziani
Gości online:73
Najnowszy:Alex Grodhendieck