Eden cz 3 - K.i.r.o
Proza » Inne » Eden cz 3
A A A

- Cisza, zwykle bywa ukojeniem. Często jednak, jest ostatnim zwiastunem burzy – stwierdził zagniatający ostatnie ciastko Tato. Ucieszony z własnego dzieła, dodał:    
- Ty panie kolego będziesz ostatni. Nareszcie koniec! To był dobry dzień, mimo wcześniejszej wpadki.     
- Mówisz tak, jakbym miała coś z tym wspólnego. –napomknęłam. Sucha i przebrana, wróciłam z pokoju.     
- Nic takiego nie powiedziałem.    
- Nie musiałeś.-dodałam siadając na krześle. Głupi by się domyślił...    
-W takim razie mam bardzo inteligentną córkę. – westchnął, wycierając ręce w ręcznik. Więc opowiesz mi, jak to naprawdę było?  
-, Ale, po co? Wszystko już słyszałeś…    
-Słowo w słowo?    
-Kropka w kropkę....    
Tata głęboko odetchnął. Nie wiem czy ze zmęczenia, czy z faktu, że historie, które mi się przydarzają są dość dziwne. Niektórzy nazywają to pechem.  Ja wolę jednak inne określenie - błąd.    
- Przyznasz, że to dość niesamowite…    
- Czy ja wiem. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam… - odrzekłam skupiona na własnym czole. Najważniejsze, że, wyszłam bez szwanku. No i dostałam prezent!  
- Prezent?    
- Czapkę. – oznajmiłam wyjmując wilgotną bejsbolówkę. Tamten jegomość zostawił, w kałuży. Pewnie zapomniał…czy coś. I jak? Pasuje mi?    
-, Pasuje…, - odrzekł Tato niespodzianie całując mnie w czoło. Następnym razem bądź bardziej uważna, dobrze?   
- Postaram się.      
Odetchnęłam z ulgą. Po serii oskarżeń, ktoś w końcu zaczął słuchać. Z Tatą zawsze odnajdywaliśmy wspólny język. Gdy się kłóciliśmy, to niezwykle rzadko. Uważny w pracy, uważny w relacjach z innymi, potrafił do każdego dotrzeć.  Nigdy nie zauważyłam, by ocenił człowieka pochopnie. Mężczyzna idealny, takiego szukam.   
Nagle kotara przesunęła się. Upragniony spokój dobiegł końca. Timmy oraz Mama weszli do kuchni.    
-Jeszcze nie gotowa? - spytał.   
- Jutro mam wygłosić ważne przemówienie. Mam dużo materiału, więc trochę mi zejdzie. Niestety, musisz wrócić na salę, maluśki...     
-Nigdy! Ja tam nie wracam! 
-A to, czemu Timmy? Przecież, cały dzień się uczyłeś...- wtrącił zdziwiony Tata.   
- Przyszła Pani Fu, dlatego się wstydzi. Zobacz Vini dała nam nawet wejściówki i to do spa! Ale zaraz Rena, co to za czapka?!     
- Idę na salę!    
-Ale, ale…co z nauką?!     
   
   
Uratowana z opresji. Ubrana w fartuch, wybiegłam z kuchni. Temat czapki uznałam za zbędny. Kolejne tłumaczenia nie wniosłoby do sprawy nic, prócz lawiny zbędnych komentarzy. Po co ich słuchać? Dla ścisłości Pani Fu, to nasza sąsiadka. Przemiła kobieta; bardzo bogata i bardzo stara. Pomagała w naszym wychowaniu.  Mój brat jest jej ulubieńcem. Gdy tylko przyjdzie w odwiedziny, dostaje ataku paniki - dosłownie. Pani Fu go uwielbia. Mówi, że przypomina mu o synu, którego straciła za młodu. W życiu często tak jest. Nie można wiecznie jeść ciastka i zarazem go mieć. Im jestem starsza, tym widzę to coraz wyraźniej.    
 W lokalu panował spory ruch. Nawet Tata, choć zwykle odpowiedzialny za kuchnię, dziś wyjątkowo pojawił się na sali.  Na co dzień oaza spokoju, w pracy istny tyran. Odpowiedzialny za finanse, dodaje i dzieli w mgnieniu oka. Liczby nie mają przed nim tajemnic. Zapewne, dlatego z Timmym mamy tak dobre stopnie. Czasem zastanawiam się, dlaczego został piekarzem? Tęgi umysł z pewnością, poradziłby sobie wyżej.   
Mama pracuje na sali. Oprócz tego, że zajmuje się domem, obsługuje także klientów. Parzy kawę, serwuje ciasta... i non stop chodzi! Co by jednak nie mówić, ma klasę.  Uczesana w proste blond włosy, posiada długie nogi i fajne krągłości. Jeżeli coś po niej odziedziczyłam, to z pewnością smukłą talię. Niestety, nic więcej.    
Niebieskie oczy, wąska twarz, bujne kręcone loki.  Zabójcza mieszanka nieskazitelnej urody matki i intelektu ojca. To właśnie Timmy.Choć ma szesnaście lat, z pewnością złamał już kilka serc. Zupełne przeciwieństwo Ojca. Takich facetów, jak on, nienawidzę najbardziej.
Co mogę powiedzieć o sobie? Przeciętna dziewczyna, o ponad przeciętnym wzroście. Schowana za brązowymi włosami, o ciemno-zielonych oczach. Obdarzona wrodzonym intelektem oraz… kiepskim wzrokiem. Bez planów na przyszłość; status: Beznadziejny!      
Kiedy zamknęliśmy, od razu położyłam się spać. Zmęczona, padłam na twarz zupełnie zapominając o przemówieniu. Opuszczona z sił, śniłam głębokim snem. Nieświadoma, iż wkrótce wszystko miało się zmienić. 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
K.i.r.o · dnia 18.01.2025 18:42 · Czytań: 100 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Madawydar
14/02/2025 12:24
Smutne ale z nadzieją na lepsze jutro. Pozdrawiam Mad »
Madawydar
14/02/2025 11:29
Wydaje mi się, że każdy człowiek żyje w dwóch… »
Madawydar
14/02/2025 10:02
Ciekawie przedstawiona kopulacja żywiołów. Pozdrawiam… »
Madawydar
14/02/2025 09:45
Takie na czasie. Nie wiedziałem, ze agenci Donalda Trump`a… »
Darcon
13/02/2025 22:45
Hej, Gredzie. Jesteś jednym z tych nielicznych Autorów,… »
Maksimus
13/02/2025 16:45
Daje do myślenia i daje nadzieję:) »
ajw
13/02/2025 11:36
Bardzo refleksyjnie, Grażynko. Podoba się :) »
ajw
13/02/2025 11:34
Pięknie, powabnie i bardzo "po mojemu", dlatego… »
ajw
13/02/2025 11:32
Dziękuję pięknie, Grażynko :) »
Madawydar
13/02/2025 09:08
Taka sobie scenka rodzajowa. Wycieczka na spotkanie z… »
pociengiel
13/02/2025 01:53
dzięki, niestety »
wolnyduch
12/02/2025 23:41
Bardzo ciekawe pisanie, pozdrawiam. »
wolnyduch
12/02/2025 23:38
Poruszający Wiersz, sorry, że wcześniej nie zajrzałam, jak… »
wolnyduch
12/02/2025 23:29
Tak, masz rację, że warto. Miłej reszty tygodnia życzę :) »
wolnyduch
12/02/2025 23:26
Ciekawe rozważanie na temat poczucia wyobcowania, a… »
ShoutBox
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
  • ajw
  • 22/12/2024 11:13
  • Kochani, zdrowych, spokojnych i pełnych miłości świąt!
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
Ostatnio widziani
Gości online:34
Najnowszy:oleksa.smaczny