Albosie - gitesik
Proza » Obyczajowe » Albosie
A A A
Od autora: Fragment pamiętnika albo codziennika

 Byłem na zabawie tanecznej (albo dyskotece) w M,  – chyba w szkole, ale to prawdopodobnie było Liceum Ogólnokształcące. Przede mną, około 18:50, na dworze było chłodno, trochę wiało, a temperatura prawdopodobnie spadła poniżej zera, bo śnieg jeszcze leżał. Gdy czekałem na samochód, którym miał przyjechać kolega F., nagle pojawiła się policja. Kolega miał się zatrzymać na przystanku, więc obawiałem się, że mogą się przyczepić, ponieważ parkowanie samochodów osobowych na przystanku autobusowym jest zabronione. Gdy jednak wsiadłem, powiedział, że to "pryszcz" i że widział ich wcześniej.

Po kilku minutach przyjechał Hyundai i zatrzymał się na przystanku. Wsiadłem, przywitałem się z kolegą i ruszyliśmy. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach – już dokładnie nie pamiętam. Poprosił, żebym włączył nawigację, bo nie wiedział, jak dojechać do kościoła . Przy tym kościele mieszkała kobieta, którą mieliśmy zabrać na zabawę.

Jechaliśmy Hyundaiem (a może starą Hondą?) trasą na Warszawę. Dotarliśmy tam nieco po 20:00. Posiedzieliśmy w samochodzie około 20 minut i weszliśmy do szkoły. Właśnie zakończyło się spotkanie, a zaczynała zabawa. W jednej sali (która służyła za stołówkę) najpierw usiadłem z koleżanką przy jednym ze stołów. Zjadłem kilka kawałków ciasta i banana. Ona przyniosła jeszcze kilka rodzajów ciast i babeczkę z owocami. Dała mi tę babeczkę do zjedzenia. Popiliśmy wszystko oranżadą. Upadły jej plastikowe kubeczki na podłogę. Podniosłem je i postawiłem na stole.

Obok nas usiadła H. z koleżankami, a po drugiej stronie zauważyłem R. i kolegę A. Na zabawie był też M. z okolicy.

Ten kolega przyniósł flaki. Zapytałem go, czy trzeba za nie płacić, czy to darmowe. Okazało się, że rozdają je za darmo. Poszedłem więc do okienka i przyniosłem flaki dla koleżanki, a potem jeszcze jedną porcję dla siebie. Stwierdziła, że są zbyt pikantne. Spróbowałem – rzeczywiście były ostre, ale dobrze przyprawione i zjadliwe. W zasadzie to były pyszne! W międzyczasie zrobiłem sobie kawę i miałem jeszcze Colę. Ona szybciej zjadła flaki i oznajmiła, że idzie na salę zabaw. Zostawiła mnie samego, więc spokojnie zjadłem flaki, wypiłem kawę i poszedłem w kierunku sali sportowej na której odbywała się dyskoteka.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
gitesik · dnia 04.03.2025 10:57 · Czytań: 153 · Średnia ocena: 1 · Komentarzy: 9
Komentarze
Madawydar dnia 07.03.2025 10:17 Ocena: Słabe
Nic się tu nie klei. Brzmi jak suche sprawozdanie z kilku wieczornych godzin, w których w zasadzie nic się nie dzieje. Nie ma wstępu, nie ma rozwinięcia tematu, nike ma zakończenia. W sumie mało ciekawe.

Szkoda, bo czytałem już Twoje o niebo lepsze teksty.

Pozdrawiam

Mad
gitesik dnia 07.03.2025 21:57
To byłoby ciekawiej jakbym nawymyślał że wpadła na salę grupa terrorystów z kałachami i połowę uczestników zabawy legło trupem druga połowa rannych i posypały się trociny ze sprzętu nagłśniającego pobite lampy i szyby kałuże krwi syreny policyjne strażackie i karetki pogotowia? i Co jeszcze ma się dziać?

Dzięki za poczytanie i komentarz.
Tak katastroficznie to i może byłoby ciekawie...
retro dnia 08.03.2025 20:56
Miałam wraźenie, że czytam coś tak nierealnego jak opis snu. I jeszcze te flaczki na szkolnej dyskotece. Dzieciaki za tym nie przepadają. Nie chcę krytykować tego tekstu, ale przeczytaj go i odpowiedz na pytanie o czym on jest. Co chcesz, poprzez ten tekst ukazać? Jaki miałeś cel?
gitesik dnia 09.03.2025 22:32
To kawałek pamiętnika zwyczajna historia proza życia. Na początku wszystko u mnie jest koślawe i nijakie. Zresztą zależy kto będzie czytał. Jeżeli to przeczyta ktoś kto tam był może inaczej to odebrać. Niestety nie mogę używać w tej relacji prawdziwych imion żadnych danych osobowych RODO numeru buta wzrostu wagi. Chcę pokazać jak się bawią trzeźwi ludzie. Że bez alkoholu też można się bawić. Zapewne można to jakoś inaczej przedstawić. Na tej zabawie nie było żadnej młodzieży większość stanowiły ludzie w średnim i podeszłym wieku.

Dziękuję za poczytanie i komentarze.
Pozdrawiam.
Madawydar dnia 10.03.2025 07:50 Ocena: Słabe
gitesik napisał:
Na tej zabawie nie było żadnej młodzieży większość stanowiły ludzie w średnim i podeszłym wieku.


Zabawa( czyt. dyskoteka) w liceum ogólnokształcącym dla ludzi w średnim i podeszłym wieku?
Dlaczego piszesz "Liceum Ogólnokształcące" dużymi literami?

Pozdrawiam

Mad
Jacek Londyn dnia 10.03.2025 13:56
Komentujący tekst zwracają uwagę na niedociągnięcia lub sposób zapisu, przypominający "suche sprawozdanie". Według mnie nie to jest ważne, a finał zawierający pochwałę prawdziwej męskości, której w dzisiejszym świecie zaczyna coraz bardziej brakować.

Ona szybciej zjadła flaki i oznajmiła, że idzie na salę zabaw. Zostawiła mnie samego, więc spokojnie zjadłem flaki, wypiłem kawę i poszedłem w kierunku sali sportowej na której odbywała się dyskoteka.

Lubię tego faceta, którego kobieta nie wodzi za nos. Co się odwlecze, to nie uciecze. Panowie, bierzmy z niego przykład. Prawdziwy macho zachowuje spokój i opanowanie w relacjach męsko-damskich!

Pozdrawiam Autora :)
JL
wolnyduch dnia 11.03.2025 23:59
Szczerze mówiąc to opowiadanie nie jest dla mnie zbyt ciekawe, nie dzieje się w nim nic specjalnego. O wiele lepiej by się je czytało, gdyby było budowane napięcie,
albo było w jakiś sposób zabawne, z nutą satyry, ale niczego takiego nie znalazłam.
Wybacz, ale wydaje mi się, że Madawydar ma rację, iż brzmi to jak suche sprawozdanie,
a mam wrażenie, że stać Cię na dużo więcej Gitesiku i z pewnością jeszcze będę miała
okazję, by to pochwalić, ale dziś tego nie zrobię, sorry.

Poza tym cola napisałabym z małej litery.

Pozdrawiam, mając nadzieję, że moja szczerość
Cię nie wkurzy, lecz sprawi, że bardziej wyostrzysz pióro,
a tak poza tym, to wiadomo, że jeszcze się taki nie narodził,
kto by wszystkim dogodził, no i w życiu tak bywa,
że raz nam coś lepiej wychodzi, a innym razem gorzej,
jakby było zawsze super, to byłoby za słodko,
nieprawdaż?...
gitesik dnia 12.03.2025 11:32
A a ja myślę że, udało mi się stworzyć tekst lateralny. Bo to tak bywało że goniłem za tłumem i w końcu zostały teksty bez komentarza. Nie mogłem pojąć dlaczego tak się dzieje? Jest takie powiedzenie "dogonić króliczka". A ja zrobiłem coś odwrotnego. Tak że jest mi niezmiernie przyjemnie czytać takie wspaniałe komentarze i przemyślenia. Nawet mi przez myśl nie przyszło żeby się wkurzać.

Tak że jeszcze raz dziękuję za czytanie i bezcenne uwagi.
wolnyduch dnia 12.03.2025 17:41
Też myślę, że lepiej, gdy są komentarze, niż ich brak,
ale wiem, że nawet pod super tekstami też ich brakuje,
zatem ich brak nie musi świadczyć o jakości tekstu,
po prostu każdy ma inny gust, to raz, poza tym bywa,
że czas nas goni albo zaglądamy do kogoś kogo mamy wśród
znajomych. Powody mogą być różne.

Sądzę, że ważne, iż jesteśmy w zgodzie ze sobą i tu się zgadzam
z Tobą, że nie warto gonić za jakąś modą czy na siłę podobać się
innym.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:46
Gitesiku Zrozumiałem(chyba) zamysł tego… »
Florian Konrad
22/03/2025 13:32
kurczę: aż niedawno chciałem napisać tekst "Groby… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:23
Nikodem.m Nikodemie - zacznę od zmiany tytułu - rybak, to… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:37
Agnieszko Piękny ale i bardzo, bardzo smutny ten utwór,… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:23
Januszu 1. Na pewno dobre, bo przeżył i możliwe też, że… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:48
Zbigniew Szczypek Ten fragment tekstu daje do myślenia i… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:35
Dziękuję bardzo za Twój komentarz i bardzo dobrą ocenę.… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 19:24
Dekadentka Pozwól, że jako pierwszy przywitam Cię… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 18:35
Januszu Dość trudno jest mi na bieżąco obserwować kolejne… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 16:46
Janusz Rosek Januszu, niezmiennie i ze wspaniałym… »
domofon
21/03/2025 09:57
Chciałoby się krzknąć: Walcz jesteś rycerzem, ale jak… »
Janusz Rosek
21/03/2025 08:37
Zbigniew Szczypek Bardzo dobry tekst. Za każdym razem,… »
KoRd
19/03/2025 23:09
Tekst trochę zmyślony. Ogólnie Ok, Parę błędów rzeczowych… »
KoRd
19/03/2025 22:40
Dzięki za wizytę na mojej stronie. Tekst ten powstał podczas… »
Florian Konrad
19/03/2025 08:13
Dziękuję serdecznie. »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/03/2025 23:38
  • Wszystkich, a szczególnie zwycięzców konkursu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję/głęboko w to wierzę, że i bez konkursu będziemy licznie komentować! Liczne pąki już pęcznieją, czas rokwitnąć ;-}
  • Redakcja
  • 03/03/2025 15:21
  • Wyczyściliśmy już Portal z tego spamu.
  • Miladora
  • 03/03/2025 14:24
  • A ja myślałam, że jest to forum dyskusyjne portalu pisarskiego, a nie agencja reklamowa. :(
  • Redakcja
  • 28/02/2025 09:38
  • Ostatni moment na komentarzowe szaleństwo! Pióra w dłoń!
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty