Umarłem trzy noce temu - Bernierdh
Proza » Miniatura » Umarłem trzy noce temu
A A A

Przestałem istnieć, ale jednak istnieję, bo pozostałem goryczą w ustach ludzi, żółcią w ich przełykach. Czuję, jak wypluwają mnie ciepłą, lepką flegmą na chodnik. Jak mieszam się z maleńkimi drobinkami betonu zdrapywanymi podeszwami butów, jak wsiąkam w wypełnione piaskiem przestrzenie pomiędzy ciężkimi płytami, jak przykrywają mnie papierowe opakowania po frytkach z Maka, zmięte paragony oraz gnijące liście. I wszystko jest w porządku, bo wydaje mi się, że właśnie tym przez całe życie miałem być – odrobiną dyskomfortu, gorącem w przełyku, sekundą satysfakcji, gdy zniknę i minę; myślą, która wyleci z głowy, nim zdąży dostrzec, że się w niej znajduje.

Leżę więc i gniję. Czekam aż wsiąknę w panele i przecieknę do sąsiada.

Myślę o tym, co po sobie zostawiam. Dziesiątki po stokroć przedeptanych śladów (dwa kroki do przodu, potem pięć do tyłu). Drżenie kącika ust i wrażenie uśmiechu, który nigdy się nie pojawia, u starych znajomych, gdy widzą mnie na Facebooku. Siwe włosy na głowie matki. Cieniutkie białe blizny u podnóża ud ukochanej osoby. McCartneya but (tak naprawdę to nie).

Rozdrapaną tkankę na mózgach osób, które miały przyjemność mnie poznać. Wylewały słoiki potu do wielkiej dziury, którą wykopałem sobie do przezimowania życia, żebym mógł kiedyś z niej wypłynąć, chwycić je za ręce i wsiąść z nimi na grzbiet gęsi, odlecieć wspólnie w cudowną podróż z dala od wszystkich zmartwień. Naiwnie wierzyły, że tak się stanie, że to syzyfowe topnienie zda się na coś dobrego, bo naopowiadałem im kiedyś kłamstw, że potrafię pływać.

Czuję się zbyt malutki, żeby dało się we mnie rzeźbić. Nieważne, w co ich czary zmienią mnie na moment – ja wiem, że i tak nie zmienię się na lepsze.

Będą myśleć, że są jakoś winni i z jednej strony uwiera mnie to strasznie, ale z drugiej to tak naiwne wierzyć, że ich joysticki były podłączone do konsoli. Ja też potrafię wstrzymać oddech, gdy przechodzę obok bezdomnego. Powiedzieć, że wcale nie śmierdzi, że ani troszkę mi nie przeszkadza, że zasnął na mojej klatce. Może sprawdzić nawet, czy jeszcze nie umarł, gdy przestanę słyszeć chrapanie (bo w końcu przestanę, tak jak pociągi za oknem, sunące samochody i wiatr grający na suchych gałęziach). Ale nie odkleję go od podłogi. Nie odkroję gnijącej skóry z ran ropiejących mu pod kurtką. Po prostu pozwolę mu wnikać powoli w krajobraz, stać się częścią czegoś żywego – klatki schodowej, skrzynki na listy i parapetu. Wrastać w świat głębiej z każdym chrapliwym oddechem, który pozostał mu jeszcze w płucach. I on nie będzie przez to mniej umierał. Ja będę przez to mniej zaparowany w lustrze.

Nie potrafiłem uwierzyć w żadne imię, które ktoś mi nadał, nieważne jak proste lub miękko wymruczane. Zawsze czułem, że jego dźwięk podróżuje wewnątrz mnie cichutko, szeptem po mojej ogromnej, zupełnie pustej przestrzeni. Bo gdybym miał się jakoś nazwać to chyba właśnie szeptem. Ulotnym, zanikającym mozolnie, zamkniętym w rozpadającej się gablocie.

Teraz jestem już szumem spływającym przez rysy w drewnianych panelach, przenikającym między ziarnami pyłu, z których sklejone są cegły. Przemierzającym swoją kamienicę. Mijającym bezdomne koty w piwnicy, zapamiętującym w tej ostatniej podróży pierwsze miauknięcia ich kociąt, żeby mieć jednak za czym tęsknić, a potem znikającym w chłodzie ciemności pod ziemią.

I już, i po wszystkim, i pękam w waszych głowach jak bańki mydlane.

Nie musicie mnie pamiętać. Ja sam wolę zapomnieć.

 

09.09.2024

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Bernierdh · dnia 09.03.2025 16:10 · Czytań: 225 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 4
Komentarze
Darcon dnia 09.03.2025 16:23
Bardzo dobre, Bernierdh. Paskudne, a jednak pouczające. :)
Zbigniew Szczypek dnia 09.03.2025 18:33 Ocena: Świetne!
Berniedh
Ależ to jest wspaniała refleksja o przemijaniu. Coś jak komentarz Miałczyńskiego(Nic śmiesznego), a właściwie jego rozwinięcie. Aż chciałoby się dodać na koniec - "żarty się skończyły"
Podobało mi się - pozdrawiam, nie plując ;) - Zbyś ;)
pociengiel dnia 09.03.2025 18:35
Końcówka udźwignęła tekst, momentami przegadany, miejscami ciągnięty na siłę.
Nie mam nic do autora, co nieco przeczytałem w życiu i stąd ta opinia.
Pozdrawiam nietuzinkowego autora.
Bernierdh dnia 10.03.2025 23:54
Ogromnie Wam dziękuję :)

Pozdrawiam ciepło!
Proza: Górna Półka
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jana Sojka
11/11/2025 22:44
Dziękuję (serdecznie) Wiktorze za komentarz i dobre słowa!… »
Darcon
11/11/2025 16:28
Sceptyczne, ale dobre. Zgubiłem się na chwilę w drugim… »
Kushi
10/11/2025 19:36
A może te elektormagnetyczne burze to sprawka amora, który… »
Wiktor Orzel
10/11/2025 18:41
Fajnie się czyta, przerzuciłbym to chętnie do prozy… »
Madawydar
10/11/2025 14:31
Dziękuję za ciepły komentarz. Pozdrawiam Mad »
Florian Konrad
10/11/2025 11:59
aa, jak tak to dobrze :) »
gitesik
09/11/2025 19:14
To jest esencja prawdy! To, że kultura ma ciągle pod górkę.… »
Kushi
09/11/2025 15:02
Taka mała miniaturka, ale cudnie napisana. W tych kilku… »
Kushi
09/11/2025 14:58
Chwila refleksji, zadumania nad brzegiem morza . Dawno nie… »
Kushi
09/11/2025 14:44
Dziękuję za odwiedziny ajwu i ciepłe słowa pod wierszem:):)»
ajw
08/11/2025 14:07
Milu - zatem usuwam :) Bereniko - dziękuję :) »
ajw
08/11/2025 14:05
Wiersz, który nosi w sobie oddech starej, klasycznej szkoły… »
ajw
08/11/2025 14:02
Subtelny jak poranna mgła i ciepły łyk pierwszej kawy. Jest… »
ajw
08/11/2025 13:58
Podoba mi się Twoje surowe pisanie, z odwagą zanurzenia się… »
Berenika
08/11/2025 12:03
szybki haust spojrzenia jest super :) »
ShoutBox
  • Darcon
  • 11/11/2025 08:16
  • Ubywają kolejni artyści, jest jeszcze szeroki wybór, więc nie zwlekajcie. Konkurs czeka. :) Pozdrawiam.
  • Kushi
  • 07/11/2025 20:05
  • Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich :):)
  • Miladora
  • 06/11/2025 17:18
  • Witaj, Bereniko, po baaaardzo długiej nieobecności. Miło Cię znowu zobaczyć. :)
  • Berenika
  • 06/11/2025 17:17
  • Jak miło tu zajrzeć po długim czasie :D
  • Darcon
  • 03/11/2025 21:16
  • UWAGA, Drodzy Użytkownicy! Po 3 latach powraca konkurs MALOWANIE SŁOWEM! W tym roku małe zmiany aby lepiej zintegrować naszą społeczność. Oczekujcie newsa i pamiętajcie - kto pierwszy wybór ma lepszy.
  • valeria
  • 30/10/2025 18:10
  • Nikt nie komentuje moich wiersz!:) pozdrawiam logujących się:)
  • Berele
  • 20/10/2025 07:56
  • teraz to nie mam niczego do dodania hihi
  • alkestis
  • 19/10/2025 19:07
  • Berele, oj jakże Nietzsche przewraca się w grobie :p Chociaż na Twoje szczęście dodałeś, że "niektóre" style :D
Ostatnio widziani
Gości online:52
Najnowszy:rkolod