Barszcz cz.2 - Zbigniew Szczypek
Proza » Długie Opowiadania » Barszcz cz.2
A A A
Od autora: Przepraszam za tak długie milczenie i zwłokę, w publikacji - Zbyś.

 

  Stała tak przed rodzicami, w kuchni, skupiona i pewna słuszności swoich racji, jednak szkliste spojrzenie jej oczu, świadczyło tylko o tym, że sytuacja nieco już ją przerasta i bardzo potrzebuje pomocy, a dokładnie ich pomocy. A przecież tak świetnie do tej pory sobie radziła, niemal od przedszkola, w przeciwieństwie do innych rodziców, nie wiedzieli co to są problemy z dzieckiem. Aż do teraz!
Właśnie teraz stała przed nimi dorosła pani psycholog, z całkiem sporym, jak na jej wiek – doświadczeniem i prosiła o pomoc i akceptację wyboru. A oni pierwszy raz w życiu nie wiedzieli co powiedzieć i jak się zachować. Tyle pytań chcieli zadać, równocześnie obawiając się, że każde z tych, jeszcze niewypowiedzianych zdań, może być nie na miejscu, będzie jak nóż wbity w serce ich córki i zerwie nić porozumienia i miłości jej z rodzicami. I tak, chcąc nie chcąc, zaakceptowali wybór, jakiego dokonała – miłość, do zupełnie obcego mężczyzny, pacjenta z traumą o nieznanym podłożu.
- Bądźcie cierpliwi, jeszcze trochę, pomóżcie mi proszę, to jest ten moment, jest szansa, że się otworzy, a wówczas ta Wigilia, którą wam zepsuliśmy, będzie naprawdę początkiem naszego szczęścia! Zaufajcie mi jeszcze raz!
- Ależ zawsze ci ufaliśmy i ufamy, nigdy nas córeczko nie zawiodłaś. Martwimy się tylko, czy to cię nie przerasta. Co, jeśli nie uzyskasz celu i oczekiwanych odpowiedzi lub będą inne, niż się spodziewasz – odpowiedział jej ojciec, a matka tyko pokiwała głową, akceptując jego słowa. – A Wigilią się nie przejmuj, to nie jest ważne. Ważne jest wasze szczęście i cokolwiek po tym wieczorze postanowisz, my się z tym zgodzimy. A teraz już wracajmy do gości i wysłuchajmy spokojnie, co też on ma nam do powiedzenia, bo przecież wreszcie chce nam coś powiedzieć.
I tak, jak powiedział – wrócili do stołu, a tam Łukasz ze swoimi rodzicami spokojnie rozmawiali, jak gdyby nic się nie stało – nie było szpitala, ucieczek, samobójczych prób, całych tych okropnych ostatnich lat. Łukasz już opanowany i jakby odmieniony czekał na ich powrót, chcąc wszystkim wyjaśnić, kim był Fiedia i co miał wspólnego z barszczem.
Tymczasem w ciemnym zaułku uliczki, na której mieszkali rodzice Magdy, przy małym skwerku z kapliczką, dwóch mężczyzn w nowym Audi Q8, poprawiali słuchawki na uszach, równocześnie sięgając po wcześniej nalaną kawę z termosu.
- No, chyba w końcu coś się zaczyna – rzekł jeden z nich. – Włącz drugi kanał, na wszelki wypadek nagramy oddzielnie – zwrócił się do kolegi.
Łukasz niepewnym jeszcze głosem rozpoczął swoją opowieść, chcąc w miarę po kolei i chronologicznie opisać swoje przygody, wyjaśniając co z nim się ostatnio działo:
- To było w połowie lutego 2022 roku. Byłem świeżo po wszystkich zaliczeniach i miałem dwa wolne tygodnie. Nie miałem pomysłu, co w tym czasie robić, a jednocześnie chciałem odpocząć od nauki. Wszyscy na „roku” mieli już zaplanowane wyjazdy, tylko ja cierpiałem na brak pomysłu, a jednocześnie z powodu zerwania ostatecznie z Anką. I tak napatoczył się Fiodor, Fiedia jak na siebie kazał mówić – sympatyczny student z wymiany międzyuczelnianej. Zaproponował wyjazd na imprezę do Charkowa na Ukrainie. Przecież Putin nie zaatakuje, postraszy tylko i skończy się na jakiś negocjacjach i umowach międzynarodowych – jak mówił. Dałem się namówić, szczególnie że miał mnie poznać z fajnymi koleżankami. Po przyjeździe do Charkowa, mimo żołnierzy i policji na ulicach, jeszcze nie zdawaliśmy sobie sprawy z powagi sytuacji, dobrze bawiąc się na imprezach studenckich i prywatkach, nawet poznałem całkiem sympatyczną dziewczynę. Jednak 24 lutego wszyscy przeżyliśmy szok.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zbigniew Szczypek · dnia 09.03.2025 16:21 · Czytań: 80 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:46
Gitesiku Zrozumiałem(chyba) zamysł tego… »
Florian Konrad
22/03/2025 13:32
kurczę: aż niedawno chciałem napisać tekst "Groby… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 13:23
Nikodem.m Nikodemie - zacznę od zmiany tytułu - rybak, to… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:37
Agnieszko Piękny ale i bardzo, bardzo smutny ten utwór,… »
Zbigniew Szczypek
22/03/2025 12:23
Januszu 1. Na pewno dobre, bo przeżył i możliwe też, że… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:48
Zbigniew Szczypek Ten fragment tekstu daje do myślenia i… »
Janusz Rosek
22/03/2025 10:35
Dziękuję bardzo za Twój komentarz i bardzo dobrą ocenę.… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 19:24
Dekadentka Pozwól, że jako pierwszy przywitam Cię… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 18:35
Januszu Dość trudno jest mi na bieżąco obserwować kolejne… »
Zbigniew Szczypek
21/03/2025 16:46
Janusz Rosek Januszu, niezmiennie i ze wspaniałym… »
domofon
21/03/2025 09:57
Chciałoby się krzknąć: Walcz jesteś rycerzem, ale jak… »
Janusz Rosek
21/03/2025 08:37
Zbigniew Szczypek Bardzo dobry tekst. Za każdym razem,… »
KoRd
19/03/2025 23:09
Tekst trochę zmyślony. Ogólnie Ok, Parę błędów rzeczowych… »
KoRd
19/03/2025 22:40
Dzięki za wizytę na mojej stronie. Tekst ten powstał podczas… »
Florian Konrad
19/03/2025 08:13
Dziękuję serdecznie. »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/03/2025 23:38
  • Wszystkich, a szczególnie zwycięzców konkursu serdecznie pozdrawiam i mam nadzieję/głęboko w to wierzę, że i bez konkursu będziemy licznie komentować! Liczne pąki już pęcznieją, czas rokwitnąć ;-}
  • Redakcja
  • 03/03/2025 15:21
  • Wyczyściliśmy już Portal z tego spamu.
  • Miladora
  • 03/03/2025 14:24
  • A ja myślałam, że jest to forum dyskusyjne portalu pisarskiego, a nie agencja reklamowa. :(
  • Redakcja
  • 28/02/2025 09:38
  • Ostatni moment na komentarzowe szaleństwo! Pióra w dłoń!
  • Redakcja
  • 14/02/2025 12:01
  • Kochani, mamy konkurs, zapraszamy do zabawy! [link]
  • Szymon K
  • 30/01/2025 06:22
  • Dlaczego zniknęły moje linki do ksiażki?
  • Wiktor Orzel
  • 02/01/2025 11:06
  • Wszystkiego dobrego wszystkim!
  • Janusz Rosek
  • 31/12/2024 19:52
  • Udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku 2025
  • Zbigniew Szczypek
  • 30/12/2024 22:28
  • Iwonko - dziękując za życzenia - kocham zdrowie i spokój oraz miłość, pełną świąt! A Tobie Iwonko i wszystkim na PP życzę Szczęśliwego Nowego Roku, by każdy dzień był święty/świętem
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty