wolnyduch dnia 15.03.2025 01:40 Ocena: Świetne!
Nigdy nie wiadomo jak to jest w ostatnich minutach życia,
z pewnością jest to oderwanie się od tu i teraz,
każdego z nas ono czeka, dobrze, jeśli wiemy,
że to nasze życie nie przeszło na darmo i że
zostaną po nas "dobre plony"...
Też widzę tutaj prostego człowieka,
a może nie tyle prostego, co przywiązanego
do pewnych zasad, wartości, lektur, tradycji,
co dziś niestety nie jest zjawiskiem powszechnym,
a nawet bywa wyśmiewane, msz, to bardzo przykre,
tak, jak wyzbywanie się korzeni, co jak dla mnie
jest równoznaczne z zaprzeczeniem swojej tożsamości,
jakby wstydem za nie, a przecież z korzeni ludzie powinni być
dumni i warto pielęgnować pamięć o nich,
tak jak i pamięć o naszej historii, bohaterach
czy o tym, że wolność nie jest dana nam raz na zawsze,
z pewnością warto o nią walczyć, a nie oddawać w cudze ręce,
czasem nawet bez jednego wystrzału, włącznie
z bezpieczeństwem, które powinno być nadrzędne
i nad którym to my, jako naród/suwerenny.../ powinniśmy
czuwać, czyli mieć silną armię, móc zamawiać
sprzęt tam gdzie my jako naród uważamy za stosowne,
i mieć wsparcie również z różnych stron,
głównie tam, gdzie wiemy, że jest gwarantem naszego
bezpieczeństwa, a nie tam, gdzie coś dopiero może
powstanie, lecz tym gwarantem nie jest,
może być li tylko dodatkiem do tego,
by nas wspierać i jako dodatek to jest ok,
ale z pewnością nikt w tak ważnych sprawach
nie powinien odbierać nam głosu do decyzyjności...
Dobrze, jeśli te "bulwy" po nas zostają,
w postaci młodych dumnych kiełków,
dobrze, jeśli dosłownie jest także rozwój naszych plonów,
nie cudzych plonów, a nasza ziemia może płynąć "mlekiem i miodem"
gdy jej w tym pomagamy i ją wspieramy,
a nie cudze plony i chore pomysły, które nas niszczą,
włącznie z naszymi portfelami.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla tekstu.