Mały, jasny pokoik, a w nim mały stolik z na wpół zapisaną kartką papieru i lekko odsuniętym krzesłem. Jest tam też kot, leży sobie w bezruchu, jakby wygrzewał się promieniami słońca za oknem, oświetlającego zamkniętą przestrzeń. Mijają godziny, a kot się nie porusza. Właściwie, to i po kilku dniach trudno jest stwierdzić, czy poruszył się w ogóle, może śpi tak mocno, jakby był martwy lub faktycznie jest martwy. A może to ty jesteś tak zmęczony, że nie dostrzegłeś jego poruszenia? Może twoje zmęczenie wynika z ciężkiej pracy, tak ciężkiej, że nie dostrzegasz już zwyczajnie przejawów życia?
Może nie widzisz córki lub syna, proszących choćby o odrobinę uwagi - dla nich. Rzucają w ciebie piłką, a ty tylko rozdrażniony znów zamykasz się w skorupie. Nie masz też czasu dla żony lub męża, przyjaciół i rodziny, umyka ci ich "leżące" u stóp życie. Może za oknem pokoju, który teraz obserwujesz, toczy się wojna, spadają gwiazdy lub kolejny świt przynosi nadzieję dobrego dnia. Nie wiem. Jestem tylko narratorem - autorem swoistego listu do Ciebie, a skoro to już jest nareszcie list, to zwracam się do czytelnika, pisząc dużą literą.
Spójrz mój Czytelniku jeszcze raz na pokój. Szukałeś w nim pewnie kota - kota Schrödingera, by móc zabłysnąć, pochwalić się elokwencją, trafną bardziej lub mniej obserwacją. Błąd w myśleniu, nie taki był zamysł twórcy - to tylko pułapka na Ciebie, by wyrwać na chwilkę z marazmu. Umknął Ci istotny szczegół - kartka na małym stoliku, na wpół zapisana - instrukcja. Gdybyś ją zechciał kiedykolwiek przeczytać, podobnie jak inne moje zapiski, może dowiedziałbyś się, że leżący kotek nazywa się Mruczek i jest zwyczajnie głodny i karmi się komentarzami, takimi zwyczajnymi i bardzo a 'propos "żołądkowej treści" i lubi, gdy go czasem pogłaszczą, podrapią za uchem, może wówczas także się odwzajemni, "pomruczy" coś miło. I może nie zniknie ten mały pokoik, stolik urośnie od licznych zapisków, szeptanych bajek sytego już kota, przelanych na papier przez zgarbioną postać, która z promieni wyłoni się słońca. A czy ją dostrzeżesz, czy obrócisz w kwanty, to już Czytelniku nadzieja jest w Tobie.
Zbyś ;-}
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt