Uśmiech
jego uśmiech nie był żadnym
uśmiechem z reklam pasty
albo z tych zdjęć ślubnych,
gdzie wszyscy wyglądają,
jakby właśnie się zesrali z radości.
nie.
on miał w sobie brud.
ciepły, znajomy brud.
jak łóżko, w którym się budzisz z kimś,
kogo nie powinno tu być,
ale chcesz, żeby został.
było w nim coś, co mówiło:
chodź, rozpieprzymy się razem.
i coś, co szeptało:
uciekaj, jeśli ci życie miłe.
uśmiechał się,
jakby znał wszystkie twoje tajemnice,
a jednocześnie miał je gdzieś.
to nie był flirt.
to był zapalnik.
w jego oczach
było więcej nocy niż dni.
rozbierały ci duszę,
nie pytając o pozwolenie.
a potem zostawiał cię z tym wszystkim,
jakby nic się nie stało.
gdy milczał,
świat robił się jeszcze głośniejszy.
bo to jego milczenie
mówiło, że za dużo już widział
i jeszcze więcej olał.
ten uśmiech
nie należał do nikogo.
ale wszyscy chcieli wierzyć,
że był właśnie dla nich.
i może dlatego
tak ciężko go było wyrzucić z głowy.
bo nie był piękny.
był prawdziwy.
a to boli bardziej.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt