Witaj Miladoro i dziękuję za tak szybką odpowiedź

. Nie jestem poetą, a pisarzem piszącym teksty o tematyce transcendentalnej. W powyższym tekście ukształtowanym w formie wiersza, opisałem swoją wizję jaka pojawiła się w moim umyśle astralnym, będącym jedynym zmysłem funkcjonującym w świecie odbić tzw. astralu, który jest zmysłem informacyjnym. Sam świat odbić jak wskazuje nazwa jest zapisem informacyjnym wszelkich zjawisk stających się w świecie zjawiskowym tzw. fizycznym, też naszych myśli, uczuć i nie tylko ludzkich myśli i uczuć. Faktycznie astral, to taki gigantyczny śmietnik informacyjny z zapisem wszystkiego, co już się wydarzyło.
Co do samego wiersza, to faktycznie zauważyłem u siebie tendencję do stosowania szyku przestawnego i używania swoistej stylistyki, która jest nienaturalna dla języka polskiego.
Cóż w poprzednim wcieleniu, które miało miejsce 4000 lat temu w Uruk w którym byłem arcykapłanem Bogini Isztar, posługiwałem się całkowicie innym językiem i na pewno był nim język sumeryjski, ale podejrzewam że pełniąc tak ważną funkcję znałem, również inne języki. Nieraz gadałem przez sen w nieznanym nikomu języku, co zauważyli śpiący ze mną ludzie. Niedana została mi w tym wcieleniu świadoma na poziomie umysłu zjawiskowego jego znajomość. Stąd taka moja licentia poetica

.
Najważniejszymi dla każdego inteligentnego człowieka są pytania transcendentalne takie jak: kim Jest-em, skąd pochodzę, dokąd zmierzam i co się stanie ze mną po śmierci tzw. fizycznego ciała. Zadaj sobie pytanie kim jest to ja? Ja Jest-em i nie jestem tym zjawiskowym ciałem z umysłem i ego, ponieważ to tylko stające się zjawiska tego zjawiskowego świata o których nie można powiedzieć, że istnieją gdyż nie są bytami, lecz tylko stającymi się zjawiskami.
Jeżeli jesteś zainteresowana takimi tematami, to zajrzyj do Rafała Nieradzika mającego swój kanał w yt o nazwie "Poza ciałem fizycznym". Znajdziesz tam między innymi moje teksty

.
Pozdrawiam ciebie Miladoro i nie bądź arogancką ignorantką, gdyż takowych spotkałem w swoim aktualnym wcieleniu niemało. Pamiętam taki zwrot z poprzedniego wcielenia, którym określaliśmy takich niemądrych ignorantów i brzmiał on "iti kutu kham", co w tłumaczeniu znaczy "jesteś w czarnym lesie". Dzięki za twoje uwagi i postaram się nie powtarzać i nie pisać z dużej litery, nie mieszając wiersza wolnego pozbawionego rymów z rymami, ale z pionowej, strzelistej kompozycji nie zrezygnuję, przynajmniej nie w tym przypadku

.