czapka niewidka - Miladora
Poezja » Wiersze » czapka niewidka
A A A
Od autora: z cyklu Rozmowy.

 

czapka niewidka

 

zwykła lepianka z krzywym kominem
byle ją tylko otaczał las
bo nic gorszego niż spędzać zimę
brodząc wśród brei zszarzałych miast
gdzie brudna woda chlupoce w butach
po ciągłych pluchach

w chatce wystarczy drewniane łóżko
stół krzesło lampa walizka ksiąg
to że wokoło cicho i pusto
a niebo zawsze w zasięgu rąk
i każdej nocy w serca okiennic
zagląda księżyc

przyda się także i butelczyna
by przy kominku móc rozgrzać krew
bo kiedy w lesie szaleje zima
a wiatr tarmosi gałęzie drzew
dobrze wychylić choćby szklaneczkę
z przyjaznym zmierzchem

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Miladora · dnia 17.06.2025 07:02 · Czytań: 116 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 8
Komentarze
pociengiel dnia 17.06.2025 10:55
Mam cię! Spacja w ostatnim wersie.

Wiem na gorąco, że to nietuzinkowy /jak zwykle/ wiersz.

Natenczas, używający sformułowania w pilotce niewidce udaje się na wstępną kontemplację do kuchni z flaszką ciemnego sosu sojowego i piersiastymi cebulami.

Na razie.
Miladora dnia 17.06.2025 12:34
pociengiel napisał:
Mam cię! Spacja w ostatnim wersie.

Stanowczo wzrok Ci się przy mnie poprawił, panie F. :)
Ale ciekawe, że w wordzie prawie nie było jej widać.

Dzięki za bystre oko. :)
I miłego dnia.
pociengiel dnia 17.06.2025 12:38
Wracam. Piękny wiersz.
Jak ty potrafisz wygenerować to życie na nowo, według przepisu lepszego niż na
zupę z torebki.
Pełno tu fraz do zdrowego zazdraszczania,

Ale najważniejsze jest wychylenie, nieostatniej szklaneczki z przyjaznym zmierzchmem przez każdą osobę z wytarmoszonym życiem.

Jaka szkoda, że ten wiersz nie ma dobranej mużyki.
To by mogły być moje godzinki i nieszpory.

Kłaniam się nisko.
Miladora dnia 17.06.2025 13:28
pociengiel napisał:
Ale najważniejsze jest wychylenie, nieostatniej szklaneczki z przyjaznym zmierzchmem przez każdą osobę z wytarmoszonym życiem.

To i na pewno także walizka ksiąg. :)
Bo nie wyobrażam sobie życia bez książek, Ty zapewne też nie.
Najgorszą karą mojego dzieciństwa za nieposłuszeństwo był zakaz czytania, bo do tego, że przy każdym posiłku ustawiałam książkę przed sobą, mama jakoś się wreszcie przyzwyczaiła.
W rezultacie mam teraz w domu tysiące książek po trzech pokoleniach i zabudowane niemal wszystkie ściany.

Nie dziwię się, że ten wiersz Ci się spodobał, bo taka czapka niewidka naprawdę bywa kusząca. :)

Dziękuję, panie F. :)
pociengiel dnia 17.06.2025 13:48
Za dzieciaka, zamiast spać w koedukacyjnej izbie, doczytywałem z latarką pod pierzyną Trędowatego Koolau J. Londona.
W końcu sprawa się rypła, miałem już swój pokój. Zimny nieogrzewany ale swój.
Pierzyna to był dobry wynalazek.

Póżniej napisałem wiersz, /żona przynosiła do domu pracę z DPS-u/

Dawno temu pod pierzyną

jak owijany zielonym kokonem dżungli
Koolau rozpatrywał swoje wolne życie,
które nie mogło trafić do lepszego ośrodka
niż on

ale mnie wzięło na prywatę, przepraszam,
Miłego dnia.
Miladora dnia 17.06.2025 14:11
pociengiel napisał:
ale mnie wzięło na prywatę, przepraszam,

Nie szkodzi - prywaty bywają nieraz bardzo interesujące. :)
Lilah dnia 18.06.2025 19:59
Butelczyna zacnego trunku zawsze mile widziana, zwłaszcza w zimowe wieczory.
Pięknie płyną Twoje wiersze, Milu.:)
Miladora dnia 20.06.2025 11:23
Bardzo dziękuję, Lilu, za miłe słowa i wizytę pod czapką niewidką. :)
Czasem jest potrzebna.

Dobrego dnia. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
AlexPretnicki
12/07/2025 23:14
Dziękuję, wzajemnie :) »
Krzysztof Stasz-Malkowski
10/07/2025 18:04
Dziękuję Miladoro za cenne rady i pozdrawiam. »
valeria
09/07/2025 21:44
Fajne, chociaż końcówka mnie zbiła z tropu:) »
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:33
Najnowszy:Synke