Błękit przyszedł wcześnie.
Nie z morza, nie z gór,
lecz z okna w bloku,
z poranka, który pachniał herbatą
i kurzem z parapetu
Niebo było niskie,
ale nie brakowało mu odwagi.
Wślizgiwało się w szczeliny,
zawisało między balkonami,
dotykało szyb, niepewnie,
jak ktoś, kto boi się obudzić sen
Wtedy nie wiedziałam, że to ono mnie uczy:
patrzenia, zatrzymania,
rozróżniania półtonów.
Że błękit nie zawsze jest radością,
czasem bywa wspomnieniem,
które zapomniało, jak się wraca
Czasem wydaje mi się,
że wszystko zaczęło się właśnie tam,
na tym podwórku,
gdzie światło przechodziło przez firankę
jak przez miękką powłokę ciszy
I że cała reszta: fotografia, pisanie,
to tylko próby rozmowy
z tamtym światłem,
które po raz pierwszy zatrzymało się
na mojej dłoni.
Błękit był pierwszym słowem,
którego nie potrafiłam wypowiedzieć.
Został we mnie jak oddech,
który nigdy się nie kończy.

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.







pozdrawiam logujących się
Chociaż na Twoje szczęście dodałeś, że "niektóre" style 
Można czytać setki razy, a można tylko raz, jak komu pasuje. 
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: Przeglądaj promocje na książki i komiksy | montaż anten Warszawa | Komercyjne Sesje Rpg - Zielonka k/Warszawy - Mistrz z Gralnią | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt