ja sobie pogrzebałam w słowniku Kopalińskiego:
- perła jako odpowiednik Wenery [i w sumie jakby się zastanowić to w
Narodzinach Wenus to przecież ona z muszli jak perła wychodzi]
- jako niewinność, czystość, lek na bóle głowy;
- symbolizuje nawet kobietę
- "Od muszli-konchy koncha-małżo-wina uszna, stąd perła jest emblematem Słowa."
- "Symbol czystości, białości, wzniosłości, bogactwa. zdrowia, wymowy, wiary, wiedzy tajemnej, poświęcenia, łez; połączenie ognia z wodą; atrybut Chrystusa i Dziewicy;
udziela szczęścia małżeńskiego. W symbolice Wschodu perła wyobraża dziecko, żonę, kochankę;'naukę, Koran; bogactwo; świętość, wreszcie nieśmiertelność dzięki swej twardości i niezmienności."
z tego wszystkiego do mojej interpretacji to wybrałabym słowo