Nostalgia...
Siedziała skulona na ziemi
Wpatrzona w podłogę
Zasłoniła twarz
By nikt nie spojrzał w jej oczy
Bała się płakać
Nie chciała, żeby ktoś usłyszał jej łkanie
Trzęsła się z zimna
Choć było ciepło
Zaczęła płakać
Tak bardzo wstydziła się tego co się stało
Nienawidziła siebie
Dała przecież pozwolenie - milczeniem
Płakała głośniej
Ze łzami wypływała chęć do życia
Bała się każdej minuty z nim
Bała się być sama
To była noc
Usnęła ze zmęczenia
A rankiem obudził ją
Jednym pustym słowem: PRZEPRASZAM
Czasami słowo Przepraszam nie ma znaczenia...czasami nie wystarcza by naprawić rany,które się zadaje.Z czasem i one się zagoją, ale zawsze pozostają blizny...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
only_lonley · dnia 20.04.2007 22:53 · Czytań: 927 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: