Mam problem z tym wierszem. Wydaje mi się, że jest cały do napisania od nowa. No ale pomijając to, można by spróbować poprawić jakieś tam drobiazgi, choćby powersowanie. Można też spróbować pozbyć się rymu z pierwszej strofy, choć to chyba nie będzie proste.
To poniżej, to taka próbka, jedna z wielu możliwości zmian, przebudowania pewnych fragmentów wiersza.
błędy mszczą się najgorzej
ubrane w emocje i piękne usta
choć oczy pragną czegoś
bezradny przeglądam się w nich
nieraz spełniały się przy nich koszmary
jak pragnę tak czuję lęk
przed miejscem gdzie marazm
karmi fałszywą melatoniną
myśli ciągną w dół a głos
nie ma szans w studni bez ścian
na drugie życie by donieść krzyk
- obudź się! obudź
I masz rację, mówiąc, że niekoniecznie poprawki trzeba nanosić w tym konkretnym wierszu, o którym mowa. Wszelkie wskazówki są pomocne przy pisaniu kolejnych tekstów.
pozdrawiam serdecznie