Tak, teraz jest tak jakby lepiej (bo pełniej). No i błąd merytoryczny poprawiony ('dwunastu' a nie, jak wcześniej - 'jedenastu'
. Mam uwagę do akapitów. Żeby oszczędzić czasu, zacytuję, z układem akapitów, jaki mi by najlepiej pasował. A więc:
Cytat:
- Mario, rozumiesz coś z tego?
- Nie moja droga, nic.
- O jakiej krwi on mówił? Przecież piją wino. I jakie ciało, na Boga?!
- Magdaleno[,] zapytasz go jutro, teraz do roboty. Wychodzą już, trzeba posprzątać.
Kobiety zgarnęły okruchy chleba z wielkiego stołu, starły rozlane wino, pozbierały wszystkie naczynia i zaniosły je do małej izdebki obok.
Maria, stojąc na progu, lała wodę z glinianego dzbana, a Maria Magdalena na kolanach płukała kubki. Dokładnie, jeden po drugim.
Ostatni był ten, z którego pił Jezus. Dziewczyna powąchała go, obejrzała, włożyła palec do środka, uniosła głowę i spojrzała na Marię. Ta uśmiechnęła się tylko. Magdalena posmakowała.
- Nic nie rozu...
- Kończmy.
- Dobrze.
Wypłukała kubek, wytarła suknią i... ustawiła na półce obok dwunastu identycznych.
Tak ja to widzę. Teraz jest wg mnie super
Wstawiłem jeszcze brakujący (moim zdaniem) przecinek, po 'Magdaleno' w 1. dialogu.