Pierwotnie tytuł skojarzył mi się z basenem w szpitalu, za co przepraszam. Dużo tu rezygnacji i zwątpienia. Nie potrafię do końca rozszyfrować "niektóre już wyschły zalane" oraz "po co mi czepek pełny słowa". Może sens byłby jaśniejszy, gdyby było : "niektóre zalane już wyschły" oraz "po co mi czepek słów pełen", oczywiście o ile dobrze odcyfrowałam przesłanie.

jak juz to "czepek pełen ..." ale dlaczego "słowa"... mało czytelne choc pewnie autor wie więcej; podpracować nad treścia;

ja wiem, mam zboczenie na tym punkcie, ale muszę. pokusiłabym się tutaj o pewne niedopowiedzenie, niemówienie wprost, forma jest dość skondensowana, więc im więcej dopowiedzeń, tym gorzej dla wiersza. na przykład tak (to, oczywiście jedna z możliwych opcji, najmniej ingerująca w wiersz):


dostałem zaproszenie
na kąpielisko

lało się strumieniami
źródeł było sporo
niektóre już wyschły zalane

po co czepek pełen słowa ręcznik
znudzony zjadłem kromkę z masłem
i wszystko



pozdrawiam serdecznie

no wiesz, ja jestem tylko czytaczem Ty jesteś autorem wiersza i wiesz najlepiej