Mrok przepełnia moją duszę,
Więc prędko do Maka ruszę,
By spełnić najmroczniejsze,
Żądze, piękne jak gejsze.
W okienku staję, menu oglądnę,
Zamawiam DarkyMeal i wodę,
Gdy nagle myślę: mroczniej muszę!
Może na McFlaczki się skuszę.
Idąc tak domu pałaszuję gałki oczne,
Słońce przesłoniło stado czarnowronie,
I myślę, że jeszcze długo nie spocznę,
Książę Ciemności wypatruje na balkonie,
Mego przybycia, od sukienek nie stroni,
Wzorzystych, bo morał oto prosty, nie?
Choć Zzatan czarny i mroczny,
To piękne ma za to oczki.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
atreides · dnia 11.05.2007 20:57 · Czytań: 4192 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: