w mym ciele - zbędne dopowiedzenie, moim zdaniem, można do kosza bez szkody dla wiersza

idealnego wiersza to chyba jeszcze nigdy w życiu nie czytałam, ale czy taki w ogóle istnieje? a Twój jest całkiem przyzwoity i poprawny, Skarbie przyjemny w odbiorze choć niekoniecznie o przyjemnych rzeczach, spokojny i zdystansowany.

pozdrawiam serdecznie

wazne, ze smierc odeszla, ciekawie ja opisujesz z gniazdem ptakow, swierkiem, nie najgorsze widzenia. wiersz smutny, aczkolwiek w moim odczuciu dobry.

mnie to jeszcze jedna refleksja naszła, jak tak patrzyłam na przesuwający się tytuł w panelu po lewej stronie. spacer po życie, może być spacerem właśnie po życie, jeśli mowa o życiu, ale może też być spacerem po zbożu zwanym żyto. i wtedy mamy jeszcze jedną drogę interpretacyjną

Piękny ten Twój spacer,chyba nie do końca zrozumiałam,ale wiersz chyba taki powinien być,by go też można było czytać między wersami.

Dziękuję

Tak Nezumi ja z takiego właśnie jak na razie się wyczołguje, ale serdeczne dzięki za poczytanie

To był spacer prawdziwy i intuicja jak widać mnie nie zawiodła, choć intryguje minie ta druga interpretacja Malpicy - spacer po życie(zbożu)

Kurde, znowu omnie piszą no nie - sławna jestem .
Łaaadny.