Gdzieś jeszcze jest wczoraj
Pędzi wskazówki jutro
Za wcześnie za późna pora
Ktoś przędzie nici z niewiedzy
Wiatru ognia i ziemi
Popłakując cicho nad
Zerwanymi nitkami
Zawieszony w czasie
Po kątach rozbiegają się pająki
Łowcy nagród
Wysysają soki
Nie obierają ze skórki powierzchowności
Zmarniały szczur przynosi jedzenie
Umrze nie wiedząc co żył
Czym żywił się
Jak to nietrwałe
Jest jeden Bóg
Niemal nikt się doń nie modli
W iskrze znika cały wrzechświat
Gdy go zabraknie
Nieloty wydziobują sobie
Oczy i pióra i oddech
Rozlega się wrzechobecny skrzek
Zapomniały jak latać
Jest jeden Bóg
Moc bez postaci
O którym wspominają
Księgi skarabeuszy
Niebieskie ptaki tej sennej rzeczywistości
Lotnicy bezkresu pomieszczeń
Oni też zapominają
Ostatni z ostatnich
Krzesło skrzypi pytanie
Sprzed naszego czasu
Bez czego jesteś skorupą
Jak zniknąć
Jak stać się
Dom ten niepokoi
Od zawsze ilością życia
Niemiłosierną mdłością
Gdyby nie
Ostatni z ostatnich
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Asti · dnia 29.03.2009 21:02 · Czytań: 916 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: