Stróż - Liftangel
Proza » Obyczajowe » Stróż
A A A
Szła, wesoło uśmiechając się, pomimo tego, że o tak wczesnej porze nikt jej nie widział. Piąta rano, dla jednych środek nocy, dla innych - doskonała pora na poranny, relaksujący spacer. Ona należała do tych drugich, nielicznych. Pomachała do rudego kota, który leniwie przeciągnął się, o mało nie spadając z parapetu, po czym znużony pogrążył się w błogim śnie. Nie w głowie było mu polowanie na myszy. Zwłaszcza w tej chwili.

Postanowiła wydłużyć sobie drogę i przespacerować się nad rzeką. Chciała poczuć świeżość bijącą od wody. Musiała przejść przez dwa mostki, z czego jeden wznosił się nad bystrym pasmem wody, a drugi nad łąką, która tylko podczas wiosennych powodzi stawała się zalewem. Teraz, na szczęście, nie było na niej ani kropli wody, za to kwiatów nie zabrakło. Kiedy zapatrzona w zieleń trawy pięknie przeplecioną wszystkimi kolorami tęczy usłyszała jakiś trzask, pomyślała, że jej się wydawało, lecz po chwili dosięgnęło ją ciche pociąganie nosem. Rozejrzała się dokoła i nic nie wskazywało tego, że oprócz niej znajduje się tutaj ktoś inny. Dopiero gdy spojrzała w dół, ujrzała młodego chłopaka, dziecko jeszcze, który siedział na ziemi ze spuszczoną głową i rękoma zasłaniającymi twarz. Płakał. Nie wiedząc co zrobić, stała nieruchomo, nie wydając z siebie najmniejszego dźwięku. Czekała. Chłopak wstał i zrobił kilka kroków, po czym zatrzymał się i zawahał. Tylko przez chwilę. Dopiero wtedy zauważyła, że przez barierkę mostku przewieszony jest sznur. Chciała krzyknąć, powstrzymać go, ale gdyby go spłoszyła, pewnie zrobiłby to w innym miejscu. Postanowiła pomóc mu w inny sposób. Delikatnie stawiając stopy by choćby skrzypnięcie starego drewna nie zdradziło jej obecności, podeszła do miejsca gdzie znajdował się supeł i poluzowała go. Wstrzymała oddech. Teraz pozostało jej tylko czekać. Oparła się o barierkę i lekko pochyliła do przodu. Doskonale widziała, jak chłopak staje na wzniesieniu, żegna się i zakłada sobie pętlę na szyję, ciągle się wahając, po czym nagle gwałtownie rzuca się do przodu. Słyszy jego krzyk, gdy ciało styka się boleśnie z ziemią, słyszy jego głośny płacz. Tak jak zakładała, lina spadła razem z chłopcem.
- To było głupie - powiedziała głośno, na co chłopak zerwał się na równe nogi i patrzył na nią z przerażeniem. Jego oczy musiały przypominać teraz oczy małego dziecka, które jest przerażone i zafascynowane jednocześnie. Ona nie mogła tego widzieć, była zbyt daleko. Chłopak stał i patrzył, otwierając i zamykając buzię. Przyglądał się jej. Z rozwianymi włosami, które w świetle porannego słońca mieniły się jak złoto i wesoło tańczyły na wietrze dookoła jej twarzy, w białej sukience, zwiewnej i tak lekkiej, ze spokojnym wyrazem twarzy i miłym uśmiechem wyglądała prawie jak...
- Anioł - szepnął po czym upadł na kolana a po jego policzkach spłynął sznur łez. Uśmiechnęła się do niego. Postanowiła dalej ciągnąć tą zabawę. Tak było najlepiej. To mogło go czegoś nauczyć.
- Nie rób tego więcej, to głupie - rzekła z marsową miną. - Nic nie jest warte tak bezmyślnego kroku.
Kiwnął głową, próbując coś powiedzieć, ale słowa nie przechodziły mu przez gardło. Był zbyt przestraszony. Chyba na prawdę myślał, że ona jest...
- Aniołem, jesteś moim aniołem, prawda? - cicho wypowiedział, niemalże ze świętością wypowiadając krótkie pytanie.
Teraz ona skinęła głową - Obiecaj mi, że nigdy więcej tego nie zrobisz. Następnym razem mogę nie zdążyć...
- Obiecuję - odparł szybko i zawahał się. - Powiedz mi proszę, czy po drugiej stronie jest lepiej? - wyczuła nutkę ciekawości w jego młodym i tak niewinnym głosie. Na dobrą sprawę mógł być jej dzieckiem. Zawahała się nad odpowiedzią.
- Jeśli przechodzi się tam w odpowiednim czasie, to jest lepiej
- Wtedy, gdy wzywa nas Bóg? - spytał, ocierając zasychające już łzy na policzku
- Tak, dokładnie tak - odpowiedziała i odwróciła się, by odejść. Uznała, że. zrobiła już dosyć. To co przeżył ten chłopiec było doskonałą lekcją na całe życie.
- Zaczekaj - poprosił - Powiedz mi jeszcze, czy każdy z nas...
- Tak, każdy ma swojego Anioła Stróża.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Liftangel · dnia 09.06.2007 11:24 · Czytań: 699 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 6
Komentarze
Kabuki dnia 09.06.2007 11:36 Ocena: Świetne!
No będę pierwsza.
Ty znasz już moje zdanie, ale nie omieszkam się powtórzyć choćby w skrócie.
Po prostu jestem wielbicielką takich wizji. To opowiadanie zapadnie mi pewnie na dłuugo w pamięci i choć wydaje się być zwyczajne, to jednak wiele w nim magii.
Szócha
lina_91 dnia 09.06.2007 19:42 Ocena: Świetne!
Ja nie lubię wizji anielskich, ale ta jest super. Dość to idyliczne, ale co tam, mi się podoba. Plus.
Liftangel dnia 09.06.2007 20:03
Dziękuję za plus. Przydał się by wywołać uśmiech.
lina_91 dnia 09.06.2007 20:07 Ocena: Świetne!
Rany Julek, dopiero teraz zauważyłam. Lift, nie załamuj mnie, naprawdę pisze się RAZEM!!!
lina_91 dnia 10.06.2007 13:31 Ocena: Świetne!
No i nie miesza się czasów.
Liftangel dnia 11.06.2007 14:20
oj mały bład, czy to grzech? ;)
nie zauważyłam mieszania czasów, chyba że zamierzone
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:29
Najnowszy:pica-pioa