Prawda - lina_91
Proza » Inne » Prawda
A A A
-Kłamiesz.
To jedno słowo wybuchło między nimi jak granat, obsypując ich odłamkami niewypowiedzianej prośby.
Patrzyła na niego bez słowa, zastanawiając się, czy kłamstwo nie będzie na dłuższą metę lepsze od prawdy. Ale ona przecież nie kłamała. Nigdy.
-Wiesz, że mówię prawdę.
-Nie, nie wiem. Wiem tylko, że... Że ty...
Marta patrzyła na Tomka, który teraz skulił się i zacisnął pięści jak mały chłopczyk, za wszelką cenę chcący nie dopuścić do wybuchu.
-Powiedz dlaczego.
-Nie chcesz znać odpowiedzi.
-Marta, błagam cię! - porwał ją w ramiona, ale tym razem nie pocałował, wiedząc, że na pewno by się wyrwała.
-Tomek, daj spokój. To koniec.
-Dlaczego? - krzyknął. -Powiedz mi.
-Tyle chociaż jestem winna Karolinie. Zginęła przez nas. Przeze mnie. To była moja przyjaciółka. Zdradziłam ją. Nie mogę już tego ciągnąć.
Tomek zamilkł beznadziejnie. Wolno cofnął ręce.
To był koncert w klubie Retro, jeden z wielu, ulubiona piosenka Marty, "Ściana płaczu", pogo, potem jakaś kanapa pod ścianą, zmierzwione włosy dziewczyny. Przecież spotykali się w tajemnicy już od kilku tygodni. Co ich podkusiło, żeby wtedy pocałować się na oczach kilkudziesięciu ludzi? Przestał ją do siebie tulić, kiedy zesztywniała nagle, zapatrzona w coś za jego plecami. Odwrócił się, Karolina patrzyła na nich bez łez, ale z tak przeszywającym bólem w oczach, że oboje natychmiast odskoczyli od siebie i zerwali się na równe nogi, chcąc tłumaczyć, przepraszać... Za późno, Karolina wybiegła z klubu, Tomek popędził za nią, ale powąchał tylko zapach spalin z rury wydechowej jej poloneza.
Tego samego wieczoru usłyszeli, że Karolina miała wypadek, na drodze międzymiastowej, straciła panowanie nad autem i wjechała w drzewo. Pęknięcie podstawy czaszki: zginęła na miejscu. Nikt nie stwierdził samobójstwa, wszyscy pogodzili się z wypadkiem.
-Marta, wiesz, że...
-To moja wina. To koniec, Tomek. Przepraszam cię, ale to powinno się już skończyć dawno temu, albo w ogóle nigdy nie zaczynać. Teraz już za późno, ale chociaż tyle...
-Mówisz poważnie? To przez Karolinę? Tylko przez nią?
-Tylko? Tomek, ona nie żyje. Wiesz, że to nasza wina.
-Tylko przez nią?
-Ja nie kłamię.
Patrzył za odchodzącą dziewczyną w milczeniu, wiedząc, że i tak jej nie zatrzyma, że nie ma takiego prawa. Nie teraz.
-Marta! - zakrzyknął jeszcze, zanim zniknęła za zakrętem. Stanęła, ale nie odwróciła się. Wolno, jakby każda jej cząstka ciała ważyła sto kilo, skręciła za jakąś starą kamienicę.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
lina_91 · dnia 16.06.2007 22:32 · Czytań: 831 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
lina_91 dnia 18.06.2007 14:41
Do licha, czemu ja sie nie moge doprosic komentarza? :(
webciak dnia 18.06.2007 18:07
Hm, według mnie op. napisane raczej poprawnie, ale nie podobają mi się dwa elementy: "każda jej cząstka ciała ważyła sto kilo" - dziwnie brzmi, twórcze, ale przesadzone jak dla mnie. Do tego dochodzi pęknięcie podstawy czaszki w wypadku samochodowym, jeżeli była kierowcą to jak to możliwe? Uderzyła chyba przodem głowy, czyż nie? Miałem już kilka wypadków, więc patrzę na to raczej wątpiącym wzrokiem. Co mi się podoba? To, że można to przeczytać jednym tchnieniem. Jestem ciekaw czy to jest część czegoś większego, czy tylko taki short? Jeżeli short to nic nie wnoszący. Zobaczę inne Twoje teksty.

Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
Jacek Londyn
12/04/2024 21:16
Dobry wieczór. Dawno Cię nie było. Poszperałem w tym, co… »
Jacek Londyn
12/04/2024 13:25
Dzień dobry, Apolonio. Podzielam opinię Darcona –… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty