Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Banioslaw
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-05-2009 08:54 |
|
Moim zdaniem:
-Skazany na Bluesa
-300stu Spartan
-9ta Kompania
|
W życiu piękne są tylko chwile,
dlatego czasem warto żyć.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
PatrycjaDera
Użytkownik
- Postów: 49
- Skąd: Mysłowice
|
Dodane dnia 24-05-2009 09:11 |
|
Stygmaty - film, na który można patrzeć i ciągle sie zastanawiać. Religia w jedynym w swoim rodzaju wydaniu.
300stu Spartan - piękne efekty, piękna historia.
Requiem dla snu - prosty, bez efektów film o narkotykach, uzależnieniu i sytuacjach bez wyjścia. Genialna muzyka!
Dirty Dancing - ze względu na muzykę. Stary ale jary
Mamma Mia - jak wyżej, ciekawa muzyka z romansem (których nie lubie) w tle. Na szczęście nie przesłodzone.
Siedem dusz - genialny Will Smith.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Volver
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-05-2009 09:30 |
|
Pulp Fiction - "Did I break your concentration?!" : D
Pulp Fiction - Ezechiel 25;17
Pulp Fiction - "Jeśli uciekł do Indochin, niech nasz czarnuch zasadzi się w jego miseczce z ryżem i pośle mu kulkę w dupę"
PULP FICTION! Najlepszy film jaki kiedykolwiek nakręcono.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 24-05-2009 11:27 |
|
"Skazanego.." lubię bardzo, choć gównie ze względy na sympatię dla Dżemu i postaci Ryśka, bo do filmu jako filmu, pamiętam że miałem kilka zastrzeżeń (ale jużnie pamiętam jakich".
"300 Spartan". Jeśli chodzi o ten na podstawie komiksu p.Franka Millera, to zdecydowanie wolę "Sincity". W "300" było, jakby to powiedział Nikifor: "za dużo hałasu".
No chyba że chodzi o ten film z lat, bodajże 60-tych, to nie widziałem, ale chętnie obejrzę jak ktoś poleci.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 03-06-2009 16:53 |
|
Cytat: Pulp Fiction - "Did I break your concentration?!" : D
Pulp Fiction - Ezechiel 25;17
Pulp Fiction - "Jeśli uciekł do Indochin, niech nasz czarnuch zasadzi się w jego miseczce z ryżem i pośle mu kulkę w dupę" oooo tak
Cytat: PULP FICTION! Najlepszy film jaki kiedykolwiek nakręcono. na pewno jeden z lepszych. Klasyka kina
Na urodzinach portalu zostałem zaskoczony i przerażony niewiedzą "współbiesiadników". Otóż dotyczyła ona jednego z klasyków polskiego kina akcji, mianowicie "Psów" W. Pasikowskiego. Okazało się, że kilka osób nie miało niewątpliwej przyjemności obejrzeć tego filmu. Warto. Tylko proszę się nie nastawiać na psychologiczny dramat.
http://www.youtube.com/watch?v=j1LQMDcs6QU
http://www.youtube.com/watch?v=vmVVh4DDT9U&feature=related
i dwa fajne linki do scen z filmu
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
czikszo
Użytkownik
- Postów: 11
- Skąd: Middle of Nowhere
|
Dodane dnia 03-06-2009 21:35 |
|
To może ja wrzucę kilka propozycji:
- Powrót do Garden State (Garden State) - bardzo miły, sympatyczny film. Jest właściwie "o niczym", urzeka swoją prostotą. Genialna rola Zacha Braff'a i jak zwykle niesamowita Natalie Portman.
- Między Słowami (Lost in Translation) - Sofia Coppola w najlepszym wydaniu. Kocham. No i Japonia. Could you close your face, please?
- Tajemnica Brokeback Mountain (Brokeback Mountain) - dla mnie mistrzostwo. Nie chodzi o tematykę, bo każdy odbierze film inaczej. Chodzi mi bardziej o wykonanie. Arcydzieło pod względem technicznym.
- Oldboy - koreańskie kino. Żaden film nie wgniótł mnie w fotel tak bardzo. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów, jakie kiedykolwiek widziałam.
|
"Indistinct coexistence
Almost a pig"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 03-06-2009 23:46 |
|
Cytat: czikszo napisał/a:
- Oldboy - koreańskie kino.
Cytat: W 2004 roku najwięcej zamieszania wywołał "Oldboy" Park Chan-Wooka, który w Cannes otrzymał Wielką Nagrodę Jury, został nominowany do Złotej Palmy a Quentin Tarantino powiedział, że "ten film jest bardziej tarantinowski niż wszystko, co do tej pory zrobiłem". http://old.boy.filmweb.pl/f115059/.../recenzje?review.id=1921
Czuję, że MUSZĘ to obejrzeć.
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 04-06-2009 00:03 |
|
rozkoszny ten film był... taki - z jajem
a ja nie wiem, czy nie pisałam o tym, ale "tideland", u nas chyba - "kraina traw". podobno byli ludzie zbulwersowani nim, że obrzydliwy trup i sceny erotyczne z nieletnią...
a mi tak ciepło na sercu zrobił...
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 04-06-2009 00:10 |
|
Ja przed chwilą obejrzałem rumuński film pt. 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni
http://4.miesiace.3.tygodnie.i.2.dni.filmweb.pl/
Jeszcze nie wiem, ile punktów mu się należy, bo to zależy miedzy innymi od tego jak długo będę o nim rozmyślać, ale z całą pewnością pasuje do szuflady: "Filmy jedyne w swoim rodzaju".
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
czikszo
Użytkownik
- Postów: 11
- Skąd: Middle of Nowhere
|
Dodane dnia 04-06-2009 21:21 |
|
valdens, Oldboy naprawdę ma coś w sobie. I o ile na początku razi nieco azjatyckie aktorstwo, to później gra się rozwija i jest już bardzo przyjemnie obserwować poczynania głównego bohatera. Szkoda, że to mało znany u nas film, bo naprawdę otwiera umysł i skłania do refleksji. Chociaż w dobie High School Musicali i komedii romantycznych, pewnie by się nie przyjął. A szkoda.
Polecam bardzo, bardzo. Po obejrzeniu, proszę, daj znać, jakie wrażenia.
|
"Indistinct coexistence
Almost a pig"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-06-2009 22:14 |
|
Co rozumsz przez "razi nieco azjatyckie aktorstwo"?
Tam na ogół bardzo dobrze grają.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
czikszo
Użytkownik
- Postów: 11
- Skąd: Middle of Nowhere
|
Dodane dnia 04-06-2009 22:22 |
|
Widziałam co prawda niewiele filmów kina azjatyckiego i nie mam bladego pojęcia o tym, jaki aktor powinien być, a jaki nie. To moja opinia jedynie, iż Azjaci są przyuczani do innej ekspresji na scenie/planie filmowym, wszystko jest u nich bardzo wyraziste, czasem wręcz nienaturalne. "Death Note" live action mnie bardzo zraził do siebie, zwłaszcza przez sceny śmierci, które według mnie powinny być subtelniejsze. Dramatyczne łapanie się za pierś, upadek z krzykiem i dodatkowo bardzo niezgrabne machanie nogami niestety nie działa na mnie pozytywnie.
W Oldboy'u jednakże gra mi się bardzo podobała, dla mnie ten film nie ma wad.
|
"Indistinct coexistence
Almost a pig"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-06-2009 22:24 |
|
Ojej, Cikszo, dużo zauważyłaś. Ja, kiedy słyszę "kino azjatyckie", mam przed oczami mnichów buddyjskich, ćwiczących sztuki walki ze swoimi mistrzami czy współpracujący z FBI...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
czikszo
Użytkownik
- Postów: 11
- Skąd: Middle of Nowhere
|
Dodane dnia 04-06-2009 22:33 |
|
Wiadomo, to zupełnie inna kultura i inne poczucie sztuki, czy artyzmu. Ja często tego nie umiem pojąć, nie mam aż tak wszechstronnego poczucia estetyki, nawet Kurosawa-san, japoński autorytet reżyserski, był dla mnie bardzo trudny do ogarnięcia, i przyznaję, tylko kilka jego filmów obejrzałam. Z wielkim trudem.
Nie wiem, dlaczego, ale odnoszę czasem wrażenie, że Japończycy* nie potrafią jeszcze przenieść magii swoich animacji do prawdziwego aktorstwa i to wszystko jest w ich filmach bardzo rażące. Chaos i brak uniwersalnej estetyki, do której ja jestem przyzwyczajona.
* Jako fanka Japonii ich najwięcej produkcji oglądam, dlatego nie mogę wypowiedzieć się o filmach chińskich, czy koreańskich (poza Oldboy'em, oczywiście ).
|
"Indistinct coexistence
Almost a pig"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
soczewica
Użytkownik
- Postów: 2423
- Skąd: mysłowice - siemianowice śląskie
|
Dodane dnia 04-06-2009 22:34 |
|
Cytat: _VV_ napisał/a:
Co rozumsz przez "razi nieco azjatyckie aktorstwo"?
Tam na ogół bardzo dobrze grają.
czikszo ma rację - oni grają inaczej. ja akurat trochę azjatyckiego kina liznęłam, to jest inna kultura, inny wygląd, inny sposób grania...
niektórym to bardzo odpowiada - bo znam kilku fanatyków takiego kina, ale innym to nie odpowiada, wydaje się sztuczne.
|
Między nami - piekło - kładka ma szerokość stopy. Gdy tylko jedno na nią wejdzie, spotkamy się na drugim brzegu i staniemy obok siebie. Jeśli obydwoje zechcemy bliskości, spotkamy się na środku kładki, z wyborem - przytulić się mocno, albo spaść osobno.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 04-06-2009 23:04 |
|
Jeśli chodzi o azjatyckie aktorstwo, jestem podobnego zdania co cziszko i soczewica. Nie odpowiada mi ono, a nawet śmieszy, ale tego "Oldboya" i tak obejrzę i dam znać. (Już nawet coś robię w tej sprawie. )
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
Vivaldi
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-06-2009 23:32 |
|
Cytat: czikszo napisał/a:
nawet Kurosawa-san, japoński autorytet reżyserski, był dla mnie bardzo trudny do ogarnięcia, i przyznaję, tylko kilka jego filmów obejrzałam. Z wielkim trudem.
A to mnie dziwi, bo akurat Kurosawa spośród "klasycznych" reżyserów japońskich (Kobayashi, Mizoguchi, Ichikawa, Ozu, Naruse) był (i jest) chyba najłatwiejszy do przyswojenia ze względu na silne wykorzystanie europejskiej estetyki i wpływów kina gatunków. Zreszta np sami Japończycy przez długi czas sie zastanawiali, co ludzie w takim Rashamonie widzą
Poza tym wyobraża sobie ktoś Mifune np w Siedmiu samurajach albo Yojimbo jako pełnego rezerwy, z graniem "naturalistycznym" do granic mozliwości? ;p
Cytat: Nie wiem, dlaczego, ale odnoszę czasem wrażenie, że Japończycy* nie potrafią jeszcze przenieść magii swoich animacji do prawdziwego aktorstwa i to wszystko jest w ich filmach bardzo rażące. Chaos i brak uniwersalnej estetyki, do której ja jestem przyzwyczajona.
Pozostaje jeszcze kwestia, jaki jest sens przenoszenia anime do live action ;p (choć chciałbym zobaczyc, jak Miike sobie z Yattamanem poradził)
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
valdens
Użytkownik
- Postów: 4635
- Skąd: Worksop (U.K.)
|
Dodane dnia 20-06-2009 18:33 |
|
Cytat: valdens napisał/a:
Jeśli chodzi o azjatyckie aktorstwo, jestem podobnego zdania co cziszko i soczewica. Nie odpowiada mi ono, a nawet śmieszy, ale tego "Oldboya" i tak obejrzę i dam znać. (Już nawet coś robię w tej sprawie. )
Ok, daję znać - obejrzałem. Zachwycony, co prawda, nie jestem, ale obejrzeć się dało. Nie zasnąłem pomimo, że oglądałem go o 3 w nocy i już sam ten fakt o czymś świadczy.
Jedno jest pewne, na pewno nadaje się do wymienienia w tym temacie. Zwłaszcza ze tę scenę, gdzie koleś zjada żywą ośmiorniczkę, a ona wywija ramionami jak... jak zjadana.
----------------
Polecam Ci film "Dead Awake" skoro lubisz takie rycie mózgu.
http://www.filmweb.pl/f35849/Zbrodnia+ze+snu,2001
Powinien Ci się spodobać, bo to film co najmniej dziwaczny, jedyny w swoim rodzaju. Mi się podobał.
--------------------------
"eXistenZ"
http://www.filmweb.pl/f871/eXistenZ,1999
Pomysłowy. Dla tych, co lubią się zgubić w różnych wymiarach różnych światów.
------------------------------
"Cradle of Fear"
http://www.filmweb.pl/f33356/Kołyska+strachu,2001
To najbardziej chory film jaki widziałem, ale do kategorii pasuje. Stanowczo odradzam. Chyba że ktoś lubi patrzeć jak koleś zabija kota, zjada jego flaki i krew, dziewczyna liże faceta po odciętej nodze, a później dźga się nożyczkami w brzuch, bo jest w ciąży...
|
- Pływanie wyszczupla - powiedział wieloryb.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
gabstone
Użytkownik
- Postów: 1101
- Skąd: Chorzów
|
Dodane dnia 20-06-2009 20:53 |
|
" 4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni"
Tego filmu na pewno nie zapomnę.
A wcześniej "Breaking the Waves". Też do tej szuflady.
|
Polacy są zbyt inteligentni jak na swoje położenie geograficzne. Jarosław Iwaszkiewicz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Filmy jedyne w swoim rodzaju
|
JaneE
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-07-2009 16:54 |
|
Lista moich ulubionych filmów jest bardzo długa, a większość z nich już wcześniej została tu wymieniona.
Kilka miesięcy temu oglądałam
Shadowboxing i jakoś bardzo wyrył mi się w pamięci :-) mimo że, albo właśnie, pomimo że za takim gatunkiem nie przepadam.
http://www.filmweb.pl/f209488/Shadowboxing,2005
W ogóle bardzo lubię rosyjskie kino, chociaż często jest trochę kiczowate.
|
Oswajam rzeczy pisząc o nich.
|
|
Do góry |
|