moffiss napisał/a:
Mam wrażenie, że wdarł się mały chaos w naszych poczynaniach.
Zatem jeszcze raz:

Moffiss - zbiera konspekty opowiadań, prowadzi marketing, zbiera oferty od grafików [okładka, ilustracje]

Krzysztof - zbiera opowiadania, uwagi i korekty. Wysyła umowy wydawnicze.

moffiss napisał/a:
Poniewaz chciałbym uniknąc sytuacji exclusive, ze jedni wiedza a inni tylko sie domyslaja.

moffiss napisał/a:
Jednoczesnie gorąca prosba - uzywajcie pełnej listy dystrybucyjnej, by znowu ktos nie czuł sie pomijany w dyskusji.

moffiss napisał/a:
prosze o usuniecie tego posta powyzej. Dotyczny on spraw poufnych, niepublicznych i guzik mnie interesuje twoje lenistwo w odbieraniu emaili.

Z tego co usunąłem dość istotny kawałek:
Wybacz Moffis, ale ja nie sugeruje maili. Piszmy w tym temacie bo on tego dotyczy. Nie mam czasu wysyłać dziesięciu maili jednego dnia, a do tego to się sprowadza, bo jak w pierwszym napiszę 20 pytań, to dostaję wprawdzie odpowiedź ale na 2. No i dzięki temu unikniemy sytuacji, że autor A wie o sprawach 1, 2, 3, autor B o sprawach 7,8,9 a autor C o 2,5,8

moffiss napisał/a:
Forum moze byc miejscem do wyrażania opinii na temat zaprojektowanej okładki, jak macie ochotę podawajcie numer wersji [wg indeksu z maila] którą najlepiej oceniacie?


Moim zdaniem ver 5 ( rozni sie wielkoscia od wersji nr 1)

Elwira napisał/a:
Miladoro, zobrazowałaś moje obawy na tyle dobrze, że mogę się pod nimi podpisać.
Dodam jeszcze, że jak ktoś publikuje opowiadanie na 20 stron, płaci tyle samo, co ten, kto publikuje mały tekst, nieprzekraczający 2...
Poza tym, wyciągnięcie jakiejkolwiek konkretnej informacji graniczy z cudem.

Elwira napisał/a:
słuchajcie, może zwyczajnie umówcie się na określony dzień na gg, zróbcie konferencję i sobie pogadacie, będzie tajnie
Boże, jak to brzmi w dzisiejszych czasach

TomaszObluda napisał/a:

Można kwotę procentowo podzielić, nie trzeba liczyć stron Ja mam tyle i tyle procent, to płacę tyle i tyle procent z całości itd

Miladora napisał/a:

Ja osobiście podzieliłabym koszt wydania przez ilość stron (A4 w oryginale) i uzyskując w ten sposób cenę jednej strony, wyliczyłabym każdemu autorowi, ile płaci za swoją publikację.
Ktoś, kto zamieszcza 20 stron płaci więcej, niż osoba publikująca opowiadanie na 5 stronach.
To żaden problem, takie wyliczenie i tak byłoby najbardziej sprawiedliwie.
Bo dlaczego ja mam płacić za dwa opowiadania tyle samo, co Szalona Julka za jedno tylko? To nie fair, moim zdaniem.