Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 19-07-2012 02:31 |
|
witaj, słodki Aleksandrze,
twarz okrywa tajemnica,
ściągaj kaptur, będą harce,
po nich - kąpiel i szlafmyca.
rozgość ciało i duszyczkę,
a eureka krzykniesz żwawo,
gdy Cię Miladora zwinnie
splecie z rumem i zabawą.
wołaj wina, to strumieniem
leje się w altanie w dzbany.
każ orkiestrze zagrać dnieje
i już tańczą panie, pany.
nie ma co się opinkalać!
walczyć równo na trzy palce!
chwalić radość i wyzwalać
radość w sobie - dziarskim walcem!
Don - niech mu wybaczą progi,
gdzieś zagędźbił w trudnym znoju.
ale wróci. dobre bogi
wiodą szlak do wodopoju.
może zwęszy, że tu panie,
i wyżera - całkiem godna,
nowy rycerz i śpiewanie,
a włóczęga - psia i podła.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
aleksander81
Użytkownik
|
Dodane dnia 19-07-2012 12:58 |
|
Do stóp się kłaniam droga Dulcyneo
czy mogę tak się zwracać w Twoją stronę?
nie będzie żadnych problemików z tego?
czy Don z zazdrości tutaj wnet nie spłonie?
Jeśli nie to już ściągam mój kapturek
do zabawy się przyłączam, zatańczmy
razem i w otchłań wrzućmy dni ponure,
nie róbmy tylko z tej altanki karczmy.
Wina naleję nam wszystkim w kielichy,
ten boski trunek niech rozbudzi zmysły
i niech nikt czasem nie chce nas uciszyć.
Spójrzcie w niebo jak gwiazdy rozbłysły!
Bawmy się dalej Dulo, Miladoro
z włóczęgi wrócą gdy zobaczą światło,
jak bóg mi świadkiem będzie nas kilkoro
pilnujmy tylko by teraz nie zgasło.
Ależ wspaniale koję swoją duszę
dzięki wam panie miłe i powabne
już w samotności spędzać dni nie muszę,
i może w końcu którejś serce skradne?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 20-07-2012 02:42 |
|
wicher rozwiesił chusty, cudne krynoliny
zrodziły nad altaną przestrzeń - jak z Chagalla,
na stole - jak pigułki pysznią się maliny,
melodia pieśni płynie, w brzeg - ożywcza fala.
ktokolwiek tu zawita - trzeźwy lub zawiany,
spragniony czy opity strofami tych wierszy,
niech wie, że trafił w sedno gościnnej Altany,
bo tu się gra i śpiewa. i wierzy, i wierszy.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
aleksander81
Użytkownik
|
Dodane dnia 20-07-2012 17:26 |
|
ależ cisza wisi nad altanki dachem
suto zakrapiany stół niczego nie wróży
myślałem że dzisiaj zaczniemy z rozmachem
a tu Dulo wszyscy chyba są w podróży
Chagallem przez chwilę mi tu zapachniało
gdy przestrzeń okryły cudne bibeloty
lecz okrycia wierzchnie to trochę za mało
tym wspaniałym czasom nie dorównasz złotem
a wasza gościnność jest godna uwagi
nigdzie nie spotkałem takiego przyjęcia
nawet jak człowiek jest taki czy owaki
szybko wpada w ciepłe wierszowe objęcia
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
mariamagdalena
Użytkownik
- Postów: 1075
- Skąd: Vratislavia / Tel Aviv
|
Dodane dnia 20-07-2012 19:34 |
|
wpadaj w te objęcia, wpadaj bez wahania
jak ja - wolny strzelec, wpadam tu przelotem
jak wiosenny Amor... wpadaj, choć w pół zdania
zostaniesz, gdzie wpadłeś, kamień w cichą wodę...
----
tu się fale piętrzą zielone i złote
chciałabym z nich utkać zalążki najpierwsze
wspomnień niepowstałych... kamieniem w tę wodę
wpadły i zapadły - prozy, nuty, wiersze...
zmrok niebem przetacza chmur ciężkich kondukty
które się rozpłaczą z nadejściem wieczoru
spłyną tu w antyczne, kruche akwedukty
zaburzając burzą zacisze parloru
w ciepłe piaski powiek sen wpada kroplami
spływa do kącików ust, bo już zacina...
to burzowy region, tu leje strugami
moja Cezarea, moja Maritima
|
Poetka. Prozaiczka.
Poetka prozaiczna.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 21-07-2012 01:07 |
|
jakoś przemija sztuka uwodzenia
flirty zabawy magia lekkich słówek
za duży pośpiech – nikt czasu już nie ma
skoro przez życie wciąż brnąć musi z trudem
lecą godziny dni noce i lata
zmęczony rycerz o zmęczonych myślach
gubi się w życia wielu gorzkich smakach
nie wiedząc nawet gdzie znaleźć ma przystań
a przecież odkąd istnieją kobiety
to w ich ramionach nadal czeka spokój
cóż skoro dawno już stracił apetyt
i ten zadziorny – jak niegdyś – błysk w oku
powiesił zbroję i szyszak na haku
do miecza również się jakoś nie garnie
i już nie zerka na damy zza krzaków
gdy zażywały kąpieli w fontannie
lecz może kiedyś wrócą tamte chwile
pełne koronek falbanek i wstążek
czarowne winem wdziękiem dawnym stylem
a może tylko tak marzę niemądrze
w ciszy wieczoru w zasadzie bez złudzeń
że zapach perfum uwiedzie znów zmysły
i w pianie halek czyjaś dłoń się zgubi
a temperament wciąż jeszcze nie wystygł
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 21-07-2012 01:46 |
|
nie wystygł - bo pod dach altany
trafiają strofy pięknej Magdaleny,
i Miladory - wiersznie zatroskanych
o poziom liry - śpiewnej kantyleny.
milczy Altanka? nie, ona spoczywa,
aż się rozpłoni gromem pocałunków.
wina nie staje? bzdura. każ podawać
przedniejsze pośród najczerwieńszych trunków!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
aleksander81
Użytkownik
|
Dodane dnia 21-07-2012 03:05 |
|
rozochociły się panie tej nocy
wszystkie poezją cudnie owinięte
grecki obyczaj nakazuję wkroczyć
może któraś z dam zechce poczuć mięte
znów w kuluarach domowej altany
feromonami pięknie zapachniało
ruszmy więc żwawo w kolejne zabawy
liryczne wersy niech oplotą ciało
niech rwą lubieżnie pończochy staniki
i pod gwiazdami siądźmy całkiem nadzy
piersi i pupy francuski manicure
raczmy się sobą bez zbędnych bagaży
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-07-2012 10:50 |
|
mięta, miętowy, wręcz namiętny
to we mnie dzisiaj tyle mięty
pań grono jeszcze Aleksander
uśmiech mam szerszy niż Fernandel
a od natury mam jak wiecie...
że nosi mnie po całym świecie
i szukam czego nie zgubiłem
za karę, jeszcze raz, od nowa
muszę się zdobyć na wysiłek
żebym niczego nie żałował
i Was zachęcam by przy winie
każdy wyszeptał swą balladę
przy winie pióro bardziej płynne
a więc zapraszam na biesiadę
Sudecka przestraszanka
noc wyglądała wtedy strasznie
upiorne drzewa w tle księżyca
wzmagane moich kroków trzaskiem
i nic poza tym - tylko cisza
nawet robaczki wygasały
czy wyczuwały bieg wydarzeń
choć młody byłem i zuchwały
o jak się bardzo wtedy bałem
wszystko zaczęło się od baśni
jaką ma siłę kwiat paproci
i poprzysiągłem sobie właśnie
że go odnajdę pójdę w nocy
do zagajnika za cmentarzem
gdzie wiedzie droga na Opawę
i tak się w lasku tym znalazłem
spocony i podszyty strachem
gdy szelest w dali usłyszałem
kroki nie moje a więc czyje
serce zamarło czy zemdlałem
trwałem w bezruchu długą chwilę
może to dzik był bo w Sudetach
pełno ich wtedy grasowało
ciarki przebiegły mi po plecach
to coś tak straszny jęk wydało
jakby się piekło w jednej chwili
otwarło i wchłonęło ciszę
a w miejsce jej o moi mili
łunę rzuciło z takim rykiem...
tak wypłoszyło mnie zza krzaków
że zając przy tym to bohater
po chwili byłem na cmentarzu
i raźniej mi tu było nawet
dopóki niebo strugą wody
gardzieli piekła nie zalało
i nie zabiło go piorunem
powoli życie powracało
dopiero później Madziuleno
dotarły do mnie takie wieści
że byłem bardzo niedaleko
miejsca gdzie chłopak się powiesił
ile w tym prawdy - wszystko prawdą
nie piszę po to by zachwycać
a to się stało już tak dawno
w noc świętojańską w Miszkowicach
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 22-07-2012 13:50 |
|
nalej więc bracie do pełna i pijmy
niech dzisiaj bieda nikogo nie rusza
chcecie balladę – a mnie się usilnie
na usta cisną słowa fuck’n bluesa
bo:
prawem kaduka gdy już się coś pieprzy
to pieprzy zwykle kompletnie na umór
kłopoty nagle spiętrzają się w sterty
by potem ruszyć falangą do szturmu
i z głowy durniu
szemrane fatum wciąż kij wsadza w szprychy
wozem zarzuca na każdym zakręcie
myślisz że jedziesz a jedziesz na niby
bo już za chwilę opona ci pęknie
pieprzone szczęście
nawet przypadki co chodzą parami
nagle w defilad zmieniają się kroki
prawem kaduka gdy już się coś chrzani
to chrzani równo i wciąż wali w oczy
i tylko psioczyć
trwa ciągły desant cholerna inwazja
w tym bez odzewu kolejne alerty
życie po zbóju problemów dokłada
bo jak się pieprzy to pieprzy bez przerwy
aż trudno zdzierżyć
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
kamyczek
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-07-2012 18:33 |
|
aż trudno – masz rację - wytrzymać to zdzierżyć
gdy życie tak kopie po kostkach bez przerwy
i ja się napiję choć piję od święta
tu zrobię wyjątek – nalejcie do pełna!
***
już nie potrafię śmiać się jak dawniej
dźwięcznie perliście z samego środka
coraz mniej bywam – wszystko mi jedno
może to smutek tak myśli splątał
snuję się smętkiem między frazami
wylewam gorycz płacząc w mankiety
virga za virgą – nie widać końca
strasznie zasiewa mazgaj i tetryk
wraz z puentą przyszły wiatry szkwałowe
zmiatając żale ostrym przeciągiem
znowu potrafię śmiać się jak dawniej
wszak mamy lato – ciepło pogodnie
|
Trudno uchwycić właściwy czas, lecz łatwo go przegapić. (Sima Qian)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 07-08-2012 01:32 |
|
Kamysiu, witaj pośród piany
koronek, dźwięków, strof po czubek,
zostań wśród pieśni tej Altany,
czasami zwiewnej, indziej - grubej.
czasem się góra od pończoszki
tu nieuważnie zgubi w strofie,
innym znów razem - sturla groszkiem
myśl o miłości. zbieży groblą.
a nigdy zrani, poturbaczy,
bo płynie z serca, naga - szczera.
bezsenna, jakżeby inaczej...
bez "konkurencji", jak cholera.
a gdybyś gdzieś spotkała Dona,
który się zmiernie zakulbaczył,
powtórz mu - skrzynka zapełniona.
Dulcysia próżno w pełne płacze,
zadziwiona.
....................................................................................
znam balladę o dziewczynie,
która w drodze przez pustynię
zobaczyła piękną studnię
w samo południe.
zapragnęła kropli wody,
to z pragnienia, dla ochłody,
jednej tylko – z miarkowania,
głupia ta Ania.
nachyliła się ku wodzie,
najpierw głowę, plecy, nogi,
wpadła w gardło rześkiej toni,
i pływa po niej.
zimno, mrok, ni skrawka nieba,
wody – więcej niż potrzeba,
teraz pragnie ciepła, piasku.
tonie o brzasku.
czasem słyszy, kto przechodzi
nieopodal głos niebogi,
choć tej studni, wiesz, kochany…
fatamorgany.
......................................................................................................
a to ci rycerz, niech go piach!
pewnie się smaży gdzieś na plaży.
tyłek spakował w tony blach,
mnie – wylogował z kalendarzy!
a obiecywał, że ho-ho!
zawróci w głowie i w pościeli!
miluśki był, jak mało kto!
czy Państwo może go widzieli?
lubi brunety, mało je,
na głowie miskę trzyma z drachą,
ktokolwiek widział, kto coś wie,
niech mi namierzy moje ciacho.
jeździ chabetą, niech go piach!
to pewno stara fordamunda,
a w oczach ma zielony blask,
miliony gwiazd i strach na wróbla.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 07-08-2012 02:16 |
|
takich rycerzy nie ma dziś
zdechły im konie dawno temu
i można sobie tylko śnić
chociaż przynajmniej bez problemów
można uderzyć w smętny ton
wciąż przywołując ich balladą
lecz to niestety już nie to
oni gdzieś indziej sobie radzą
w ramionach mają kobiet huk
my odchodzimy w zapomnienie
nie - już nie padną nam do stóp
zostaną tylko zblakłym cieniem
tamtej altanki tamtych mgnień
płynących w żyłach z krwią i winem
i pewnie nie powrócą lecz
jakże odgadnąć nam przyczynę
po świecie ich rozsiewa wiatr
i tylko słowa pieśni szepczą
dlaczego teraz - czemu tak
gdy wciąż pragniemy jeszcze pieszczot
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-08-2012 12:23 |
|
nie obiecywał że ho-ho-ho
bo rycerz daje dużo więcej
Dulcysiu zabij w sobie złość
posłuchaj co Ci mówi serce
słyszysz co mówi? nie wstydź się
bo przecież Dony słowny jest
i spełni wszystkie te brzydactwa
w łóżku i poza nawet w krzaczkach
bo miłość we mnie jeszcze większa
wyrosła śliczna jak drożdżówka
gdybym ją umiał zmieścić w wierszach
to by dopiero była uczta
kiedyś zakończy się włóczęga
do stóp Twych złożę bukiet piękna
i wszystkie spełnią się brzydactwa
w łóżku i poza i te w krzaczkach
***
jest Miladorio taki zastęp
tyle że członki coraz starsze
trubadur amant oraz rycerz
w jedną zakuci są przyłbicę
a przeciesz chuć w nich całkiem jeszcze
do takich zdolna jest zapieszczeń
tak może rozmigdalić oczka
na pstryczek palców o - na rozkaz
tylko leniwe towarzycho
lepiej gotowe mieć niż przysiąść
i dać poezję z siebie taką
aż skrzydeł spragnie się rumakom
a ja?
fakt żem pilnował bardziej dzbana
aż mnie rzuciło na kolana
ale już więcej nie tłumaczę
Mila od dzisiaj rozwód z kacem
no chyba żeby calvadosik
calvados mnie aż tak nie nosi
więc może skoczę po antałek
a Ty mi poezyi nalej
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 08-08-2012 13:54 |
|
naleję kielich pełen wierszy
doprawię go czerwienią wina
gęstą od smaku pełnym pragnień
by cię na dłużej tu zatrzymać
zwilżysz nim usta i zostaniesz
w cieniu altanki tworząc przyszłość
tych samych wzruszeń które dawniej
wabiły zanim szczęście prysło
znowu wieczory pełne śmiechu
w winorośl wplotą się jak niegdyś
i wszystko wróci czas zastygnie
chwile rozbłysną niczym perły
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 08-08-2012 18:08 |
|
zobaczysz, draniu, jak się czeka,
gdy ani głosu ni dziewczyny,
teraz ja milknę, będę zwlekać
do ostatniuchnej wprost godziny.
aż mnie zawołasz ponad lasem,
aż ponad górą będziesz krzyczał.
będziesz się ścigał z wiatrem, z czasem,
liczył kratery na księżycach.
sprawdzał we wszystkich rwących nurtach,
zaglądał w serca wszystkich kwiatów,
biegał po dworcach i podwórkach,
błądził na próżno moim śladem.
a ja ci z pola po ogórkach
odpowiem: jestem, Ty głuptasku.
schowałam się, żebyś mnie szukał
w ziemi, w kamieniu, w wodzie, w piasku.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-08-2012 18:34 |
|
Milusia!
nasyć, nie żałuj słów potoku
nieraz u Twego byłem boku
a nieraz byłem i pod bokiem
okryty tylko lekkim mrokiem
zdarzało się też, że bez mroku
ech, dobrze było przy Twym boku
trzeba mieć szczęście - przyznam rację
żeby się w takie wpleść wariacje
i nie wymięknąć jeszcze przy tym
nalej, bo rym Twój znakomity
wypełnij mnie nim aż po uszy
bo chyba żem się znów zadurzył
----------------------------------------
żebyś wiedziała, będę szukał
pocałunkami miejsca znaczył
bom jest wędrowni Twojej sługa
jam ten Wędrowny - nie inaczej
i choćby nawet na skraj świata
to zdążę na tę nocną sesję
oj będziesz miała za głuptasa
zapewniam Dula, że zapieszczę
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 09-08-2012 14:01 |
|
być może znowu zatańczymy
przy blasku świec w klimacie wspomnień
tej altankowej snu krainy
(jeśli cię Dula puści z objęć)
poflirtujemy także wierszem
żeby pogodnie noc nastroić
splatając szepty niczym świerszcze
(jeżeli tylko ci pozwoli)
i może nawet błysnę rąbkiem
halki pod którą drży pragnienie
by to preludium związać z końcem
(chyba że ściągnie cię na ziemię)
spełnimy kielich drugi trzeci
wino się zmieni w obietnicę
że czas przybliża sen do mety
(nie pozwól proszę się zakrzyczeć)
niech wróci wszystko – dni i noce
spragnionych ust szepczących jeszcze
niech mam cię znowu choć na trochę
(a Dula może sobie wrzeszczeć)
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 25-08-2012 13:09 |
|
tak ci się pogmatwałam w zamorskiej podróży,
gdzie mam serce – już nie wiem, gdzie głowę, gdzie wiersze,
kiedy byłam podobna do dnia, co się chmurzy,
on mi za to darował słońce, wino, przestrzeń.
kiedy znów się słonecznie rozbujałam w fali,
oddawałam błękitom uśmiech – organicznie,
dzień strofował mnie słońcem, promieniem co pali,
zamiast strofić, strofował groźnie i kosmicznie:
ty się, Dula, zawracaj do swojej altany,
dość pluskania w lazurach mitycznej zatoki,
tam już trzeba policzyć dojrzałe kasztany,
- tak poradził mi piątek srebrnym samolotem.
wracam – a tu zacisznie. tylko Wasze cienie.
nikt nie pisze, nie śpiewa, nie drga struna kurzu.
czy na darmo wróciłam tutaj? szczerze nie wiem.
tak ci się pogmatwałam w zamorskiej podróży.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7498
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 25-08-2012 14:41 |
|
mnie lato pogmatwało nie tylko altanę
słońce widzę za oknem – znów świeci na darmo
bo noc wciąż dzień kołysze gdy wcześnie nad ranem
chowam sny do szuflady choć może nie warto
może nadal powinnam karmić je nadzieją
ubierać w strojne szaty i liczyć na więcej
lecz cóż z tego – wstępuję na kolejny peron
bez biletu na pociąg w zatroskanej ręce
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|