Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 13-10-2011 14:19 |
|
na dwa dni masz wolną chatę,
jadę na zjazd dla kobitek,
co jak ja – czasem kochane,
czasem same i w tęsknicy.
będą kursy uwodzenia,
gotowania dla mężczyzny,
żebyś pragnął znów kochania
i nie tracił tej… tężyzny.
wrócę i zadziwię obu:
ciebie i ciekawski księżyc.
och, dam ja Ci, luby bobu!
afrodyzjak – bez uprzęży!
ale – żebyś mi nie tęsknił,
zostawiłam fotografie,
zapach perfum i pstry księżyc
na strażnicy tej parafii.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-10-2011 05:10 |
|
taką zimną dziś mam nockę
księżyc też mi zwiał za Tobą
pewnie wisi nad zakopcem
może tam coś z bobu robią
daj mi takiej bobowicy
niech do końca oszaleję
niech się wreszcie Don wykwicy
a niech nawet i zemdleje
widzisz jak mnie tęsnot kręci
jużem cały wyuzdany
ale bedę Ci poecił
tylko proszę włóż barchany
byś mi czasem nie wyziębła
byś mi była tam gorąca
bo jak chucie powysprzęglam
zapanuje naga żądza
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 14-10-2011 16:31 |
|
jestem wcześniej - niespodzianka!
sprawdzam, jak tam wolna chata,
a tu - tęskność od kochanka,
obietnice, dobra rada.
troska, żebym nie przemarzła,
żebym miała ciepłe majty!
gdzież lepszego bym znalazła!
mój Ty skarbie, wyuzdany!
nocą było mi samotnie
i nijako i lękliwie.
myślałam tylko o Tobie,
w serduszko kłuło igliwie.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:18 |
|
może nawet byś znalazła
ale powiedz po co szukać
jam Ci Dulcia jak zaraza
jak przylepię się do brzucha
to się rozprzestrzeniam wszędzie
szyja plecki nawet niżej
a gdy całą Cię obejmię
już się ze mnie nie wyliżesz
będę żarł Cię będę wchłaniał
zgorączkuję zroszę potem
choć jest we mnie trochę drania
jestem Twoim antidotem
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 14-10-2011 21:52 |
|
pożryj, wchłaniaj, zjedz caleńką.
moja Ty odtrutko słodka!
byle czule, pomaleńku,
po troszeńku i ... do środka.
zażywam Cię jak ambrozję,
nie chcę, żebyś się odklejał.
tak mi z Tobą, miły, dobrze,
Ty zarazo i nadziejo!
zjedz mnie, całkiem, nic nie zostaw.
będę cała w Tobie, w brzuchu.
mój rycerzu - łakomczuchu,
mój łasuchu. Ech!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-10-2011 22:26 |
|
jak to "Ech!" Ci pięknie wyszło
po tym Ech! to mógłbym w przyszłość
z Tobą Dulcia bez wahania
nic w plecaku prócz kochania
o bożyszczko skądżeś taka
czy mi Cię zmalował Vinci
za to lubię tak chłopaka
bo zmalował to com wyśnił
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 15-10-2011 00:26 |
|
bo Ty mi jesteś mieczem i tarczą,
ciepłym futerkiem, gdy mróz na skroni,
Twoje ramiona ciepłe wystarczą,
gdy czas jak rumak, szalony goni.
Twoje wąsiska na moich ustach
to lek na żałość i na tęsknotę,
dłonie na białych (i obu) biustach
zapowiadają, co będzie potem.
zdrojem, kaskadą się lejesz we mnie.
z początku wolno, leniwie bardzo,
potem narastasz, by spełnić pełnię
księżycznie srebrną nadniebną tarczę.
ponad koronki własnych desusów
wzbijam się w kosmos, gdy jesteś ze mną.
nie żałuj nigdy ciepłych całusów.
dobranoc, skarbie. śpijmy. już ciemno.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-10-2011 04:10 |
|
po tym co teraz wyszeptałaś
o spaniu nawet mowy nie ma
miłość znów we mnie oszalała
i o tej porze chce spełnienia
o ty miłosna niedobrzyco
czemu wciąż stawiasz mnie na baczność
nawet sen nie jest ci granicą
przez ciebie aż się boję zasnąć
wybacz Duleńko że do siebie
takie trzy po trzy dyrdymalę
bom w takiej teraz jest potrzebie
że aż się wprost nie mieści w pale
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 16-10-2011 12:23 |
|
niech się nie mieści, niech z nas wypływa,
po co się kisić ma gdzieś we środku!
a wypływając niech z nami śpiewa,
Ty plastrze miodu, mój Ty Chichotku!
niech się słodziutko w nas dyrdymali,
(jak Ty natychasz mnie, jak przytulasz!)
nocą będziemy znowu dojrzali:
mój plaster słodki, i ja - mioDula!
.......................................................................................................
już niedziela - nie ma Dona,
już nie kocha mnie, nieszczęście,
czuję się jakby zdradzona,
lecę szukać go na mieście!
* *
* *
* *
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 16-10-2011 17:17 |
|
jest niedziela i jest Dony
wygolony wypachniony
na zdrowotnych był kąpielach
a więc jeszcze...odmłodzony!
jakże dzisiaj przydam Ci się
tak we środku we mnie wre
ciało Dulcyś aż chce krzyczeć
i krew też...
i krew też!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 16-10-2011 19:08 |
|
mój niedzielny, wygolony,
"wystrzelony gdzieś na wrony"?
mam nadzieję, że nieprawda,
że to tylko moja zazdrość...
jest, jest, wąsy mi zostały!
po niedzielnej depilacji!
jak mi pachniesz, świeży cały!
zjadam, wszystko, na kolację!
najpierw usta z wąsiskami,
potem uszka, za uszkami,
potem brodę, bo tak lubię,
zaraz zjem wszystkie paluszki.
a powstrzymajże mnie, luby,
bo jak nie - to bliskiś zguby!
taka głodna białogłowa
wszystko pożreć Ci gotowa!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 16-10-2011 19:43 |
|
nie Duleńko, nie powtrzymam
może nawet ciut podkręcę
zrobię z Ciebie taki wywar
kulinarną dam mu głębię
uszka uszka bo przepadam
a więc uszka na początek
o nie, co ja opowiadam
najpierw Dulka zjem golonkę
nie golonkę - wpierw szyneczki
Dulka jakie widzę menu
już odmawiam pacioreczki
żeby było po bożemu
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 16-10-2011 20:11 |
|
no jak ma być po bożemu,
jak to czysty kanibalizm?
pacioreczki po Twojemu,
znam ja Cię, "zjedz mnie azaliż"!
będą takie pocałunki,
że się wbiję pazurami,
w plecy, bary i rynsztunki
aż odlecę za gwiazdami!
znam ja Ciebie, pożeraczu.
porozpalasz do białości,
a ja w krzyku (lecz nie w płaczu)
oddam Ci się aż do kości!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 16-10-2011 20:44 |
|
oddaj Dulka wszystko co masz
bo Ci z głodu zaraz skonam
takie mnie napadły chcice
że jak tylko Cię pochwycę
zjem calutką lecz wyliżę
wpierw co takie smaczne świyże
Boziu rozum mi odjęło
tak mnie na Dulcysię wzięło
co takiego jest w tej pannie
że mi taki robi zamęt
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 16-10-2011 23:36 |
|
jest ci we mnie taki bufet,
co przypada Ci do gustu,
taki ze mnie ciepły suflet.
tylko mi nie pożryj biustu!
byłabym bez niego płaska,
ot, po prostu - zwykła deska,
i nie miałbyś po czym głaskać,
i wołałbyś mnie "tereska"!
.........................................................................................................................
dawno, dawno temu, gdy był tylko czas,
a ludzi nie było jeszcze na tym świecie,
spotkały się dusze. dwa początki nas.
środeczki, co dzisiaj w mężu i kobiecie.
i nasze to były, Donie, ukochanie.
ta jedna – z wąsami i miłym ogonem,
i druga – bez wąsa, za to z tym przybraniem,
co tak lubisz u mnie, ulubiony Donie.
i szukały powłok, naczyń do istnienia,
by mogli się spotkać kobieta z kochankiem,
i wieki mijały, a po nich – milenia,
aż cna Miladora stworzyła Altankę.
i weszłam w jej progi, zwabiona przez Milę,
wstąpiłam w figurę donny Dulcynei,
by tęsknić za Tobą w każdej mrocznej chwili,
i cieszyć się Tobą, i czekać niedzieli.
czas podnieść przyłbicę, rycerzu, co błądzisz.
niech oczy zobaczę, co zwierciadłem duszy.
a potem co inne. co Ty o tym sądzisz?
rozdziewaj pancerze. bo będę Cię kusić.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-10-2011 07:37 |
|
nie mogę przyłbicy Dulcysiu najdroższa
bom trafił na taką paskudną powłokę
a to przez przypadek bom chciał taką postać
jak przed milionleciem wymyśliłaś sobie
chciałem byśmy w parze brali co nam dane
Ty już wtedy miałaś to w czym tak Ci ślicznie
ja zaraz na starcie miałem przechlapane
gdy trafiłem w ciało urody diablicznej
na szczęście mnie księżyc upodobał sobie
retuszuje gębę co może przerażać
w dzień zaś Dulcyneo odziewam się w zbroję...
nie zdejmę przyłbicy! nie! za skarby świata!
zaraz wzięliby mnie za straszydło jakie
w zad wsadzili widły albo coś gorszego
na Ciebie mogliby też patrzeć z niesmakiem
żeś sobie wybrała takie doniczego
niech jak jest zostanie po co czas wyprzedzać
przecież co ma wisieć i tak wisieć będzie
wszak jest taka para - mówi przepowiednia
piękna Dulcynea - Don o czarciej gębie
no i wyszła prawda tak mi teraz smutno
a niech kaci wezmą tę gębę okrutną
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 17-10-2011 18:40 |
|
rozbieraj mi się, bo oberwiesz!
nie kupię wszak kota w konserwie!
.......................................................................................................
przepastne oczyska – lekko wytrzeszczone?
bialutkie zębiska – lekko wyszczerbione?
mam rycerza w masce. na to mi wygląda,
że kocham faceta z urodą Belmonda,
a przecie nie grzeszy urodą, mon Dieu!
uroczy artysta Gerard Depardieu!
a ile ma wdzięku, męskiego uroku
i nie wdziewa maski ni w dzień ni po zmroku!
żartujesz, mój panie, chcesz rozpalić we mnie
dzikie pożądanie. dlaczego? ja nie wiem.
jak wiesz, tajemniczy, zwodniczy łobuzie,
kocham Cię za męstwo, nie za piękną buzię.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-10-2011 20:20 |
|
oj dobrze już dobrze a więc spójrz za rąbek
mam znaki szczególne z każdego wcielenia
to drzazgi po kijach kiedy kradłem ogień
a obtarta pięta? ach, to Odyseja
i ryby na piersiach gdym przebywał w Azji
i... niech szlag go trafi - jeszcze jeden uraz
ale w takim miejscu że go przy okazji
bo trochę się wstydzę - proszę zgódź się Dula
te fale na głowie to nie loki wcale
tak mi ją zniekształcił od Twardowskiej wałek
lecz w ciele Chichusia czuję się najlepiej
jak to mnie nazwałaś? a, już wiem - przylepiec?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 17-10-2011 22:44 |
|
nie odlepiaj mi się wcale,
wszystkie cechy masz, co lubię,
skradłeś ogień, by rozpalić,
homo viator, gdy się zgubisz,
ogorzały, jak Tuhajbej
(nie daj, boziu, od gorzały!)
tajemniczy w takim miejscu,
hm... no, nie mów, żeś niezdały!
żeś się dawał prać wałkami,
wiem, bo czasem sama trzasnę!
mój ideał! doskonały!
teraz - to Ci już nie zasnę!
teraz będę pragnąć bardziej
usiąść z Tobą na księżycu,
mój Twardowski z halabardą!
Don Chichocie, tajemnico!
Ps.
a o moich "tajnych znakach"
mówisz tutaj bardzo śmiało!
o pieprzykach i tych takich,
wszystkim tu się przeczytało!
o!
Pps.
jeszcze znaczek masz pod okiem,
wiem, całuję go co rano.
stąpasz cicho kocim krokiem
w każdym wierszu na dobranoc.
Ppps.
tak Cię pragnę, że aż piszczy
każdy atom płci bez mała.
może mi się we śnie ziści,
czegom teraz nie doznała!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-10-2011 08:15 |
|
pragnij mnie Dulcyś jak ja pragnę
i tęsknij, tęsknij jak nikt inny
nie szukaj we mnie żadnych zalet
i kochaj strasznie bom niewinny
( tu spojrzał w górę Don nieśmiało
bo takim blusem coś w nim grało)
chyba z dłoni ci wypadłem
ojcze na niebiosach
gdy mnie niosłeś bym odsłuchał
pieśń o swoich losach
innych chociaż pogłaskałeś...
oj, przecież nie płaczę!
tylko jest mi trochę głupio
że tak mało znaczę
pocałunku też nie dałeś
nic z miłości znaku
może lepiej weź mnie panie
weź mnie i dopracuj
usłyszałeś moje słowa
jakże się raduję
jest nareszcie białogłowa
która mnie miłuje
|
|
|
Do góry |
|