| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
wiesiek1
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-11-2011 09:47 |
|
pięknie pięknie witam już podaję wino
wszyscy dobrze wiedzą czym trąci altana
mamy kilka krążków w ruch pójdzie bambino
będą tanga walce inne kołowania
niech świat zawiruje w miłosnym porywie
niech wymiesza chucie że aż pójdzie dym
niech rozpali głowy czarne rude łyse
o kurcze te łyse to chyba zły rym
no ale niech płoną łyse i blądziaste
byle mi Dulcysi nie zabrały ognie
bom miał takie wizje kiedym był za miastem
i teraz przy wszystkich chciałem je przypomnieć
Dulcysi cztery
ujrzałem Ciebie taką jak kiedyś
nie miałaś nawet dwudziestu lat
uśmiech na ustach i duma w sercu
wzrok wołający - mój jest ten świat
dżinsowe spodnie, różowa bluzeczka
bo przecież jesteś spod znaku róży
i masz jej piękno, niewinność dziecka
w dodatku szczęście los Tobie wróży
czas Cię otulił mądrości szalem
i wielką miłość w Tobie rozbudził
już nie mógł lepiej - trafił wspaniale
teraz najlepszą jesteś wśród ludzi
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111 
Recenzent
|
| Dodane dnia 27-11-2011 19:14 |
|
wiem, którą wspominasz fotografię,
jakże wtedy byłam młoda, Chichu!
nikt mnie kochać, Donie, nie potrafił,
jak Ty to zrobiłeś, Wędrowniku!
jakże pięknie sławisz naszą miłość,
już zazdroszczą nam wędrowne ptaki,
kominiarze białą kredą o niej piszą,
dziwią się jej ludzie i zwierzaki.
że tak sobie cudnie dojrzewamy
do spełnienia marzeń w tej alkowie.
wyznawaj mi czułość, ukochany,
a ja się w kłębuszek zwijam w Tobie.
...................................................................................................................
zawsze, kiedy odchodzisz, brakuje mi światła
i świata mi tak mało, tak mało bez Ciebie.
wszystko się nie przydarza, epizod - na diabła!
dzień, nim rozbłyśnie światłem, natychmiast się grzebie.
mam tylko tę nadzieję, że bierzesz mnie z sobą,
jak ryngraf masz na szyi, blisko, blisko serca.
ja mam na szyi złoty łańcuszek z ozdobą,
małym diamentem, kroplą, jak pół łzy rycerza.
|
| zo
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
wiesiek1
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-11-2011 21:14 |
|
a to wiedz Dulcysiu, że gdy staję w szranki
naprzeciw wiatr w oczy mróz osamotnienie
jakże wtedy tęskno ściskam rąbek halki
i w wiry się rzucam jako ten szaleniec
Tobie dedykuję ten dzień i następne
chcę Ci podarować co we mnie zwyczajne
a jeśli zwyczajne wyda Ci się piękne
to znaczy Dulcysiu żem jest Twym Zmierzchańcem
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 27-11-2011 21:33 |
|
Zmierzchaniec z wieczora Świtaniec o poranku
już widzę kiedy szepcze mój Panie Kochanku
nie skąpi Dulcynea słów ciepłych pieszczot dłoni
obraz za obrazem rączym koniem goni
rozstania i powroty czasy odmierzają
między dniem i nocą przemijają lata
tiule halki i szale swą miękkością mamią
sekrety kochanków skrywa zaś komnata
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA 
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
wiesiek1
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-11-2011 22:50 |
|
tak masz rację Nalko lecz czy to już miłość
czy do niebowzlotu tylko uwertura
każda cząstka we mnie woła - och Dulcysio
a echo jej imię rozściela na chmurach
kto mnie tak wymyślił na jej utrapienie
czy wszystko się zmieni gdy zsunę przyłbicę
czy scenariusz powie - masz swą Dulcyneę
przecież jej szukałeś całe nędzne życie
od nocy czerwcowej gdy ci pierścień dała
czemuś jej głupielcu wtedy nie zatrzymał
szukałeś po świecie a w tobie drzemała
czy to nie ironia - tak na koniec życia
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Antek 
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-11-2011 23:41 |
|
Wzdycha Dulcysia, wzdycha Don Chichot
a ja tutaj pusty z pragnienia usycham.
Czy jest w tej w oberży jakiś podczaszy
bo w gardle mi zasło i czas by się napić.
Zmieniamy nastrój zaśpiewam szanty,
dalej łazęgi, dalej muzykanty!
Bukłaczek rumu niech w baszce zadymi,
Śpiewamy szanty – Na umrzyka skrzyni.
„Hej, ho na umrzyka skrzyni
i butelka rumu heeej a ho!
Pij ją resztę czrt uczyni
i butelka rumu heeej a ho!”
Przepowiednia zła, była jak licho
wyszliśmy w morze, bomy pękały
a bosman tylko wołał: tam cicho!
Przed nami zęby szczerzyły skały!
Na mostku szyper, stał niewzruszony
bryg nasz znał dobrze, nieomal weń wrósł,
komendy dawał niczym automat,
ostatnia nadzieja i dla nas jak Bóg.
„Hej, ho na umrzyka skrzyni
i butelka rumu heeej a ho!
Pij ją resztę czrt uczyni
i butelka rumu heeej a ho!”
I przeżyliśmy – wszystkim kolejka!
Szklankę wybijam w barmański dzwon,
została mi już ostatnia butelka,
jako pamiątka z odległych stron.
|
| Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Zola111
Recenzent
|
| Dodane dnia 28-11-2011 00:00 |
|
co noc mnie rozbierasz z czerwonych koronek,
rozpinasz suwaki podwójnych spódniczek.
zamieram w bezdechu, gdy rycerz, mój Donek,
zabiera mnie lekko w kratery księżyca.
a teraz się różą przypinam do zbroi.
nie pomnę wzgardzenia z czerwcowej pomyłki.
wszak błądzić jest rzeczą właściwą człekowi.
potrafisz tak wiele, więc cofnij czas, miły.
może jeszcze zdążysz ukazać oblicze,
zapobiec ironii, żeby nie dojrzała.
jakkolwiek to wybrzmi - wiesz, że się zachwycę.
zawsze głodna Ciebie i Twojego ciała.
cała.
|
| zo
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 28-11-2011 00:33 |
|
mnie do tawerny ciągnie dziś w nocy
gdzie wilków morskich słychać bajania
sztormową falą od wczesnych zmroczy
płyną godziny czas w pas się kłania
w fajczanym dymie rozpięte żagle
śpiew wieloryba i trzask armaty
burta o burtę uderza nagle
i z kąta słychać dalej psubraty
robota czeka ciągnijcie szoty
podnieść kotwicę hajda na deck
na horyzoncie poranek złoty
to stary bosman tylko się wściekł
z nadmiaru rumu zapomniał znowu
że już nie szuka ławicy śledzi
a z nim przy stole razem pospołu
siedzi wsłuchana garstka gawiedzi
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Antek
Użytkownik
|
| Dodane dnia 28-11-2011 00:53 |
|
wzdycha Dulcysia do Donka czule
gdy ten na koniu na wiatrak pruje
by było śmieszniej to elektryczny
dostał łopatą leży i ryczy
lecz nie tak ryczy jak w Magellana
uzbrojone w zęby ryczały fale
masz Natuś rację chodź do tawerny
w razie orkanu ja Cię ocalę
ze mną Cię żadna krzywda nie spotka
osłonię piersią trzeba dam w ryło
choć gruboskórny jestem to w środku
bardzo wrażliwy w miłości czuły
i mogę nie wiem jak być pijany
nigdy się słowem nie odezwę płochym
u siebie szotem nazywam ściany
bulajem okno a łajbą okręt
|
| Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 28-11-2011 01:23 |
|
na wieloryba i zdechłą flądrę
znalazł się kompan biegnę w pośpiechu
nic się nie przejmuj kiepskim wyglądem
lecz polej wina podnieś na duchu
nie strach o krzywdę z dłoni pirata
gdy szumi wino i słychać szanty
gęba przy gębie z kuflem się brata
w kąt gdzieś rzucone stare sekstanty
niejeden ledwie z rejsu powrócił
i pocieszenia szuka w szklanicy
z ochotą weźmie choć potem rzuci
lecz żal wypłacze w pierś ulicznicy
choć morda szpetna i podrapana
serce stęsknione pragnie miłości
chętnie przytuli i na kolanach
rozkosz zaczerpnie z damskich krągłości
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
wiesiek1
Użytkownik
|
| Dodane dnia 28-11-2011 19:17 |
|
ja żeglarzu tu mosz recht
łot łopaty zebroł żech
terozki sie w łepie ćmi
ino że z tym dobrze mi
Dulcysi pięć
jak nazwać to co czuję
to serca kołatanie
myśl która nie całuje
i nie jest pożądaniem
jak nazwać ciała drżenie
co nie chcąc w sobie noszę
bez pragnienia pragnienie
jak nazwać powiedz proszę
jak nazwać ten niepokój
jeszcze nieznane siły
co krwi zabrały spokój
i wypełniły żyły
jak nazwać mózg rozgrzany
wciąż pulsujące tętnice
jak nazwać opętanie
którego nie uchwycę
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Zola111
Recenzent
|
| Dodane dnia 28-11-2011 23:37 |
|
nazwij to moim imieniem,
a będę fruwać nad ziemią.
w puch się zamienią kamienie,
w światło zamieni się ciemność.
zwykła herbata – nektarem,
okruchy chleba – ambrozją.
jak mniejsza wskazówka zegara
podążać będę za Tobą.
gdy Ty - tą mocniejszą i większą.
gdy gniazdem będziesz – ja drzewem.
a kiedy pieśni zapragniesz,
ja będę w ustach Ci śpiewem.
kiedyś Ty moim księżycem,
ja małą gwiazdką tuż obok.
tylko mnie nazwij w języku
naszej miłości. na nowo.
..............................................................................................................
Nalka przyniosła gęś na rosół,
i szanty wprost z portowej knajpy,
piękne krągłości pod czapusią,
cudnie rozrabia z matem Antkiem.
wraca biesiadny ton Altany,
ech, jakże mi Was widzieć miło!
Donek poleciał po organki,
zaraz się będzie tu kurzyło.
(albo gęsiło, oj!)
|
| zo
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 29-11-2011 00:54 |
|
okażcie serce tej ulicznicy
co w knajpie tanią miłość rozdaje
buzia niewinna jak u dziewicy
lecz doświadczeniem mocno odstaje
życie spędziła w portowych dokach
pośród oprychów i marynarzy
niejeden ręce zaplatał w lokach
o których w rejsie dalekim marzył
i kiedy talar brzęczy w kieszeni
portowa dziewka kusi pieszczotą
żeglarze winem otumanieni
za rozkosz płacą zdobytym złotem
a panna z portu dobrze się bawi
muzyką trunkiem słodzi rozstania
nikt jej morałów nie będzie prawił
ulica nie zna się na marzeniach
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Antek
Użytkownik
|
| Dodane dnia 29-11-2011 04:09 |
|
z portu do portu i tak przez lata
z szynku do szynku co to za życie
kolejne dziwki los mi przeznacza
biorę co daje a one krzyczą
udają rozkosz a ja że wierzę
w jednym teatrze gramy swe role
barman polewaj chrzczoną gorzałę
fuj jaka breja ja to pitolę
spotkałem kiedyś porządną pannę
we łbie mi równo się pomieszało
do dzisiaj serce boli nieładnie
rumem zalewam było minęło
zawsze do przodu przed dziobem fale
chodź więc Nataly napij się ze mną
pokażę szramy zdobyte w szale
w karczemnych bójkach chodź gwiazdy bledną
|
| Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 29-11-2011 07:14 |
|
portowy anioł nie powie słowa
na szpetne blizny zdobyte w szale.
wie jak się plecie życia osnowa,
o całość sukni walczy wytrwale.
pod zgrzebnym płótnem chowa uparcie
gorąc spojrzenia podlany wódką.
odmiany losu, w kabały karcie,
u wróżek szuka choćby na krótko.
kiedy wieczoru widać już zorze,
łzy łyka w ciszy nim wyjdzie z domu,
aby kochanek, gdy legnie w łożu,
nie pytał co jest, po co i czemu?
jej również morze szumi tęsknotą,
chociaż udaje że w miłość wierzy.
za marynarzem idzie z ochotą,
by rąk ciepłotą znów go obdarzyć.
wino w tawernie śmiałości doda,
prawdą zapłonie im na języku.
dawno wiadomo, że krew nie woda,
rozkosz przeminie ot i po krzyku.
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Antek
Użytkownik
|
| Dodane dnia 29-11-2011 17:41 |
|
rozprasza mnie ta animacja,
gubię myśl i tracę wątek
chciałbym powiedzieć: racja, racja
a przed oczami - stado gąsek
a może nazbyt Kuba dzisiaj,
wolność zyskała: z lodem, z colą
diabli nadali tego Krzysia
że taką wyspę wziął w niewolę
a ona przecież, jak wulkan gorąca
tańczą na boso trufle w czekoladzie,
pina coladą się z bosmanem trącam,
ech Kuba, Kuba - kiedyś tam pojadę
pamiętam jak raz dookoła Ziemi
rejs zrobiliśmy - to była wyprawa!
ledwo z tsunami zdążyliśmy uciec
a już huragan wali na nas z prawa
Tajwan zmieciony, a my prawym halsem
dwa węzły na przód i jeden do tyłu
na brydżu wszyscy pełzają na palcach,
Stary przeklina - w nienagannym stylu.
A potem Beijing, weszliśmy do środka,
te skośne oczy - już się rozmarzyłem
i burdelmama rżała jak idiotka
i tylko fotek zrobić nie zdążyłem.
W Szanghaju krótko, szkoda miasto ładne
i dalej w drogę - znowu sztorm nas dognał
Stary się przedarł w Cichy, na Hawaje!
Ech, były plany: Waikiki. Ech, szkoda
|
| Morze jest moim domem (Bałwan)
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Zola111
Recenzent
|
| Dodane dnia 29-11-2011 22:43 |
|
w tawernie pełnej pięknych dam
rozsiadła się obfita noc.
marynarz nie chce zostać sam,
więc ciągnie tam, gdzie uciech moc,
i rum i dobra whisky w szkle,
starannie wcześniej blendowana,
i będą gadać, co kto chce,
na całe gardła aż do rana.
w solniczkach - pieprz, w pieprzniczkach - sól,
a w twardych dłoniach kruche szklanki.
w samotnych sercach płynny ból,
i listy z wierszy do kochanki.
za chwilę krzykną: cumy rzuć.
wyruszy łajba jak łupina
na oceanie - mikra łódź.
w sieciach - syrena, port, dziewczyna.
|
| zo
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 29-11-2011 23:02 |
|
huk, krzyk i rumor, i dusz w tawernie,
dzwonią kieliszki, szklą się szkłodłamki.
noc przyobrała i zadrzwia w czernie
- kieliszki tłuką, brzękają szklanki -
na zewnątrz słychać piski, oklaski;
wiatr przydmuchuje całej tej zgrai;
sam natarczywie świszczy, w dok plaska
- piski tężeją, morze port plami -
wiesz, teraz biała potwarz tu krąży.
ćma, którą na się ciasno zakładam,
czerni też usta - chciałbym - nie zdążę
powiedzieć, że to. gdzie tam. wypadam.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
|
Zola111
Recenzent
|
| Dodane dnia 29-11-2011 23:30 |
|
wiem, jak to jest: już chcesz powiedzieć,
że ... i że... wiatr ucina słowa.
jakby to było lżej nie wiedzieć,
i czarna kredka, i od nowa...
już jej nie powiesz, że to strach
przed zwykłym rozpoznaniem czucia.
i wali się misterny gmach
na głowy, stopy bez obucia.
bo najpierw "stworzył" później "dał"
właściwej rzeczy kształt przestworza.
a później "wziął" bo czas tak chciał.
burza zwycięża. czarne morza.
|
| zo
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
| Dodane dnia 29-11-2011 23:36 |
|
kra z wielką siłą o burtę wali
wciska się statek w Beauforta morze
a na pokładzie chłopy ze stali
chłód trudy rejsu znoszą w pokorze
w kojach zaś pukiel włosów kochanki
solą przeżarte od pracy dłonie
dzwon pokładowy wydzwania szklanki
zorza polarna na niebie płonie
rumu wspomnienie wciąż w gardle pali
tęsknota kruszy się w twardym lodzie
na horyzoncie stado narwali
łapać harpuny wyciągać łodzie
czas nam na łowy zbierzemy żniwo
a po powrocie w starej tawernie
żadna nie spojrzy wam w oczy krzywo
ruszać się chłopcy nim wręga pęknie
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
| Do góry |
|
