Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 08-02-2010 20:24 |
|
kordiałem Miluś ach kordiałem
kiedyś w nim tylko smakowałem
do gardła płynął prosto z beczki
i wirowały sukieneczki
a często wirowało więcej
ach te okrągłe te dziewczęce
te za flanelką za bawełną
oj wirowały razem ze mną
raz były na mnie raz pod spodem
wszystko skropione było miodem
więc do kordiału nie namawiaj
masz kordiał Miluś to go dawaj
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Esy Floresy
Redaktor
|
Dodane dnia 08-02-2010 21:12 |
|
chyba nie mieliliśmy przyjemności
o Donie a jakbym cię od wieków znała
w Altance o tobie snują opowieści
ach jestem z wrażenia jakby omdlała
Mila podała kordiału butelkę
by ciebie nią tutaj ugościć
jest tu pod suknią uchyl falbankę
o Donie miły nie daj mi pościć
|
Możemy być tylko tym kim jesteśmy, nikim więcej i nikim mniej.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 09-02-2010 00:48 |
|
witaj rycerzu śmiały, miły
odważny w słowach, w gestach czuły
wołałeś mnie i oto jestem
mam klucz do konserw i kolczugi
stęsknione suknie, falban szepty
gorsety mocno zasupłane
uwolnić trzeba głodne piersi
zmęczone długim wyczekaniem
rade by wolne poswawolić
pohasać nade pancerzami
ogrzać się w cieple czułych dłoni
zaśmiać się razem z rycerzami
przytul, pocałuj tam, gdzie boli
tęsknota długo nietulona
ściągaj ten pancerz, pokaż Duli
co tam pod spodem? są ramiona!
a dalej! boziu mój, barchany!
a miał być rycerz cały goły...
pod spodem rycerz ogorzały
miał być...tiszerty i gacioły?
jak mam więc sprawić, żeby stało
się zadość nocnym swawoleniom?
Donie, rozbieraj się, i śmiało...
już nie udawaj mi tu lenia!
ach, i uszczypnij jeszcze żebym
wiedziała, iż mi się nie śniło!
ała, za mocno, lekko trzeba
jak miło szczypiesz, teraz miło!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
SzalonaJulka
Użytkownik
- Postów: 2351
- Skąd: Bronowice
|
Dodane dnia 09-02-2010 01:02 |
|
Donie! Miłości ma jedyna!
Dla ciebie z wiosną znów topnieję...
W sercu nie zamieć, lecz zadyma...
no wreszcie znowu coś się dzieje.
Już nie pamiętam, co się stało
kiedy ostatni raz przybyłeś?
Mróz zważył serce, oraz ciało?
W kokonie szat mnie nie odkryłeś?
Co było przeszło! Teraz miły,
jak słońce złote tak mnie grzejesz,
że mogę nago wskoczyć w zaspę.
No tak... ja kocham, ty się śmiejesz...
|
nikt nie reklamował
szczęścia jak podpasek
jesteś tego warta
(ja)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-02-2010 18:44 |
|
witaj Florensjo witaj o piękna
uroda twoja znana daleko
teraz wiem o kim była piosenka
com ją usłyszał za siódmą rzeką
ten co ją śpiewał łezkę miał w oku
a słuchający rozwarcie szczęk
dalej ognisko olbrzymi kocioł
myślę - z zazdrości będą go jeść
dobyłem miecza i już ciąć miałem
lecz w porę ktoś dał komendę - stój!
szczęście żem krew miał wtedy z kordiałem
to ocaliło ze setkę głów
bom zastygł nagle o Floris moja
możeś już nawet o tym słyszała
kiedym się ocknął - z boku zbroja
a banda ze mnie korzystała
ale co ja tam będę o bojach
winy nie czuję w sobie żadnej
troszkę mnie w zadek szczypie kordiał
bo zachowali się nieładnie
o przyszła Dulcia, i Julenka
my tu tak sobie gadu gadu
nowa na stole już butelka
choć czasu jeszcze do obiadu
ale jak mówią kto od rana
temu się darzy cały dzień
posiedźcie sobie a ja spadam
coś tak ostatnio ze mnie rwie
już jestem nazad moja Dulko
spójrz tylko ne tę dumną gębę
golibród zajął się nią - z córką
i nawet było to przyjemne
no daj scałuję twoje rączki
nóżki pagórki wzgórki dziurki
podnieś mi podnieś stan gorączki
a ja do uszka takie bzdurki
będę ci szeptał może nawet
zaśpiewam cosik lub zagwiżdżę
bo czuję w sobie taką parę
że mi w zaworze zaczło piszczeć
a już tak dawno nie wrzeszczałem
nakryj mnie Dulcia swoim ciałem
widzisz, cholera z ciebie Dula
niby, że chcesz się poprzytulać
a kiedy przyjdzie co do czego
to ciebie nie ma... masz innego?
coś my ostatnio na mijankach
no powiedz wreszcie - masz kochanka?
powiedz bo już mnie zazdrość biere
wiesz co się wtedy ze mną dzieje
milknę i włażę na dno zbroi
wekuję się jak ogór w słoik
i tam głęboko patrzę w serce
a pcha mnie ono ku Julence
śmiałości do niej nie mam takiej
gdybym na przykład był spiewakiem
i arie piał jej pod balkonem
tak mocno serce pcha mnie do niej
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 09-02-2010 19:14 |
|
No tak, golibród z córką, Jula.
a ja na końcu, niebożuchna
i jeszcze pytasz, czy bidula
zdradzam cię z innym
chyba durna byłabym
gdybym pokochała
innego zucha nad zuchami
przeciem śpiewała pieśń tęsknoty
czekała sercem, paluszkami
oczkami morzem wypłakała
słuchała, czy nie gwiżdżesz pieśni
ale to tylko wiatr mi gwizdał
że mój kochanek, ach jedyny
miłość mi czule kiedyś wyznał
a bawi u innej dziewczyny
i jeszcze a propos gwizdania
jeden nierycerz bez honoru
gwizdnął mi wianek bez wahania
gdym cię czekała z brzegu boru
ale już jesteś, no i pal to!...
podzielmy radość między ludzi
wianek był marny i nie żal go
nastawiaj ten miłości budzik!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-02-2010 19:44 |
|
u żadnej innej Dulcyneo
tylko u naszych pań z altany
tu tylko w wierszach mamy nieżąd
zewnątrz już ci on zakazany
nie dla mnie życie poza progiem
tam już świat inny - porąbany
a tutaj miło mi, przy tobie
i nauczyłaś mnie jak marzyć
choć czasem aż tak świerzbią dłonie
wyskoczyć i sprać dupę komu
by nieprawości zadać koniec
bo wierz mi ma jej dosyć Donuś
a ten co skubnął ci wianuszek
to szczęściarz Dulcia nad szczęściarze
przecież go za to nie uduszę
bez wianka też jest dużo wrażeń
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 12-02-2010 16:16 |
|
i dobrze, wianek ten mi po co!
tylko mi włoski pokołtunił
przeszkadzał i uwierał nocą
dobrze, że nie żal go Duluni
na płocie Chichocie umieram z tęsknoty
już śmieją się ze mną paprocie i koty
paprocie pod śniegiem, koty dwuszeregiem
bo im płot zajęłam, koty też chichoty
sąsiadki plotkują, żeś ty zimny zimą
tu tylko w altance, a z inną dziewczyną
wyprawiasz sobie winne zwinne harce
na całkiem innej, podobno wersalce
Mila i Juleńka też ponoć słyszały
żeś poleciał we świat żądzą oszalały
znajdziemy cię Chichu, przywleczem za włosy
będziesz w naszych rączkach krzyczał wniebogłosy
grzejcie wino, panie, miłe gospodynie
niech karnawał dobrym winem tu popłynie
ostatnie godziny karnawał nam daje
niech nas to nie minie, stanie, co się stanie
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 12-02-2010 17:05 |
|
ej pokochoł bym cie nawet i do rana
ale jakoś dzisiej łupie mie w kolanach
kiedym szedł do ciebie gacim se nie włożył
na skróty przez zaspy i pewniem odmroził
skostniałe kolana nad nimi tyż sopel
dodej do herbaty rumu kilka kropel
potem zaczekomy a jak cud sie stanie
to tak cie wykochom - nie myśl że cyganie
a jak ni mosz rumu to weź termofora
nalyj kapke wrzątku i przytul do wora
chyba że znosz sposób to skorzystej z niego
i zmarznięte w kroku rozgrzyj do biołego
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 13-02-2010 18:11 |
|
mamy rum, kochany
znamy i sposoby
na sople, złe duchy
w kolanach choroby
zaklęcia miłości do białego rana
i bez termofora, gdy Dula kochana
zawoła i Milcię i Julkę i inne
damy do altany, igraszki niewinne
pomogą ocalić zamarznięte członki
od czego podwiązki, staniczki, koronki?
od czego pieszczota ciepłym słowem, ciałem?
byle chęci były, trunki doskonałe
pieśni na serduszku dźwięczące melodią
i kąpiele w wannie z czułością pogodną
rozmasować trzeba, rozgrzać do białości
potem...śpiewać, śpiewać, doznawać miłości!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 14-02-2010 23:37 |
|
od słowa zacznijmy moja Dulcyneo
niepotrzebny pośpiech, niech będzie po nitce
i w skrytości wyznam, że mnie też dziś wzięło
łeb spragniony słowa więc mów mi je wszystkie
poszeleść za uszkiem, poświstaj, pomiziaj
poprzymrużaj oczka, wygładź gęsią skórkę
ja ci paznokietki za to poobgryzam
a jak się rozpędzę poobgryzam pupkę
widzisz co potrafią wyszeptane słowa?
twoje czynią nawet więcej niż dotyki
Dulcia mnie się zdaje, że ja ciebie kocham
bo potrafisz słowa układać w wierszyki
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 15-02-2010 01:48 |
|
doczekałam w końcu słodkiego wyznania
o, dzięki ci wielki ty święty Walenty
pupka ogryziona, paluszki schrupane
a pięty, Chichocie, ja jeszcze chcę w pięty!
bo tam mam łaskotki tak słodkie jak w ustach
i wonną lawendę wtarłam dziś w kąpieli
na biodrach, ach, tylko lawendowa chusta
ochota w serduszku, by rozgrzać do bieli
do bieli do bieli i do czerwoności
i niech się zamyka nad nami noc głucha
gdy mówisz tak do mnie rycerzu miłości
gdy szepczesz tak słodko, radośnie do ucha
i płonę wraz z tobą a z nami dwa światy
co dniem nas dzielą czarną tajemniczą ścianą
dziękuję kochany za wiersze i kwiaty
i dobrze, że przywiozłeś te gacie do prania
bo tak się zaczęła przygoda namiętna
i na samej mięcie się to nie skończyło
ach proszę kochany, pamiętaj o piętach
o...dobrze Chichocie! Tak chciałam, tak miło!
a teraz mnie upij kordiałem rozkoszy
dopóki nie widzi tego Miladora
i zwróć mi zielone jak liście róż oczy
bom chora z miłości, bom chora.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 15-02-2010 21:59 |
|
oj dobrze, oj dobrze, dawaj te piętuchy
póki po kordiale zróżowiałe oczka
na miłość chorujesz? jam też nią zatruty
i jak pragnę zdrowia - bierze mnie od środka
przyłóż skroń do piersi, słyszysz jak bulgocze?
niedobrze to wróży, a co jak mnie zetnie?
czasem po kordiale miałem brudne krocze
jak się miłość zwarzy całkiem będzie szpetnie
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 15-02-2010 22:23 |
|
a bo to raz jeden prałam twoje gacie?
takie to prawdziwe amory kochany
jak miłość prawdziwa to się i nawącha
gdy luby popuści i będzie....
pomnisz Chichu kiedyś wypuściłeś pawia
leżałeś pod płotem całkiem ubabrany
nasza przełaskawość troski nie odmawia
oprałyśmy, dupsko dobrze wykąpały
gębę sprałyśmy godnie (na kolesiów było)
zamiast wiagry dostałeś puchar pełen wina
i za dwa dni już dobrze wszystko się toczyło
hmmm, toczyło, powiedzmy, tak to się nazywa
prawdziwa miłość opierze ci gacie
i dupsko umyje i mieczyk postawi
oj, mili rycerze, dobrze z nami macie
a teraz do dzieła! pora się pobawić!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 16-02-2010 21:41 |
|
jakoś sami sobie musimy dogadzać
Miladorja w innym obraca się świecie
ale kiedyś wróci - przecież obiecała
a co to za zapach? cholera, to śledzie!
popatrz jak zleciało - koniec karnawała
przyjdzie schylić głowę, niech sypią popiołem
eh, powiem ci Dulka, żeś mi się udała
nikt mi takich wierszy jak ty nie wyskrobie
nikt takich malinek nie wytnie na szyi
i nikt tak dokładnie w pępku nie podłubie
tylko ty masz Dulcia taki twardy przycisk
im bardziej przyciskasz tym bardziej cię lubię
ej będę się musioł twojej kiecki trzymać
bo pierońsko fajna jest z ciebie dziewczyna
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7520
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 17-02-2010 14:18 |
|
miała być poligamia, mój Donie, rozkoszna
i ty w objęciach naszych co noc innych przecież
czas nam tak szybko leci, lecz zima po kościach
snuje się niczym obłęd co marzy o lecie
wystarczy zniknąć tylko na moment zabawy
i nie pamiętasz tęskniąc za innym powrotem
świece się dopalają, co jeszcze się zdarzy
ta, co odeszła nagle, nie czeka za płotem
a jeśli czeka nawet, to patrzy nie wierząc
bo w oczach jawi jej się obraz całkiem nowy
chciałaby wrócić jeszcze, ale wrócić wiedząc
że na ramieniu twoim miejsce dla jej głowy
i w koroneczkach z tobą może grać swawolnie
snuć przy kominku znowu baśń Szeherezady
a potem w oczach twoich zapalając ognie
resztę w ciemnościach ukryć tej nocnej oprawy
tęskni za ramionami, za śmiechem poranka
za ciał bliskością taką, co dech zapierała
lecz jak ma wrócić, Donie, skoro wina szklanka
już wychylona prawie, kończąc się bez mała
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 17-02-2010 23:09 |
|
oj poli, poli. pewnie, że poli
a ty mi witaj Mileńka
wczoraj żem a Dulcią tak poswawolił
że teraz głowa pęka
gdzieś to bywała, prześliczna moja
uuu... nie krzycz tak, nie krzycz proszę
kordiał był tylko i śledź ze słoja
chyba od dzisiaj poszczę
obszedłem wszyskie znane mi miejsca
i wszędzie puste gąsiory
głupio przed Dulką - pewniem nie wrzeszczał
a obiecałem amory
masz Miladorko przy sobie dieńgi
gdzieś zapodziałem sakiewkę
do rana będę śpiewał ci pieśni
tylko przyniosę nalewkę
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7520
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 17-02-2010 23:25 |
|
sił nawet nie masz już dla mnie, łobuzie
a jeszcze się prosisz nalewki?
będziesz warował jak pies ten przy budzie
a ja nie sięgnę sakiewki
wyłajdaczony
na wszystkie strony
nieogolony
i brzydki
a ja mam teraz
zamiast twej żony
płacić za twoje
rozrywki?
do wanny biegiem
kordiał na katza
już ja ci głowę dziś zmyję
gdzie idziesz, draniu? cholera, wracaj
mam ci się rzucić na szyję?
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
wiesiek1
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-02-2010 00:01 |
|
no widzisz, widzisz, z sił już opadam
koniecznie muszę się wzmocnić
mówisz, że lepiej będzie kordiała
już na myśl błyszczą mi oczy
ja po kordiale się ożywiam
że mógłbym na wiatraki
taka się we mnie wzbiera siła
i popęd silny taki
aż czasem trzeba mi kolczugę
zawiązać z pleców strony
takie rękawy mocno długie
nocna kolczuga Dony
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko
|
Miladora
Użytkownik
- Postów: 7520
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 18-02-2010 00:27 |
|
wzmocnić dla kogo?
chyba że dla mnie
i bez kolczugi do łóżka
mogę napoić, natrzeć ci skronie
bo dobra ze mnie jest wróżka
a teraz, panie, odpłać mi szczodrze
za wszystkie moje starania
przesuń więc rękę, tutaj, po biodrze
i przestań w końcu się słaniać
|
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).
|
|
Do góry |
|