Forum - Poezja - Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 01-09-2012 00:21
..................................................................................... rozprysło się, chwacie, co było na rzeczy, i chucie, i czucie, i wiara. prysnąłeś, wiatraku, a wrona gdzieś skrzeczy, że Dula dla Ciebie za stara. są nowe wyzwania, dzierlatki w zajazdach, w przykrótkich kelnerskich fartuszkach. łatwizny miodowe, co ślą w tatuażach, że nie trza całować ich w usta. a ja tradycyjnie – we starej altanie wspominam rzucone tu słowa. przeczekam, aż staniesz w podartym kaftanie i zaczniesz mnie kochać od nowa.
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1522

Kaspian Użytkownik

Postów: 39
Skąd:

Dodane dnia 17-09-2012 09:18
Przybyłem, wypiłem Veni, vidi, bach... Witajcie moi przyjaciele! Nie padłem! Nie zadźgan! Żyję! Mogę powiedzieć nawet śmiele, Żem mędrszy jest aż po szyję. Długo by mówić, dajcie pokój. Nie naraz wszyscy! W kolejce! Miodu nalejcie! Ten straszny znój Ja muszę spłukać czym prędzej.

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1523

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 18-09-2012 22:33
wymiotło altanę, cóż, trzeba, Kaspianie, zatańczyć spotkanie w duecie. rozwiała nam jesień przyjaciół spodzianie. na jesień się bierze i niesie. zajęci sprawami najwyższej uwagi biegają, ściśnięci niżami, już urok altany nie wabi, nie mami, za chwilę zakwitnie miodami. wołajmy orkiestrę ze świerszczy, skrzypcową, niech gra się ten koncert zza pieca. powrócą w altanę poeci na nowo, niech miodem się wrzesień roznieca!
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1524

Kaspian Użytkownik

Postów: 39
Skąd:

Dodane dnia 19-09-2012 23:50
poezja, ach prawda, istnieje takowa i zda się, że czasem mi sprzyja zazwyczaj po "głębszym", gdy mętnieje mowa i z pióra gdy płynie jak z kija. przecudnie się wówczas ozdabia stronice sklejają się wiersze jak kisiel wywraca się dusza poety na nice wtedy dopiero pić chce mi się jesienią najlepiej to cydr się popija och, nie masz pyszniejszej poezji są wprawdzie wariaci co krzyczą: rakija! nie Bóg ich wyleczy z amnezji... usiądziesz tu ze mną Dulcysiu bliziutko? zaśpiewam ci coś wprost do uszka popłyną wraz strofy tą jesienna łódką jak w gardło cny trunek z jabłuszka

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1525

Użytkownik

Postów: 7498
Skąd: Kraków

Dodane dnia 20-09-2012 03:56
wymiotło bo jesień a może to wina dojrzewań do pory zimowej gdy deszczem w ulicach bez przerwy zacina i pomysł nie kluje się w głowie nie kwitnie nie kusi a krople tak siąpią za kołnierz choć uciec się pragnie do ciepła altany – cóż myśli wciąż mącą nam serce a rozum też kłamie że jeszcze nie teraz za chwilę za moment tam przecież w kominku nie zgaśnie i wino naciąga dopiero czerwone jak krew i jak ogień – no właśnie zaczeka do zimy gdy życie nas zmęczy chodzeniem w codziennym kieracie gdy znowu za piecem coś cicho zaświerszczy i wzbudzi tęsknotę za latem
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1526

Kaspian Użytkownik

Postów: 39
Skąd:

Dodane dnia 20-09-2012 16:11
ach, jest i Miladria, dziewczę złotouste stęskniona swego bohatera zasiednij najsłodsza, napełnij róg pusty zapomnij codzienny ów kierat rozpalę nam w piecu, dorzucę jałowca wnet zapach miłości popłynie odgarniemy liście usiądziemy w kocach zgubimy się w złocie i winie

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1527

wiesiek1 Użytkownik

Postów: 592
Skąd:

Dodane dnia 07-10-2012 17:30
jakiem podróże odbył - nie powiem raz byłem górą, to znowu dołem raz szło mi lepiej, drugi niestety ale zapewniam - nie przez kobiety było, minęło - mydlana bańka rad żem, że stoi jeszcze altanka krzesło i łóżko, w kącie antałek? tego się raczej nie spodziewałem zaraza przeszła? czy jakie licho? aż zaciarczyłem, tak strasznie cicho trochem zdrożony, może przylegnę członki odpoczną w pościeli zgrzebnej będzie mnie jeszcze Dulka pamiętać? takiego byle Dona pokręta? przecież niedługo znów mnie poniesie jeśli inaczej nie zmyśli wiesiek widocznie z niego też niezłe ho ho patrzy by napić się gdzieś niedroho i poszedł w długą hen na rubieże bo tam poili go za halerze aż raz nalali mu za koronę popadł w majaki, i znów jest Donem

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1528

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 07-10-2012 22:18
w kominie rozpal, proszę, kochanie, zimne już teraz wieczory, noce. zaraz urządzę doroczne pranie, jeszcze ci tylko włomocę. zwyczajnie: ścierą przez łeb, na odlew, żeby nie było, że „zapomniała”, wiesz, jak nam było pusto i podle? oż, Ty Altanki zakało! bez Ciebie nic się tutaj nie kręci. ani wiatraki, ni szum spódnicy. wszyscy zamilkli, jak wszyscy święci. (każ podać wina z piwnicy). spójrz, zza winogron przebłyska burza, trzeba się tulić, zamykać okna. wołać przyjaciół, niech się nie dłuży nocka, co pewnie dziś zmoknie.
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1529

wiesiek1 Użytkownik

Postów: 592
Skąd:

Dodane dnia 07-10-2012 23:05
o Dulcyneo jakże mi miły głos Twój i powab, i urok spraw aby nam się znów sny ziściły i nie koniecznie z kulturą weź mnnie zwyczajnie, ale tak mocno aż mózg mi ze łba wyskoczy niech mnie te cudne rączki złomocą od Achillesa po oczy wygarbuj skórę, żeby nie było że Don za twardy, za szorstki skoro nam taka pisana miłość pewnie też będą zazdrościć

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1530

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 08-10-2012 00:05
różnie bywało, skórę na grzbiecie sprawiały Ci różne panie. ja jestem, Panie, wśród innych przecie, ale to dla mnie jest pranie. gacie i reszta, równo na płocie, powiewa zbawiona drachy, teraz mi dawaj słodkie łakocie, wydobądź treści spod blachy. goście nie przyszli: tylko my dwoje spijamy urok altany. niech to, co moje, będzie znów Twoje. śpiewaj, aż spadną barchany.
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1531

wiesiek1 Użytkownik

Postów: 592
Skąd:

Dodane dnia 08-10-2012 07:32
o lala lala, o luli luli daj mi swe ciało, pozwól je tulić pozwól je ściskać, gryzać i międlić tak mnie napadło wgryzać się wszędy jak mi wiruje żebyś wiedziała chcę żebyś była w motylach cała żeby chrzęściło, żeby trzeszczało żeby się z ciałem tak zwarło ciało żeby się nawet kwancik nie zmieścił... czy to ja trzeszczę? czy łóżko trzeszczy?

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1532

Abi-syn

Użytkownik

Postów: 1458
Skąd: Mazowsze

Dodane dnia 09-10-2012 17:40
dialogi takie, że podsłuchiwać lub też i czytać to głupio trochę jednak odważę się coś napisać skoro Don kiedyś wyruszy w drogę i kto podrzuci Dulce do prania wiersze i inne brudnawe pludry myślę że Abi - synek jedyny odważny dzielny oraz nie nudny
Wadą ideału jest to, że jest ideałem, cóż, ja nim nie jestem, więc ..., jestem bez wad

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1533

Użytkownik

Postów: 7498
Skąd: Kraków

Dodane dnia 09-10-2012 22:00
szkoda zachodu Abi bo Dula nawet jeżeli Dona zabraknie wciąż jego gacie będzie przytulać i o nim w nocy marzyć nim zaśnie chodźmy na piwo lepiej do knajpy wznieśmy pohybla za głupie chęci które kiełkują gdy jakieś panny znów ktoś nabiera na sentymenty Don w troki weźmie niebawem dupę Dula z gaciami zostanie w dłoni no i wiadomo że żaden kupiec na taki duet się nie złakomi nie widzisz Abi co tu się święci jakie to wszystko jest rozmamłane pozwólmy im się ściskać i międlić a my już w inny wyruszmy taniec popatrz jak złotą strugą do kufla leje się piwo – ktoś wznosi toast czemu więc mamy topić się w smutkach gdy gitarzysta dźwiękami woła
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1534

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 09-10-2012 22:16
o! zapomniano, jak to zawczoraj Don ciął zębami lateks Szalonki! albo zanurzał się w Miladory halki, gorsety, tudzież koronki! dobra lecz krótka pamięć w Altanie! miałam biedaka zostawić goło w tragicznym z drogi, haniebnym stanie? zostańcie, mili. z Wami - wesoło. wrócił stęskniony - jakże bym mogła nie wyprzytulać, nie podopieszczać? Was tu nie było, więc chata wolna skryła nas w mroku, aż Don zatrzeszczał.
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1535

Użytkownik

Postów: 7498
Skąd: Kraków

Dodane dnia 10-10-2012 01:04
widać mu kości trzeszczą nie łoże aż strach przytulić bo może właśnie coś mu się złamie i nie daj boże Don nie z rozkoszy lecz z bólu wrzaśnie ty tak nie hołub tych jego gaci bez zawartości są diabła warte nielicho można czasem przepłacić stawiając wszystko na taką kartę Don tylko w gębie mocny – do skutku jęzorem miele by oczarować żeby to jeszcze tak po francusku lecz próżne chęci – leży jak kłoda ręce pod głową brzuch sterczy w górę i na misiurkę wciąż rzuca okiem czy wyczyszczona – jego misiurek za to kompletnie skryty przed wzrokiem ani go dojrzeć ani popieścić zapadł się w nicość – pewnie na amen uwiądł pod zbroją ten skarb niewieści zostały gacie w ręce i pranie
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1536

wiesiek1 Użytkownik

Postów: 592
Skąd:

Dodane dnia 10-10-2012 09:25
czy ktoś się w nocy podszył pod Dona na kogoś Milcia trafiła wzrokiem żeś z rysów ciała wywnioskowała że to nie chłop jest a chłopie fakt trochę trzeszczę gdyż jedna joga tak zmasażyła mi członki wszyskie że straszne branie miałem wśród panien i w innym towarzystwie znaczy wśród jogów i dzięki bogu że się skończyły studia nad ciałem efekt był nagły - jogi pobladły joginie oniemiały teraz do nauk ciągnie mnie mocno ech żeby liznąć cosik w Paryżu na pigalaku jest tyle smaków że znów by zyskał przyrząd

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1537

Użytkownik

Postów: 7498
Skąd: Kraków

Dodane dnia 11-10-2012 00:02
kogo jak kogo – lecz przez wąsiska to zawsze poznam Dona na dotyk sterczały ostro od kiedym przyszła jakby gotowe z miejsca do psoty tak mnie zajęły kłując i drażniąc że nadstawiałam wciąż to i owo a Don mógł z donkiem leżeć bezwładnie i co najwyżej poruszać głową przez to i trzasków nie było słychać niekiedy tylko stęknął z lubości lub czasem nawet cicho zakwiczał żeby wygodniej członki umościć chociaż nie dla mnie samoigraszki tak źle nie było bo i rak rybą lecz skoro pragniesz być bardziej dziarski jedź do Paryża i napraw przyrząd
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1538

Recenzent

Postów: 1645
Skąd:

Dodane dnia 11-10-2012 01:26
tu by się, panie, przydał narrator, żeby przekazać rozwój w altanie akcji wydarzeń: co obie na to odrzekły, obie szacowne, panie: Narrator: Don wziął se wolne, leci na Paryż, by doskonalić język francuski, Dula z gaciami Dona po praniu jeszcze rozmyśla - mój złotousty. mila z Abisiem po dobrym piwie tańczą na stołach resztki kankana, co będzie dalej? narrator milczy, a z nim uśpiona altana.
zo

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1539

Użytkownik

Postów: 7498
Skąd: Kraków

Dodane dnia 11-10-2012 04:48
jak mogłam jednak coś tam z Abisiem skoro on także tylko się droczy więc przypuszczalnie znów przyśnił mi się sen o rozkoszy piwo wyśniłam lub te wąsiska że tak łaziły po mnie cudownie a Don w Paryżu już inną ściska zostały spodnie narrator: normalna sprawa - faceci lubią znikać kobietom zwłaszcza nad ranem a one głupie ciągle się łudzą że są kochane
Zawsze tkwi we mnie coś, co nie przestaje się uśmiechać (Romain Gary).

Autor

RE: Altanka - Kołysanka, czyli portalowy Dekameron i nie tylko

#1540

Abi-syn

Użytkownik

Postów: 1458
Skąd: Mazowsze

Dodane dnia 11-10-2012 07:52
wielbione Milu, choć to jest trudno zwłaszcza gdy pisze się czteropakiem piwo mi wyszło mówi się trudno bezczelna Muza staje okrakiem
Wadą ideału jest to, że jest ideałem, cóż, ja nim nie jestem, więc ..., jestem bez wad