| Autor |
Imiona i nazwy w fantastyce
|
Sissi
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Gdzieś w Polsce ;)
|
| Dodane dnia 26-12-2009 13:55 |
|
| Ostatnio zaczęłam się zastanawiać, skąd biorą się imiona i nazwy nadawane w utworach o tematyce fantasy. Zauważyłam, że dość często pochodzą z innych języków. Czy jest na to jakaś reguła? A jak Wy wybieracie imiona dla swoich bohaterów?
|
"Gdyby mi kazały wyroki ponure,
na ziemi się meldować, by drugi raz żyć,
chciałbym starą z mundurem wdziać na siebie skórę
Po staremy wojować, kochać się i pić" - Bolesław Wieniawa-Długoszowski "Ułańska jesień"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Redd
Użytkownik
|
| Dodane dnia 26-12-2009 14:10 |
|
W moich opowiadaniach, często pojawiają się imiona czysto zmyślone. Przykłady: Atria, Naes, Quezin. Staram się też urozmaicać moje opowiastki, wtłaczając imiona prawdziwe, czasem te znane, czasem mniej. Z tego co słyszałem, wśród młodych pisarzy (ekhm... nie żebym był jakiś stary, po prostu ja tej reguły nie wyznaję), często panuje przekonanie, że imiona Polskie, brzydko brzmią. Sądzę, że jest to spowodowane masą filmów i innej twórczości, sprowadzonej ze Stanów Zjednoczonych i innych anglojęzycznych krajów. Nie, żebym nie lubił imion angielskich, ale nasze rodzime, mają dużo uroku.
Imiona są w zasadzie tłem. Przynajmniej dla mnie, odgrywają mniejszą role, niż charakter i zachowanie postaci, dlatego nie przywiązuje do nich szczególnej uwagi. Kiedy piszę, szybko wymyślam imię, które może pasować do postaci. Muszę jednak przyznać, że parę imion zaczerpnąłem z mitologii greckiej, nordyckiej. Rzadziej używam imion w stylu japońskim i chińskim. Choć niewątpliwie elfka z japońskim imieniem może wpłynąć na postrzeganie postaci przez czytelnika.
Czasem warto pomyśleć nad imieniem chorego psychicznie doktora, mówiącego do siebie i jedzącego ludzkie mięso (chore, ale dość obrazowe). Jednak jak już mówiłem, czasem, nie warto snuć głębszych rozważań, bo może to zniechęcić.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
TomaszObluda 
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 26-12-2009 14:59 |
|
Cytat: że imiona Polskie, brzydko brzmią. Sądzę, że jest to spowodowane masą filmów i innej twórczości, sprowadzonej ze Stanów Zjednoczonych i innych anglojęzycznych krajów No a później akcję osadzają w USA, i piszą idiotyzmy, bo USA z filmów znają i to słabo.
Ja często wymyślam, ale lubię stylizować na obce brzmienia, np greckie, lub hebrajskie. Wg mnie podstawa jest aby się jakoś kulturowo kojarzyło. Np dasz imię postaci Godryg, Rodgar, Graven (wymyśliłem na poczekaniu), a akcję umieszczasz w krainie spalonej słońcem, a bohaterowie są czarni. Jakoś dziwnie, prawda? Czy tylko ja tak mam?
Cytat: Choć niewątpliwie elfka z japońskim imieniem może wpłynąć na postrzeganie postaci przez czytelnika No dla mnie osobiście dużo to robi, jak mi przedstawiasz elfkę o imieniu Arwena(żaby nie kombinować) lub o imieniu Kaede, to będę widział różne postacie.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 26-12-2009 15:17 |
|
Cytat: wiem co napisałem tak naprawdę dopiero po przeczytaniu i nieraz mnie dziwi że coś takiego stworzyłem To jest największa frajda. Jesteś stwórcą, ale świat ożywiony nie do końca cię słucha, więc wbrew twojej woli czasem sam się jakoś układa inaczej.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Hoshi no Yue
Użytkownik
|
| Dodane dnia 26-12-2009 15:43 |
|
Imiona wybieram różnie.
Kiedyś często korzystałam z imiennika. Imiona polskie, ich zagraniczne odmiany... Ale nigdy nie przywiązywałam uwagi, to charakterystyki osoby je noszącej.
Przez pewien czas miałam zwyczaj nadawania postaciom imion japońskich. W tekstach czysto fantastycznych nadal mi się to zdarza.
Czasem imię tworzę sama, sklejam kilka liter i gotowe. Póki da się wymówić jest ok.
Zdarza mi się też szukać po atlasie jakichś zagranicznych miast o wdzięcznej nazwie.
Nawet słówka obcojęzyczne nadają się na imię. Ostatnio zapragnęłam nazwać bohaterkę dość oryginalnie. Krótkie słowo, ładnie brzmi, ale Niemcy by się chyba popłakali ze śmiechu- Oma.
|
Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.
— Wisława Szymborska
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Redd
Użytkownik
|
| Dodane dnia 26-12-2009 16:22 |
|
| Czasem imię, powoduje burzę wśród czytelników. Doszukują się ukrytych przesłań i tym podobnych. Co gorsza, niektórzy uznają się za mądrzejszych i twierdzą, że autor miał tą postać na myśli, jednak on sam o tym nie wie. To trochę chora sytuacja, kiedy ktoś wie lepiej co autor chciał przekazać. Spotkałem się już z pytaniem: "Dlaczego ten bohater nazywa się tak, a tak". Co śmieszniejsze, kiedy słyszą odpowiedź: "Było to pierwsze imię, które przyszło mi do głowy. Uważam, że jest świetne", to szukają w nim podtekstów. Chociaż to całkiem ciekawe, przyglądać się ludziom, którzy łamią sobie głowę nad czymś, co wymyśliłem w 2 sekundy.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Woland
Użytkownik
|
| Dodane dnia 26-12-2009 22:20 |
|
Jakoś nie nadaję imion bohaterom w moich opowiadaniach. Może dlatego, że piszę w pierwszej osobie? Chyba jednak przychylę się do tego, że moje imiona są zazwyczaj śmieszne albo głupie 
|
| Dostojewski umarł... Protestuję! Dostojewski jest nieśmiertelny!
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
bury_wilk
Użytkownik
- Postów: 1550
- Skąd: Warszawa
|
| Dodane dnia 27-12-2009 01:27 |
|
Heh, ciekawy temat 
Ja mogę chyba zaprezentować z powodzeniem większość szkół, bo w zależności od sposobności nadaje imiona według różnych kluczy. Czasem opierają się na luźnych skojarzeniach, czasem mają znaczenie wręcz kluczowe, czasem wymyślam od zera, czasem przypadek, czasem podpinam pod fantasy osoby które znam, lub na przykład aktorów, którzy pasowaliby mi do określonej roli. Full wypas, dla każdego coś miłego. Wynika to pewnie z tego, że moje fantasy jest "duże" i że bohaterów w nim nie mało ( a lubię się bawić w sklecanie wątku głównego z wątków teoretycznie bez znaczenia, więc tych postaci robi się jeszcze więcej). Najbardziej lubię, sytuacje, kiedy imię coś symbolizuje, nawiązuje do czegoś bardzo konkretnego tym samym nasuwając czytelnikowi odpowiednie obrazy, czy skojarzenia, ale trudno tu mówić o regule.
A czasem jest jeszcze jakiś głupi przypadek Na przykład wprowadziłem (no, już kilka ładnych lat temu) bardzo co prawda poboczny wątek kurtyzany o imieniu Satine. Potem obejrzałem Moulin Rouge i myślę "no k***wa", bo ona wogóle bardzo podobna, nie tylko z imienia :/
|
| black number one
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Matuszewski
Użytkownik
|
| Dodane dnia 27-12-2009 13:45 |
|
To jest niezły bajer - imię niby o niczym nie świadczy, co najwyżej o popier*** rodziców, którzy koniecznie chcą nazwać dzieciaka Paweł, jak na nazwisko ma Pawłowski. Jeśli odrzucić teoryjki o wpływach napromieniowania kosmicznego w dniu porodu , to imię nie ma znaczenia.
Niemniej - w opowiadaniu może o czymś świadczyć, może być dodatkowym symbolem, może ułatwić zrozumienie postaci. No i musi pasować, bo jak nie pasuje, to odwraca uwagę - to tak, jakby nazwać seryjnego zabójcę Kajtek - czytelnik sobie myśli "to musi coś znaczyć, po prostu musi".
Ja mam imiona gdzieś. Zbyt mało jest ludzi zagłębionych w menadry "imionoznawstwa", żeby paprać się w taką symbolikę. Guzik mnie obchodzi co to imię znaczy, póki nie brzmi zabawnie przy danej postaci
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
Sissi
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Gdzieś w Polsce ;)
|
| Dodane dnia 27-12-2009 21:17 |
|
Cytat: Matuszewski napisał/a:
To jest niezły bajer - imię niby o niczym nie świadczy, co najwyżej o popier*** rodziców,
Biorąc pod uwagę moje własne prywatne imię muszę przyznać Ci trochę racji. Zawsze miałam wrażenie, że stary był w chwili jego zapisywania lekko hm... nietrzeźwy :/
Ale wracając do tematu: nie uważacie więc, że polskie imiona czy nazwiska w fantastyce brzmią nie tak? Mnie osobiście to nie przeszkadza, ale czytając niektóre książki, czy przeglądając strony z grami o tej tematyce odnoszę czasem takie właśnie wrażenie.
|
"Gdyby mi kazały wyroki ponure,
na ziemi się meldować, by drugi raz żyć,
chciałbym starą z mundurem wdziać na siebie skórę
Po staremy wojować, kochać się i pić" - Bolesław Wieniawa-Długoszowski "Ułańska jesień"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 27-12-2009 21:52 |
|
Cytat: Ale wracając do tematu: nie uważacie więc, że polskie imiona czy nazwiska w fantastyce brzmią nie tak? Mnie osobiście to nie przeszkadza, ale czytając niektóre książki, czy przeglądając strony z grami o tej tematyce odnoszę czasem takie właśnie wrażenie. jeśli bohaterowie są Polakami to brzmi normalnie. Jeśli akcja działa by się w Polsce, a bohaterowie mieli by Japońskie imiona, to byłby kretynizm, albo coś innego dziwnego. Dla mnie fantastyka to normalna literatura, a jak coś piszą Polacy, to polskie imiona mnie nie dziwią.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
Sissi
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Gdzieś w Polsce ;)
|
| Dodane dnia 27-12-2009 21:57 |
|
| Chodzi mi o sytuację, gdy akcja toczy sie w zupełnie innym wymyślonym świecie.
|
"Gdyby mi kazały wyroki ponure,
na ziemi się meldować, by drugi raz żyć,
chciałbym starą z mundurem wdziać na siebie skórę
Po staremy wojować, kochać się i pić" - Bolesław Wieniawa-Długoszowski "Ułańska jesień"
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Polter13
Użytkownik
|
| Dodane dnia 01-01-2010 18:32 |
|
Imiona są... imionami. Nazwy, które mogą dotyczyć wielu rzeczy. W jednym opowiadaniu Jan może dotyczyć czarnego typa, a w innym szlachetną osobę. Jednak są niektóre takie, które kojarzą nam się z czymś weźmy Tolkienowską Morię czy Mordor lub Morgotha. Wszystkie nazwy zaczynają się od mor, co w łacinie ma coś ze śmiercią.
Osobiście uważam, że nie mają zbytniego znaczenia. Najczęściej biorę je jak mi się chce: przypominam wszystkie imiona i nazwiska jakie mi się przewinęły przed oczami, pytam kogo popadnie lub szukam w internecie w imiennikach. Czasami jednak mam wenę do imion np. Scyzoklet.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 02-01-2010 09:35 |
|
Cytat: Chodzi mi o sytuację, gdy akcja toczy sie w zupełnie innym wymyślonym świecie. Nie dziwiłby mnie polskie imiona, bardziej niż angielskie, czy francuskie. Gdyby były to jakieś afrykańskie imiona to pewnie bym pomyślał, że też są wymyślone. Wiesz, polskie imiona są ok, zależy jak skonstruujesz dany świat.
Cytat: Osobiście uważam, że nie mają zbytniego znaczenia. Najczęściej biorę je jak mi się chce: przypominam wszystkie imiona i nazwiska jakie mi się przewinęły przed oczami, pytam kogo popadnie lub szukam w internecie w imiennikach. Czasami jednak mam wenę do imion np. Scyzoklet. No tak, ale cały czas mówimy o fantastyce, jeśli to urban-fantasy, akcja dzieję się współcześnie to ok. Chociaż demon, albo smok o imieniu Piotrek zwracałby uwagę. Jednak jeśli cofniesz się w czasie, o 500 lat i narobisz Tomków, Agnieszek i Dominików, będzie jakoś dziwnie. Imiona też czasem dają klimat, tak jak nazwy miejsc. Nie trzeba kombinować ale mogą pomóc. Profesor Dumbledore, a profesor Obraen brzmi trochę inaczej, nie sądzisz?
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
Almari 
Użytkownik
- Postów: 2127
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 02-01-2010 15:06 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Imiona też czasem dają klimat, tak jak nazwy miejsc. Nie trzeba kombinować ale mogą pomóc. Profesor Dumbledore, a profesor Obraen brzmi trochę inaczej, nie sądzisz?
Pewnie. Również miękkość imion ma znaczenie. Załóżmy Razor a Mimin (Wymyślone imiona) Raczej Razor kojarzyć się może z negatywną postacią.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Misiael Pierwszy
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02-01-2010 15:18 |
|
| Fajnie, jeśli imiona mają jakieś ukryte znaczenie. Kiedy piszę jakieś fantasy, staram się nadawać bohaterom imiona z tzw. "kluczem" - czerpiąc najczęściej z mitologii, historii i popkultury. Oczywiście znaczenie imienia nie może być nazbyt oczywiste - jeśli okazuje się, że postać o imieniu Loki jest zdrajcą, to trochę zalatuje pretensjonalnością.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 02-01-2010 15:23 |
|
Ja nad imionami zastanawiam się dłużej niż nad fabułą. Imię odzwierciedla po części postać, poza tym nie może jakiś morderca nazywać się Piotruś. W końcu będziemy czytać o tych bohaterach jeszcze jakiś czas, książka gruba więc imię musi być w miarę znośne byśmy nie prychali co 20 sekund czytając o tym Piotrusiu jak np. strzela do Busha. Zazwyczaj przemieniam litery innych imion fantasy, daję te co już znam lub ściągam z mitologi nordyckiej, czasami też trafi się jakaś odmiana angielskiego.
Polskie imiona w fantastyce, nawet pisanej przez polaka są takie... dziwne. Fantastyka nieszczególnie kojarzy mi się z Andrzejem i Władysławem.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Misiael Pierwszy
Użytkownik
|
| Dodane dnia 02-01-2010 15:54 |
|
Cytat: Grunholz napisał/a:
Polskie imiona w fantastyce, nawet pisanej przez polaka są takie... dziwne. Fantastyka nieszczególnie kojarzy mi się z Andrzejem i Władysławem.
No, ale staropolskie imiona słowiańskie byłyby chyba akurat ciekawym smaczkiem, nie uważasz?
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Imiona i nazwy w fantastyce
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 02-01-2010 16:02 |
|
| Na pewno dziwnie zareagowałbym, gdybym zobaczył to imię w np. amerykańskiej fantastyce. Ale staropolskie imiona zawarte w polskiej książce... możliwe że akurat na to nie zwróciłbym uwagi.
|
|
|
|
| Do góry |
|
imię powstaje samo z siebie, zresztą jak cały tekst u mnie 
wiem co napisałem tak naprawdę dopiero po przeczytaniu i nieraz mnie dziwi że coś takiego stworzyłem 
