Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
koriat
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2010 14:45 |
|
Cytat: Ares napisał
Stary... Roguc sam się przyznaje, że się Wojaczkiem inspirował.
Pzdr
No wiesz... Na tej zasadzie to ja mogę powiedzieć, że się inspiruję choćby w/w Borgesem - i co uważasz, że to stawia mnie z nim w jednym rzędzie?
Owszem - teksty Roguckiego to jest bełkot, ale to nie wypływa z faktu, ze Rogucki się inspiruje Wojaczkiem, tylko z tego, że z niego dupa, nie poeta. Różnica jest zasadnicza.
|
Sólo una cosa no hay. Es el olvido.
Dios, que salva el metal, salva la escoria
y cifra en Su profética memoria
las lunas que serán y las que han sido.
Borges
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2010 21:03 |
|
A na jakiej podstawie uznajesz Wojaczka za poetę, skoro go nie rozumiesz?
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
koriat
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2010 21:38 |
|
Skąd wiesz, że nie rozumiem Wojaczka? Pisałem że go NIE LUBIĘ, a nie że NIE ROZUMIEM.
Pomijając fakt, że to pytanie jest idiotyczne. Wspomnianej tu chyba Sylwii Plath nie rozumiem ni w ząb, ale dlaczego miałbym jej z tego względu odmawiać miana poetki?
|
Sólo una cosa no hay. Es el olvido.
Dios, que salva el metal, salva la escoria
y cifra en Su profética memoria
las lunas que serán y las que han sido.
Borges
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2010 22:01 |
|
Nie wiem, czy nie rozumiesz. Tak zakładam. A rozumiesz?
Poza tym na jakiej podstawie można chwalić coś, czego się nie rozumie? Bo miano poetki, to poważny sąd. Na tyle poważny, że trzeba wiedzieć o czym się mówi.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
Jahpa
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-02-2010 17:42 |
|
Ostatnio przejrzałam na PP kilka wierszy, które były typowymi spontanicznymi wyładowaniami. Taka poezja rzeczywiście odstaje warsztatowo, ale ma w sobie coś bardziej istotnego, czysty przekaz, naiwny, ale jak się wbić w syt. liryczną, widać tam rzeczywiście głębię, jest to płaszczyzna, o której większość z nas w mrokach życia zdążyła już zapomnieć. Wiele można by tam powiedzieć o pierwotnej matni istnienia, wszak "we came out from the deep to learn to love, to learn how to live". Nie zignorowałabym takiego przekazu, choć wiem, że pisząc coś takiego narażam się być może na Wasze negatywne opinie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
Daniel Madej
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-02-2010 17:54 |
|
Jahpa, ja to widzę inaczej. Przekaz jest prosty a nie czysty a w dodatku często fałszywy, bo autorzy próbując mówić o rzeczach wielkich wchodzą w nieswoje buty, dramatyzują, wyolbrzymiają do śmieszności. Odstają warsztatowo, to też delikatnie powiedziane, raczej: nie używają środków poetyckich, bo przecież: jak się rymuje, to jest wiersz.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Poezja spontaniczna czy intelektualna?
|
Jahpa
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-02-2010 18:54 |
|
Ja raczej powiedziałabym, że jest to efekt "automatycznego wchłaniania", oswajania rzeczywistości bez uprzednich życiowych doświadczeń (na takie jeszcze przyjdzie pora) - prawo młodego wieku...
|
|
|
Do góry |
|