Autor |
Opera, balet, muzyka klasyczna
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 27-02-2010 09:01 |
|
Lubicie? Słuchacie? A jeśli tak to co, jakiego twórcę?
Mamy teraz rok Chopina, właściwie tydzień, więc warto poruszyć ten temat.
Czy pisząc można się inspirować operą, baletem? Muzycy, kompozytorzy chętnie korzystają z literatury.
No i przyznam się, że założyłem ten temat, bo wczoraj byłem pierwszy raz w operze. Oglądałem kilka spektakli w telewizji, różnych pojedynczych arii lubię sobie posłuchać, ale powiadam wam, to nie jest to samo.
Byłem na "Hrabinie" Moniuszki, można by o tym napisać w temacie "patriotyzm", bo fabuła jest denna straszliwie, patriotycznie i romantycznie denna. Ale przecież nie to jest najistotniejsze w spektaklach operowych, najważniejsza jest muzyka.
Nie powiem, żeby ta opera mnie zachwyciła, ale samo przedstawienie na żywo, telewizyjne się nie umywają. Dlatego czekam na coś włoskiego, lub niemieckiego, aby się wybrać znów. Popatrzeć posłuchać.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-02-2010 10:29 |
|
Jedyną opera, jaką w życiu widziałam, niestety tylko w telewizji, ale za to z pięć razy, są "opowieści Hoffmana" Offenbacha. Polecam Tutaj fabuła, chociaż prosta, na pewno Cię nie zawiedzie.
Co do baletu, to nie przepadam, z wyjątkiem tych Czajkowskiego, których mogę słuchać w kółko (słuchać, nie oglądać).
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 27-02-2010 10:48 |
|
W operze - wstyd się przyznać - nigdy nie byłam. Za to swego czasu chodziłam dość często do filharmonii, i kilka razy byłam zachwycona (teraz już niestety nie pamiętam, co to było...).
Jednak mimo wszystko najbardziej kocham teatr - i chyba najlepsza opera nie będzie w stanie tego zmienić
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-02-2010 12:51 |
|
Osobiście jestem jak najbardziej za obcowaniem ze sztuką na żywo i bezpośrednio. W wymienionych wyżej przypadkach odpycha mnie jednak cała ta pełna blichtru i snobizmu otoczka, jaką przynoszą tam inni ludzie. Źle się po prostu czuję, sztucznie i nieswojo.
Dlatego opery raczej oglądam na kompie, świadom tej profanacji (uwielbiam profanować). Z filmowych adaptacji polecam szczególnie "Borysa Godunowa" w reż. Andrzeja Żuławskiego, odradzam natomiast "Czarodziejski flet" śp. Ingmara Bergmana.
W filharmonii byłem raz.... na koncercie Laibacha.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Death_has_no_face
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-02-2010 14:30 |
|
Podobnie jak _W_ czuję się obco w operze... Może to dlatego, że zawsze wszędzie idę jak chcę... nawet do garnituru założę glany i ćwieki ^^ Natomiast moja ulubiona piosenka, choć słucham raczej heavy metalu, hard rock i metalcore, to moonlight sonate xD
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
ginger
Użytkownik
- Postów: 3099
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 27-02-2010 15:12 |
|
Co do tej otoczki, o której wspomnieli Panowie.
Chodzę do teatru w kantach i szpilkach (ostatnio byłam w dżinsach, ale było ponad -20 i myślałam, że umrę z zimna - w naszym teatrze niestety, ale chyba oszczędzają na ogrzewaniu...), bo uważam, że w ten sposób wyraża się szacunek dla aktorów. Oni ciężko pracują po to, żebyśmy mogli później wspominać cudowne doznania. Lubię obcować z aktorami, widzieć z bliska ich twarze, starać się zrozumieć, dlaczego zachowują się tak, a nie inaczej. Postacie czasem wydają się prawdziwsze od ludzi z krwi i kości. To wspaniałe - kino czy telewizja nigdy tego nie oddadzą.
|
que bonito seria tu mar si suspiera yo nadar
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-02-2010 15:20 |
|
A co sądzicie o przedstawieniach teatralnych na ulicy? Nie mówię o kuglarskich wygłupach, ale naprawdę dobrze zagranych sztukach.
Widziałem kilka razy coś takiego i wydawało mi się czymś kapitalnym. Zwłaszcza jak się natknąłem na to przez przypadek, zwyczajnie idąc sobie gdzieś przed siebie (gdzie tego dnia ostatecznie nie doszedłem).
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-02-2010 15:38 |
|
Beethovena uwielbiam. Szopena też, ale sporadyczniej.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-02-2010 15:45 |
|
Ja też Szopena i Beethovena najbardziej. I jeszcze bym dodał Antoniego Vivaldiego i Ryszarda Wagnera (ten ostatni jest fascynujący tak samo jako kompozytor, jak i jako postać historyczna. Podobnie interesujący życiorys zapisał sobie Mikołaj Paganini).
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Bardzki
Użytkownik
- Postów: 18
- Skąd: Zielona Góra
|
Dodane dnia 27-02-2010 17:05 |
|
Opera, niezła rzecz. Jak wszędzie i tu zdarzają się wielkie dzieła i dziełka.
Ja polecam szczególnie "Traviatę" Verdiego nie tylko ze względu na muzykę, ale także na libretto. W końcu jest to muzyczna wersja "Damy Kameliowej".Kto lubi romanse z muzyką wyciskającą łzy to polecam. Całkiem udaną operą pod względem treści jest "Rigoletto" także Verdiego. Tutaj oprócz znanych i lubianych arii księcia szczególnie interesująca jest postać samego Rigoletta. Na niej spoczywa cały ciężar akcji.To dramat złośliwego karła, na którym okrutnie mszczą się dworzanie, jest w tym utworze najciekawszy. Oprócz dużych dzieł, tak jak w literaturze, są opery małe zwane "jednoaktówkami" Szczególnie zgrabną jest "Rycerskość Wieśniacza" Pietro Mascaganiego. Krótki utwór o miłości, zdradzie i śmierci jego podstawową zaletą jest zwięzłość. Wspaniale ukazane sązwyczaję wielkanocne prost z południa Włoch. Niema tu tak charakterystycznych dla innych oper dłużyzn , a muzyka jest po prostu śliczna.
|
Rafał
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-02-2010 18:33 |
|
Ja, niestety, zaliczam się do najnowszego pokolenia, wychowanego na tv.
Muzykę klasyczną lubię i często jej słucham, w zależności od nastroju . Chopen, Beethoven, Mozart - to klasyki. Za Czajkowskim jakoś nie przepadam, podobnie jak za Wagnerem. Vivaldi - od biedy ujdzie.
Jeśli chodzi o operę, moje doświadczenia ograniczają się do Upiora z Opery - nie lubię, nie chodzę, koniec, kropka.
Z baletem jest sprawa bardziej skomplikowana. Nie podoba mi się, wolę tego nie oglądać. Tylko naprawdę ogromnie szanuję tych tancerzy za poświęcenie i wysiłek, jaki muszą włożyć w pracę...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Bardzki
Użytkownik
- Postów: 18
- Skąd: Zielona Góra
|
Dodane dnia 28-02-2010 13:06 |
|
Upór w operze to od lat grany na Broadwayu doskonały musical. Szczególnie podoba mi się jego rockowo brzmiąca linia melodyczna.
Oczywiście lina_91, każdy lubi inną muzykę, ale nigdy nie zaszkodzi spróbować czegoś i nowego. Taką okazję dale kanał Kultura TVP.
Kiedyś w niedzielę rano, a teraz, zdaje się w poniedziałki wieczorem, grane są pełne wersje znanych oper. Może coś ciekawego się trafi.
Najsłabszą stroną tego typu widowisk są libretta. Przeważnie nudne i naiwne do granic możliwości. Dlatego w poprzednim poście wybrałem trzy opery , w których opisana historia jest interesująca. Ja również jestem pokoleniem wychowanym na TV. Dlatego przede wszystkim oglądam wersje filmowe. Najlepszą realizacją tego typu jaką miałem okazję oglądać była, stworzona przez Franco Zeffirellego, wersja Traviaty w wykonaniu Teresy Stratas i Placido Domingo. Ciekawa, dramatyczna historia i podróż od przeboju do przeboju ze wspaniały baletem w trzecim akcie.
Wspomniałaś, że lubisz Mozart. Ja również, a scena z duchem Komandora w Don Giovanni jest wprost genialna.
pozdrawiam Rafał
|
Rafał
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-02-2010 13:39 |
|
Pamiętam "Upiora w operze" w wersji filmowej śp.Antka Richardsona. Choć tych adaptacyj to było chyba kilkadziesiąt, mniej lub bardziej udanych.
Zobaczyć tego na żywo nigdy mi się nie udało, a szkoda.
A tak w ogóle, to nie było wszystko na podstawie jakiejś powieści o tym samym tytule?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Bardzki
Użytkownik
- Postów: 18
- Skąd: Zielona Góra
|
Dodane dnia 28-02-2010 14:45 |
|
Tak masz rację _VV_. Został napisany na podstawie powieści Gastona Leroux.
|
Rafał
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Vulpes
Użytkownik
|
Dodane dnia 28-02-2010 17:41 |
|
Co do muzyki klasycznej (i wariacji na jej temat) to polecam autora
"X-Ray Dog"
|
Wróciłem. Kurczę, wiele tu się zmieniło od ostatniej wizyty.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Bardzki
Użytkownik
- Postów: 18
- Skąd: Zielona Góra
|
Dodane dnia 01-03-2010 17:46 |
|
Vuples. Byłem, widziałem, słyszałem. Ciekawa muzyka, lecz mimo wszystko inne klimaty.
|
Rafał
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Vulpes
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-03-2010 17:47 |
|
no cóż Bardzki, mi się to podoba... a jakich autorów ty preferujesz?
|
Wróciłem. Kurczę, wiele tu się zmieniło od ostatniej wizyty.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
Bardzki
Użytkownik
- Postów: 18
- Skąd: Zielona Góra
|
Dodane dnia 01-03-2010 18:47 |
|
Vuples wyczuwam w twoim komentarzu sarkazm. Nie powiedziałem, że proponowana przez Ciebie muzyka mi się nie spodobała. Niektóre motywy zwłaszcza te dżezujące są fajne. Zwróciłem jedynie uwagę, że są trochę odległe od tych o których wspominałem wcześniej. Pytasz o moje preferencje muzyczne, a wiec to przede wszystkim to opera, operetka, utwory instrumentalne praktycznie od baroku do okresu międzywojennego. Ze współczesną muzyką poważną mam trochę kłopot np. Pendereckiego, wstyd się przyznać, nie trawię. Z lżejszej muzy to przede wszystkim Grechuta, Demarczyk.
|
Rafał
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opera, balet, muzyka klasyczna
|
margitka
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-03-2010 19:32 |
|
Lubię.
Słucham.
Oglądam.
Kocham.
Tak mnie wychowali rodzice, wiec, co wsadzili do głowy, to teraz się o ściany obija. W operze, co prawda, nigdy nie byłam, bo po prostu nie stać mnie na to. Domyślam się, że telewizja nie dostarcza takich wrażeń, jak spektakl na żywo, ale cóż zrobić...
Jeśli chodzi o muzykę klasczną, to aktualnie, pod wpływem repertuaru mojego chóru, przeżywam miłość do Bacha. Nie mam ulubionego kompozytora, choć pewnie mógłby to być Wagner. Ulubiony utwór mam. Clair de lune (Debussy).
A balet też jest fajny.
|
|
|
Do góry |
|