Autor |
RE: Anioły
|
Nathien
Użytkownik
- Postów: 1516
- Skąd: Gdańsk
|
Dodane dnia 22-12-2009 21:44 |
|
Cytat: Miladora napisał/a:
Oczywiście, że wierzę w anioły. 
Chociażby dlatego, bo nikt mi jeszcze nie udowodnił, że one nie istnieją... 
A ja wierzę, bo mam udowodnione, że istnieją Tylko, że to nie jest na zasadzie "chodź, pokażę Ci anioła", a raczej "zamknij oczy i poczuj jego moc".
Wiem, to wszystko brzmi niedorzecznie... Ale może łatwiej będzie mnie zrozumieć, gdy popatrzycie na to wszystko w kontekście jednego z moich tekstów. Mianowicie chodzi o "modlitwę". Jest to najbardziej osobisty tekst, jaki napisałam... Chyba nic nie oddaje lepiej mojego sposobu patrzenia na świat.
|
"Obcując z potworami, uważaj, abyś nie stał się jednym z nich.
Bo kiedy patrzysz w otchłań, otchłań może zacząć patrzeć w Ciebie."
Fryderyk Nietzsche
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 23-12-2009 05:12 |
|
Nie wierzę w anioły, zwłaszcza o piątej rano.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
Dodane dnia 23-12-2009 18:23 |
|
istnieją anioły, nie mam co do tego wątpliwości ale żeby odczuć ich działanie trzeba bardzo chcieć
|
"Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 23-12-2009 19:09 |
|
To czy ktoś wierzy czy nie, nie ma znaczenia dla ich istnienia. Chyba, że to działa na zasadzie "Amerykańskich bogów" Gaimana. Jeśli przestaniecie je czcić znikną, umrą. W Boga jestem jeszcze gotów uwierzyć, jak go pozbawić tych wszystkich rodzących dziewic, ale anioły? Absurd. Chociaż poza tym, są strasznie fajne, i są jednym z ciekawszych elementów mitologii judeo-chrześcijańsko-muzułmańskiej, zwłaszcza te upadłe anioły.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
bury_wilk
Użytkownik
- Postów: 1550
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 24-12-2009 00:03 |
|
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
To czy ktoś wierzy czy nie, nie ma znaczenia dla ich istnienia. Chyba, że to działa na zasadzie "Amerykańskich bogów" Gaimana.
Jeśli chodzi o takie podejście, to przypomniała mi się Niekończąca się opowieść, gdzie kraina istniałą tylko gdu działała u ludzi wyobraźnia
|
black number one
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Vyvern
Użytkownik
- Postów: 171
- Skąd: Gdzieś niedaleko Bydgoszczy...
|
Dodane dnia 24-12-2009 01:25 |
|
Wierzę, że sam jestem aniołem dla innych, ale nie mam własnego anioła. Wydaje mi się, że upadłe anioły mają bliżej do nas niż te niebiańskie, dlatego utożsamiam sięz bardziej mroczną stroną natury. Mimo wszystko ludzie nie potrafią beze mnie żyć. Wiem, jestem egoistą.
|
www.vatokilogodzin.fbl.pl
http://www.lastfm.pl/user/Vatokilogodzin
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Nathien
Użytkownik
- Postów: 1516
- Skąd: Gdańsk
|
Dodane dnia 24-12-2009 09:05 |
|
Vyvern, może to i trochę egoistyczne... Ale z drugiej strony - obserwujesz otoczenie i widzisz, ile znaczysz dla ludzi. Znasz własną wartość Tylko pozazdrościć 
Hm... Jak już poruszyłeś ten temat. Kilka razy słyszałam, że jestem aniołem, ale jakoś to do mnie nie trafia xD Może w określonej sytuacji umiem ludziom pomóc, czy doradzić... Ale na co dzień zdecydowanie bliżej mi do tych upadłych niż białoskrzydłych
|
"Obcując z potworami, uważaj, abyś nie stał się jednym z nich.
Bo kiedy patrzysz w otchłań, otchłań może zacząć patrzeć w Ciebie."
Fryderyk Nietzsche
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 24-12-2009 14:39 |
|
Cytat: Ale z drugiej strony - obserwujesz otoczenie i widzisz, ile znaczysz dla ludzi. Znasz własną wartość smiley Tylko pozazdrościć Znam kilku ludzi, którzy wierzą w to samo, ale tylko oni. Każdy wie, że jest inaczej.
Mi nikt jakoś nigdy nie mówił, że jestem aniołem. A ostatnio w tv jakiś teolog się wypowiadał, że przecież anioł, wcale nie musi oznaczać istoty niebiańskiej, tylko posłańca. Anioł to posłaniec, czasem śmierci, jak ten co wymordował w Egipcie niewinne dzieci, aby pokazać moc swojego Pana. Prawie jak Herod
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Nathien
Użytkownik
- Postów: 1516
- Skąd: Gdańsk
|
Dodane dnia 24-12-2009 15:07 |
|
Tomaszu, jak widzę wkroczyłeś tu dzisiaj ze świątecznym, optymistycznym słowem: "posłaniec śmierci" ^^
Ale co prawda, to prawda Anioł jednakże może także zwiastować dobrą nowinę, połączyć dwoje ludzi, pogodzić skłóconych... Może tak na prawdę każde z nas było choć przez chwilę aniołem? ;>
|
"Obcując z potworami, uważaj, abyś nie stał się jednym z nich.
Bo kiedy patrzysz w otchłań, otchłań może zacząć patrzeć w Ciebie."
Fryderyk Nietzsche
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 24-12-2009 16:00 |
|
Jasne, że było. Wybacz Nathien ale jakoś nie mogłem się powstrzymać. Oczywiście, że każdy z nas chociaż raz w życiu był posłańcem jakiejś dobrej informacji i przyniósł komuś radość.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Nathien
Użytkownik
- Postów: 1516
- Skąd: Gdańsk
|
Dodane dnia 24-12-2009 19:28 |
|
Wiem, czasem trudno się powstrzymać
|
"Obcując z potworami, uważaj, abyś nie stał się jednym z nich.
Bo kiedy patrzysz w otchłań, otchłań może zacząć patrzeć w Ciebie."
Fryderyk Nietzsche
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Vyvern
Użytkownik
- Postów: 171
- Skąd: Gdzieś niedaleko Bydgoszczy...
|
Dodane dnia 30-12-2009 13:18 |
|
Czesto wystarczy, że jestem. Nie wiem. Może jakaś aura mnie otacza i odwala całą robotę. Aniołem jest każdy z nas, niewielu rozprostowuje skrzydła.
|
www.vatokilogodzin.fbl.pl
http://www.lastfm.pl/user/Vatokilogodzin
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Sissi
Użytkownik
- Postów: 168
- Skąd: Gdzieś w Polsce ;)
|
Dodane dnia 30-12-2009 19:49 |
|
Raz zdarzyło mi się, że coś, a właściwie ktoś... nie wiem, jak to określić uratowało/uratował mi życie. Do końca będę pamiętać, co w tamtej chwili czułam i o czym myślałam, choć były to ułamki sekundy. Jednak to było dawno w czasach, kiedy wierzyłam. Niedawno mało nie miałam wypadku, jakoś z tego wyszłam. Mogę nie wierzyć w Boga, czy anioły. Ale czasem odnoszę wrażenie, że ktoś faktycznie nade mną czuwa. Głupie? Naiwne? Każdy oceni to wg. swojego uznania, ale jeśli taki jak to mówią... heretyk (?) jak ja to mówi, to chyba coś w tym musi być
|
"Gdyby mi kazały wyroki ponure,
na ziemi się meldować, by drugi raz żyć,
chciałbym starą z mundurem wdziać na siebie skórę
Po staremy wojować, kochać się i pić" - Bolesław Wieniawa-Długoszowski "Ułańska jesień"
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 31-12-2009 00:17 |
|
Niesamowita historia. Szłam raz do kościoła. Nagle, przed okami anioł - mówi: Ty nie bydź głupia, lepij se powąchaj, co ja tu mam. - Od tamtej pory jestem uzależniona... od sacrum. Ludzie mówią, że to grzech, mam straszne doły między widzeniami. Nikt mi nie wierzy. Ksiądz Marek powiedział dosłownie: idź se leczyć. Od tamtej pory, gdy ktoś puka i pyta: Czy zamawiano księdza? Odpowiadam: Nie jadam mięsa.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Anioły
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
|
Do góry |
|