"Banały" o pisaniu
Portal Pisarski » Inwencja Twórcza » Dyskusje Twórcze
Autor
"Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 11:55
Poeta, prozaik, twórca jakiegokolwiek formatu i w jakimkolwiek gatunku, nie może być człowiekiem cichym, nie powinien siedzieć jak mysz pod miotłą, bo jego obowiązkiem jest REAKCJA. Natychmiastowa odpowiedź na zło, wredotę, społeczny tumiwisizm, na etyczny autyzm. Ponieważ każdy tekst, obraz, muzyka itd., są to jego ilustracje rzeczywistości. Jego prywatne próby zinterpretowania otaczających zjawisk. Zjawisk bolesnych niekiedy, a niekiedy po prostu – głupich. Nieznośnie, irytująco bzdurnych.

Twórca nie może przechodzić nad nimi w sposób obojętny, nie może mieć bezszmerowych poglądów na to, z czym się styka. Jeżeli nie reaguje na coraz powszechniejszy kulturowy idiotyzm, jeżeli utrzymuje się w mniemaniu, że go on nie dotyczy, to może warto zapytać, co i dla kogo tworzy. A także, po co tak czyni. I czym się różni od ludzi chorych na społeczną znieczulicę. Od ludzi – kibiców własnego istnienia, od ludzi prześlizgujących się przez życie.

Nieprzypadkowo powiedziałem o OBOWIĄZKU. Twórca ma OBOWIĄZEK pokazywania odbiorcy, jak jest. Powinien go niepokoić, zachęcać do sprzeciwu wobec absurdów, wrzeszczeć, a nie usypiać, krzyczeć, a nie popiskiwać. Twórca musi być aktywny, iść pod prąd sezonowo słusznych mód. Być kontrowersyjnym penetratorem otoczenia, opozycyjnym burzycielem konwenansów.

Autor nie istnieje bez odbiorcy. Jeżeli twórca pozbawi go możliwości rozmowy ze sobą, zamknie się w intelektualnym kąciku, w swojej kapsule ciszy, spokoju i martwoty, to do kogo trafią jego dzieła?

Kultura nie znosi próżni: jest nieprzerwana i ciągła. Wyobraźmy sobie, że wszyscy twórcy nagle zamilkli. Piszą, malują, komponują, ale do szuflady. Bytują po niszach i zakamarkach, po piwnicach, enklawach i bezludnych wyspach, a ich głos dociera do niewielu. Do garstki potrafiących czytać, myśleć i udawać, że jest klawo. Ale do tych, co nie czytają, nie potrafią sklecić jednego zdania bez słowa na k., do tych, co mają gdzieś całe to zawracanie gitary z myśleniem, dotrzeć nie umieją.

A niby kto ma do nich dotrzeć, skoro wolą schować się w czarownej dziurze? W wieży z kości słoniowej? Po kloszem własnych spraw? A kto niby ma im ukazać inne światy, inne horyzonty, marzenia i szczytne cele, skoro wszyscy zaczną być eremitami? Skoro wszyscy odwrócą sie od nich i postanowią przymykać oczy na lawinowe durnowacenie całych pokoleń? Kto im uświadomi, jakie wartości, jakie ideały są ważne w życiu każdego człowieka, o co chodzi w tym szczurzym, agresywnym wyścigu po zadyszkę, zawał i kasę?

Moim zdaniem wycofanie się z aktywności, ucieczka w szukanie wytłumaczeń dla swojego przemęczenia, zgoda na to, co jest, przyzwolenie na degenerację pojęć, to kapitulanctwo. Cisza dobra jest na wywczasach, na urlopie dla frustratów rojących o wlezieniu do jamy ze świętym spokojem. Natomiast dla wyczerpanych obserwacją dzisiejszego rozpadu ducha, dla zdegustowanych współczesnymi konwulsjami, droga jest określona przez POWINNOŚĆ TWORZENIA.

Bo twórca jest nim po to, by dawać swój głos. Bez wyrażania swoich zapatrywań, nie egzystuje. A daje go poprzez dzieła. Udane, złe, ale przykrojone na miarę swoich możliwości. Zaś gdy milczy, przechodzi na wewnętrzną emeryturę i stoi z boku.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 18-01-2011 13:05
Dobry tekst o niespotykanie słusznej intencji, podpisuję się pod NIĄ. Jednak - jak na pewno wiesz - sprawa jest mniej jasna. Twórca może być po stronie zadowolonej masy i motywem jego pisania wówczas będzie pomnażanie przeżywanego życia (np. seriale, sidła romansu). Będzie to zabawa w pisarstwo jako wyższej klasy hobby. To zjawisko najwyraźniej chyba widać w fotografii, która nie kojarzy się już z formą działania artystycznego, tworzeniem, mutowała w coś paraartystycznego. Efektem sztuki traktowanej jako "lepsze" hobby dla mających się za inteligentnych, są rzeczy ładne, miłe, POPRAWNE, powierzchowne i nieobciążające. No ale radośni ludzie nie mają po co się obciążać, a pisać wolno każdemu.

Ja bym właśnie kładł nacisk na rozróżnienie twórczości faktycznej, jako wypowiedzi krytycznej rzeczywistości i twórczości jako niezobowiązujące hobby.

Obowiązkiem twórcy krytycznego nazwałbym przebijanie się do świadomości ludzi poprzez koce i jaśki pieleszów literatury pięknej. Niech sobie będzie ta ostatnia, ale niech nie uzurpuje sobie prawa do rządzenia całą literaturą (np. na PP).
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 14:03
Masz rację, Ekszyn , lecz mówię o literaturze w rozumieniu tradycyjnym, a nie o literaturze spożywczej. O ile od literatury normalnej oczekujemy duchowego wzbogacenia, to od obecnej, opartej na „etyce ekonomicznej” możemy spodziewać się tylko zrogowacenia doznań. Twórczość wymaga od autora i odbiorcy – wysiłku i nie jest bezmyślną balangą.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 18-01-2011 15:29
Odebrałem Twój tekst jako apel skierowany do m. in. piszących tutaj, a nie posłany w eter ponad dziejowy. Wydaje się, że na PP przeważa tendencja "spożywcza" właśnie:

"fajnie się czyta", "nie mogę się doczekać co będzie dalej", albo "nie mam pomysłu na pisanie", "nie chce mi się pisać", takie rzeczy...
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Krzysztof Suchomski Użytkownik
  • Postów: 223
  • Skąd: Murowana Goślina
Dodane dnia 18-01-2011 15:37
No pięknie i szczytnie sobie to poukladaliście, ale gdzie w tym, mesjanistycznym z lekka, modelu upchacie ludzi, którzy piszą dla pieniędzy, bo to stanowi ich źródło utrzymania? Mam przeczucie (nie poparte empirią), że w zbiorze piszących stanowią oni, jeśli nie większość, to przynajmnie zbiór wcale pokaźny. To nie dotyczy, adeptów na PP publikujących, ale rozumiem, że problematyka dyskusji wykracza poza nasz grajdołek.
Zainteresowanych kolarstwem, historią wielkich wyścigów i wielkich kolarzy, zapraszam na mojego bloga.
http://reflektorbossa.pl/
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 16:15
Ekszyn i Krzysztof

Nie tylko pisarscy balangowicze są na PP. Nie chcę donosić, ale można by tu znaleźć sporo ludzi trudniących się poważnym myśleniem o niefiluternej literaturze.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 18-01-2011 16:36
Cytat:
Krzysztof Suchomski napisał/a:
No pięknie i szczytnie sobie to poukladaliście, ale gdzie w tym, mesjanistycznym z lekka, modelu upchacie ludzi, którzy piszą dla pieniędzy, bo to stanowi ich źródło utrzymania? Mam przeczucie (nie poparte empirią), że w zbiorze piszących stanowią oni, jeśli nie większość, to przynajmnie zbiór wcale pokaźny. To nie dotyczy, adeptów na PP publikujących, ale rozumiem, że problematyka dyskusji wykracza poza nasz grajdołek.



Piszesz właśnie o rzetelnej produkcji wyrobów spożywczych. Ja na przykład rzemieślników (jak pan P.) nie czytam i nie cenię, choć jak najbardziej rozumiem i toleruję.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 17:01
Ja tam nie skreślam pisania na zarobek; tyle że zarobek nie może być celem pisania.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 18-01-2011 17:19
Pisanie za zarobek przybiera różne formy. Tu na PP dla przykładu, obserwuje nierzadko sprzedawanie siebie za pochlebne komentarze. Jak ktoś zaczyna, pisze słabo i gdy zostanie konstruktywnie skrytykowany, to, jeśli jego celem jest szeroko pojęty rozwój, powinien zastanowić się choć przez chwile nad słusznością tej krytyki. Często jednak zdarza się, że piszący tworzy tak, aby się podobało ogółowi, bo ogół odwdzięczy się głaskaniem delikwenta po coraz bardziej pustej głowie. Bo jeśli pierwszy tekst miał w sobie potencjał który można porównać do piękna nieoszlifowanego kamienia, tak kolejne są masową produkcją niskiej jakości, którą chętnie kupują niewybredni klienci, bo nie stać takich na głębszą analizę.
Mam świadomość, że taki stan rzeczy nie ogranicza się jedynie do PP.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 19:11
Niedurna B.

Jasne, że na wielu forach można znaleźć wielu kokieteryjnych prozorobów piszących pod publiczkę. Ale ja mówię tu o ludziach chcących się nauczyć lepszego pisania. A dobre pisanie, to nauka.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Usunięty Gość
  • Postów:
  • Skąd:
Dodane dnia 18-01-2011 19:49
Cytat:
OWSIANKO napisał/a:
(...) Ale ja mówię tu o ludziach chcących się nauczyć lepszego pisania. A dobre pisanie, to nauka.



"Dobre" pisanie sprowadza się często do pisania tego co wszyscy. Dopiero wybitne (względnie) pisanie może zamknąć usta leniwych intelektualnie krytyków. Problem nie mały, bo nie sposób przeskoczyć pisania zadowalającego/poprawnego pisząc rzeczy w jakimś stopniu nowe, prowokacyjne, albo zwyczajnie nietendencyjne.

Moim zdaniem krytyk ma decydujące znaczenie w akcji "otwieranie szuflad i dzielenie się myślami". Leniwy intelektualnie komentator robi największą krzywdę piszącym, a może uczynić największy przełom w ich życiu pisarskim. To jest bardzo odpowiedzialne zadanie. Na PP niektórzy czują się zobowiązani do komentowania, z ich stylu i tonu wynika, że robią to bo muszą. Efekt takiego podejścia jest fatalny.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 20:00
Ekszyn

fatalne jest narzucanie swoich upodobań, a jeszcze gorsze - uleganie im dla chwilowej popularności
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Krzysztof Suchomski Użytkownik
  • Postów: 223
  • Skąd: Murowana Goślina
Dodane dnia 18-01-2011 20:10
Cytat:
OWSIANKO napisał/a:
Ja tam nie skreślam pisania na zarobek; tyle że zarobek nie może być celem pisania.

Jak to "nie może", skoro akurat jest. Cała armia zawodowych rzemieślników słowa (dziennikarze, felietoniści, satyrycy, krytycy, scenarzyści) pisze po to, żeby mieć co na chlebuś położyć. Oczywiście, nie wykluczam, że mają oni (przynajmniej po części) szersze aspiracje i zawodowe ambicje.
I tacy rzemieślnicy słowa też muszą się uczyć, doskonalić swój warsztat, poszerzać horyzonty myślowe - ale nie dla jakiejś, bliżej nie sprecyzowanej, idei bycia "sumieniem narodu", tylko z normalnej zawodowej rzetelności.
Nie odmawiajmy zatem celowości ich robocie - wszyscy nie mogą przecież odkrywać Ameryki.
Natomiast zupełnie innym zagadnieniem jest kwestia oceny wartości "produktu". I tu zgadzam się całkowicie, że Twórca, to coś więcej, niż tylko sprawny rzemieślnik.
Zainteresowanych kolarstwem, historią wielkich wyścigów i wielkich kolarzy, zapraszam na mojego bloga.
http://reflektorbossa.pl/
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 18-01-2011 22:55
Ekszyn

Napisałeś: "Dobre" pisanie sprowadza się często do pisania tego co wszyscy.

ależ to nie jest pisanie, tylko powielanie. Twórczość polega na tworzeniu przeca!



Krzysztof Suchomski

Muszę sprawić sobie jakiś gajosowaty wygląd, cobyś nie miał mnie za tumana (niesłychanie bardzo podoba mi się Twój awatar)! To jest oczywista oczywistość, że felietoniści i pozostałe brygady piszących na papu, czynsz i bombony są zawodowcami, literatami zmuszonymi do szydełkowania. Lecz taki felietonowy któś nie nazywa się pisarz, gdy jest na etacie w redakcji, bo pisarzem jest dopiero po odpierdzeniu służbowych krzesłogodzin. Więc nie mówię o najmitach, gdyż bycie pisarzem, to stan ducha, a nie profesja.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Daniel Madej Użytkownik
  • Postów: 734
  • Skąd:
Dodane dnia 19-01-2011 00:44
Dres to też (podobno) nie jest ubraniem, dres to stan ducha. Panowie, czy nie uderzacie zanadto w wysokie tony? To jest nieco komiczne. Oczywiście, dobry autor musi mieć coś do powiedzenia (pokazania), powinien mieć pomysł na swoją twórczość. Ale w dzisiejszych czasach siła sprawcza literatury jest znikoma, pisarstwo zaczyna egzystować w czymś w rodzaju getta (np. poezję czytają osoby, które same publikują, krytyk jest jednocześnie autorem i koło się zamyka). A wynika to z tego, że gawiedzi nie zmusisz do czytania, a na pewno nie czytania czegoś spoza grona bestsellerów. Suma sumarum: nie zmuszajmy twórców, wystarczy, że chcą. Dawać głos, rozmawiać z czytelnikiem. A robią to na różne sposoby i w różnych obszarach, wszak gdy ktoś jest do wszystkiego, to jest też do niczego.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 19-01-2011 01:18
Daniel Madej

Fajny bon mot o tych dresach! Co do nabzdyczonych tonów, to pełna niezgoda. Po ilości czytelników, targów i wystaw książek widać, jak bardzo się mylisz mówiąc: „pisarstwo zaczyna egzystować w czymś w rodzaju getta”. By nie być gołosłownym pajacem, przytaczam Ci słowa Stanisława Lema wypowiedziane w jednym z ostatnich jego wywiadów: „Kiedy ostatnio we Frankfurcie odbywały się targi książki i sześćdziesiąt cztery tysiące wydawców przedstawiło dwieście osiemdziesiąt osiem tysięcy nowych tytułów, ktoś obliczył, że gdyby przez cały czas trwania wielodniowej wystawy chcieć zajrzeć do każdej książki, to wystarczyłoby na każdą książkę tylko cztery dziesiąte sekundy. O przeczytaniu tego w trakcie jednego życia ludzkiego nie ma nawet co marzyć.
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Daniel Madej Użytkownik
  • Postów: 734
  • Skąd:
Dodane dnia 19-01-2011 14:53
O, no właśnie, nie wystarczy pisać. To, że ileś tam książek jest, nie znaczy, że wszystkie są warte drukowania. Teraz każdy może wydać tomik albo swoją książeczkę, ale co z tego jak nikt tego nie przeczyta? Popyt jest na książki "rozrywkowe" (kryminały, jakieś fantasy, literatura kobieca - krótko mówiąc powielanie bardziej niż tworzenie). Poza tym wydaje się książki do nauki języków, techniczne, atlasy i tak dalej. Z tym gettem to jasne, że przesada, ale coraz mniej ludzi czyta, a jeśli już czytają, to nic ambitnego. Te nieambitne też są potrzebne, temu nie przeczę.

Generalnie chodziło mi o to, że chyba pisarzem nie jest ten, kto ma jakiś obowiązek, ale ten kto czuje wewnętrzną potrzebę. I umie sobie z nią radzić, bo jak nie to grafomania jest i tyle.

PS Lema bardzo cenię.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
cezarym Użytkownik
  • Postów: 19
  • Skąd: Szczecinek-Bydgoszcz
Dodane dnia 19-01-2011 15:37
Zatem następuje powrót do fundamentalnego pytania - "pisarzem się jest czy się bywa?" - kochani dwudziestoletni i międzywojenni, głęboko myśl zarzucali w to pytanie. I pewnie potrzeba tu radykalnego poparcia którejkolwiek ze stron, pewnie jest to możliwe. . . pewnie. Jedno jest pewne, że zdecydowanie zbyt dużo jest już słów niemających znaczeń, zbyt wiele jest głów w których pustka ogromna - bezmyślenie, zakupy, galerie, seriale. Przerażające! I jeśli poezja, proza ma się do czegoś przydać, bo dzieło nie jest własnością jego twórcy, bo dzieło tworzy twórcę by ten mógł je napisać, to było i musi być angażowaniem się w życie społeczne, komentowaniem, krytykowaniem, analizowaniem wielostronnym. I bez górnolotności. Jeśli twórcy nie zaczną częściej pisać o tym co dzieje się wokół, zamkną się w analizowaniu własnych przeżyć, w autorefleksji, w ucieczce przed światem, to słowo "dzieło" utraci swoje znaczenie, dzieło się dzieli, zatem czym. . . "My do krwi rozdzieramy pierś" pisał Tuwim, pisał też "rżnij karabinem w bruk ulicy" - może i teraz czasy inne, ale pisanie o tym, że płatki róży są czerwone, może i jest dobre, ale nie jest lekarstwem. Może to i strach, dziś, być pisarzem, to nie modne, może to nie pozwala pisać, o rzeczach ważnych. O wpływie telewizji, o kolorowych gazetach, o pierdołach, które zamieniają życie w ciąg nieprzeżytych dni. I to nie jest górnolotne, ani śmieszne.
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
OWSIANKO Użytkownik
  • Postów: 137
  • Skąd: Bydgoszcz
Dodane dnia 19-01-2011 16:43
cezarym

kwintesencja: "Jeśli twórcy nie zaczną częściej pisać o tym co dzieje się wokół, zamkną się w analizowaniu własnych przeżyć, w autorefleksji, w ucieczce przed światem, to słowo "dzieło" utraci swoje znaczenie".
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
Do góry
Autor
RE: "Banały" o pisaniu
Krzysztof Suchomski Użytkownik
  • Postów: 223
  • Skąd: Murowana Goślina
Dodane dnia 19-01-2011 16:45
Przeświadczenie o szczególnej misji czy roli pisarza ma korzenie w latach zaborów i międzywojnia. Dzięki trafiającym "pod strzechy" wieszczom ocaliliśmy język i obyczaje. Wtedy książka była jednocześnie katechizmem i wikipedią, praktycznie bez konkurencji.
Jeszcze w latach mojego dzieciństwa słowo pisarz wymiawiano z czcią niemal nabożną.
Dziś pod strzechy trafiają pląsy z gwiazdami i Powiatowy Kuba, a zawód pisarza plasuje się gdzieś między dziennikarzem a księgowym.
Twórca, chcący tworzyć w lokalnym (nikogo nie obrażając) języku, a na domiar realizować własną, ambitną wizję literatury pozostaje na ogół hobbystą. I lepiej nie będzie - brak przesłanek do optymizmu.
Zainteresowanych kolarstwem, historią wielkich wyścigów i wielkich kolarzy, zapraszam na mojego bloga.
http://reflektorbossa.pl/
Do góry
  • Skocz do forum:
Polecane
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]