Autor |
ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-01-2012 22:54 |
|
Czy istnieje coś takiego jak "ciągłość literatury"? Jeśli tak, to proszę spróbować ją zdefioniować. Swój pogląd wyrażę nieco później, bo nie chcę wpływać w żaden sposób ani podbarwiać pytania.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 28-01-2012 00:30 |
|
Widząc wielość tekstów w odnośnikach Google zawierajacych owo wyrażenie, jestem skłonny mniemać, iż istnieje. Co więcej! Jest powszechnie znane. Prawdopodobnie mamy do czynienia z nieprzerywaniem w pewnym okresie krótszymi, odpowiednio jednak długimi, okresami publikacji danego rodzaju literatury. Osobiście? Jeśli wziąć literaturę w ręce i ją rozciągnąć, to można zakładać, że jest ciągła. A jeśli nie porwie się ponadto, to, że jest i ciągliwa.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 01:02 |
|
Cytat: Jest powszechnie znane
Czy to aby nie jest skrót myślowy tylko? Przeskakuje się dzięki temu uproszczeniu momenty zerwania ciągłości. Brzmi jak zabawa słowem, wiem. Wytłumaczę, ale nie za dużo.
(Co by tu powiedzieć, żeby się nie wygadać...)
Kwestia ciągłości związana jest z kwestią inspirowania się. Czy malarz malujący z natury i bez znajomości dorobku malarskiego historycznego, nie ma szans namalowania wartościowego obrazu? Mówię tu o relacji lustrzanej, ekspresji, subiektywnym odwzorowaniu rzeczywistości. Potrzeba czegoś więcej w sztuce, niż wrażliwość na bodźce zmysłowe? Konfrontacja z przeszłością jest konieczna? Sprawność techniczna, to już kwestia ilościowa. Można mieć talent w odwzorowywaniu na przykład. I nie z historii, ale znikąd.
W literaturze oczywiście więcej jest treści i ona stanowi punkt ciężkości, bo to ją wyróżnia spośród innych dziedzin sztuki. W takim razie, na ciało dzieła literackiego może się w całości składać dowolna scena z życia, a o jej literackości (przynależeniu do świata sztuki) decyduje kompozycja nadająca formę skończoną i potęgujaca znaczenie. Coś więcej trzeba wiedzieć? Moim zdaniem nie trzeba.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Loony
Użytkownik
|
Dodane dnia 28-01-2012 06:51 |
|
IMHO literatura zawsze będzie w pewien sposób ciągła, bo jednak autorzy książek nie żyją w próżni, tylko w realnym świecie, więc są otoczeni zewsząd literaturą, nawet jeśli jej nie czytają - no, literatura ukształtowała niejako (po części) naszą kulturę, język. Nie uda się uniknąć aluzji, bądź inspiracji literackich. Owszem, można stworzyć coś "dziwnego", abstrakcyjną poezję, która nie będzie przypominać niczego wcześniej - ale mogę się założyć, że i tak nawet w takiej abstrakcyjnej poezji można by znaleźć podświadome inspiracje różnymi rzeczami.
Cytat: Kwestia ciągłości związana jest z kwestią inspirowania się. Czy malarz malujący z natury i bez znajomości dorobku malarskiego historycznego, nie ma szans namalowania wartościowego obrazu? Mówię tu o relacji lustrzanej, ekspresji, subiektywnym odwzorowaniu rzeczywistości
No dobra. A warsztat? Kto takiemu malarzowi samoukowi powie, jak trzymać pędzel, jak nakreślać kontury, jakich farb użyć do jakiego materiału?
|
> Fantastyka, gotyk, horror
> Moja twórczość - ostatnio nie wiem czemu, ale poruszam tematy społeczne, psychologiczne, a także codzienność róznych ludzi. Jezeli to was zachęci do czytania
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 10:40 |
|
Pytam więc, czym byłaby w takim razie 'nieciągłość literatury' czy to w ogóle jest możliwe?
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 28-01-2012 12:15 |
|
Heh, pomysł na tekst s-f. Po wielkiej wojnie cywilizacyjnej, bądź innej zagładzie, władze nowego świata (oczywiście świadome historii i dawnej kultury), tworzą pewien eksperyment społeczny, w którym nowym pokoleniom powstałym na ruinach dawnego świata, dają nowy język, nowy alfabet i pozwalają im tworzyć nową kulturę pisaną. Ciekaw jestem co by autor takiego opowiadania wymyślił. Czy okazałoby się, że ludzka natura jest tak niezmienna, że literatura powstała bez żadnych wpływów poprzedników, byłaby jednak odbiciem tego co było wcześniej.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
OWSIANKO
Użytkownik
- Postów: 137
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 28-01-2012 13:04 |
|
Ekszyn
Tak jak Ty nie rozumiesz, co to „ciągłość literatury” , ja nie rozumiem, co oznacza dla Ciebie słowo „dyskusja”. Dla mnie „dyskusja” stanowi „rozmowę” z uwzględnieniem logiki, faktów i argumentów, poruszanie się w obrębie tematu znanego wszystkim „rozmawiającym”. Przypuszczam, że dla Ciebie „dyskutować oznacza „młócić słomę”. To jest - ”gadać byle co”. Bez uwzględnienia tychże faktów, argumentów i logiki. Czyli, jest uprawianym przez Ciebie brandzlowaniem powietrza.
Ciągłość literatury nie jest cechą fizyczną. Tym samym, co „rozciągliwość” i „elastyczność”. To uwzględnienie realiów. A więc przyjęcie do wiadomości, że literatura nie zaczyna się od Ciebie i przedtem nie pisał żaden Rej, Dante czy Szekspir. Tak jak nie było ewolucji i świat powstał przez tydzień.
Pozdrawiam
|
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 28-01-2012 13:14 |
|
Tak na wszelki wypadek, proszę wszystkich, aby w tej dyskusji nie poddawali się zbytnio emocjom, nie żeby były powody do takiej prośby - to działanie profilaktyczne.
Temat jest bardzo ciekawy, dlatego zalecałbym, postarać się do niezbędnego minimum ograniczyć osobiste wycieczki, a raczej skupić się na wątku.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 13:27 |
|
Owsianko,
Już wiem jak jestem przez Ciebie postrzegany, a teraz proszę o kilka słów na temat. Pragnę się upewnić czy wiesz co mówisz, czy tylko mówisz co wiesz.
Zdradzę, że powściągam się w tej dyskusji, gdyż właśnie liczę na to, że wespół (dyskutując) dojdziemy do niebytu, jakim rychło okaże się tytułowe zjawisko.
Każdą nielogiczność można wykazać. Jeśli błądzę, proszę o naprostawanie drogi mojego myślenia. Od tego jest dyskusja.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Ares
Użytkownik
|
Dodane dnia 28-01-2012 14:21 |
|
Jak najbardziej da się tworzyć bez żadnych odniesień do tekstów innych autorów, sprzed lat. To jest nowatorstwo - problem w tym, że coś takiego jest na granicy niemożliwości. Człowiek nie ma aż tak wybitnego umysłu.
|
Konieczność istnienia trudna jest do zniesienia...
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
OWSIANKO
Użytkownik
- Postów: 137
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 28-01-2012 14:32 |
|
Ekszyn
Jeszcze nie wiesz, co to „ciągłość”? Kpisz, czy o drogę pytasz? To nic innego, jak kontynuacja. Proces. Coś wynika z czegoś. Ma przyczynę. Inaczej mówiąc: impotent nie jest biologicznym ojcem. Reasumując: ja w szachy, Ty w warcaby.
|
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 14:55 |
|
Twórcy, których cenię (Kafka, Proust, Gombrowicz, Pessoa, Witkiewicz), inspirują się życiem, relacją, jaką nawiązują ze światem. To ludzie oczytani wybiórczo, a literatura służyła im nie jako materiał, ale jako wiedza poszerzająca rozumienie życia. Najwięksi robią dzieło sztuki ze stylu, który winien być jedyny taki i nie podobny do niczego co było wcześniej.
Linię ciągłości literatury, przeprowadziłbym więc przez te punkty zerwań z tradycją.
Cytat: OWSIANKO napisał/a:
To nic innego, jak kontynuacja. Proces. Coś wynika z czegoś. Ma przyczynę.
Katalogiem przyczyn powstania dzieł jest lista dzieł istniejących i nic innego? Artyści mniej utalentowani idą drogą erudycji, bo są takimi impotentami, ale najwięksi iskrzą pocierając się o rzeczywistość, nie o granity Świątyni Literatury.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
OWSIANKO
Użytkownik
- Postów: 137
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 28-01-2012 15:57 |
|
Ekszyn
Artyści mniej utalentowani idą drogą erudycji
?
|
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 16:10 |
|
OWSIANKO
Artyści mniej utalentowani idą drogą erudycji!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 28-01-2012 17:00 |
|
Cytat: Jak najbardziej da się tworzyć bez żadnych odniesień do tekstów innych autorów, sprzed lat. To jest nowatorstwo - problem w tym, że coś takiego jest na granicy niemożliwości. Człowiek nie ma aż tak wybitnego umysłu. Dlaczego nie? Wystarczy złapać jakiegoś buszmena, który nigdy nie miał kontaktów z cywilizacją, nauczyć go alfabetu, ale nie dawać mu nic do czytania, żadnych cytatów itd, tylko alfabet, najlepiej łaciński i niech sobie coś tam pisze. To będzie literatura bez odniesień. Ktoś kto żyje w naszej kulturze, nawet jakiś niedouczony dres, będzie się odnosił, może nie mieć świadomości tego, ale jest zanurzony w tej rzeczywistości, która opiera się również na słowie pisanym.
Ze zdziwieniem widzę, że niektórym się wydaje, że ich osobowość, poglądy i upodobania, to ich świadomy przemyślany wybór. To takie zabawne.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 17:54 |
|
Widzę, że jednak da się nie trybić tematu. Inspiracją, która natchnęła mnie do jego utworzenia, był powtarzany w dyskursie użytkownika Owsianko zwrot 'ciągłość literatury'. Autentycznie nie rozumiem go, więc pytam. Przy okazji pozwoliłem sobie podzielić się, czym ten zwrot byłby dla mnie, gdybym musiał go użyć.
Szanowny administratorze Tomaszu, jako autor tematu proszę o nie przekierowywanie dyskusji na jakieś paranaukowe ch.j wie co i po co.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
Dodane dnia 28-01-2012 18:23 |
|
Ekszynie, rozmawiam z Aresem, jeśli chcesz dyskutować z Owsiankiem, o filozoficznych frazesach, które rozumiesz tylko ty sam, bo roją się w twojej głowie (nawet pan Owsianko ich nie rozumie), to pisz z nim na privie. Bardzo mi przykro, że nikt cię nie rozumie, ale forum jest otwarte i uważam, że ani ja, ani Ares nie odbiegamy od tematu. Nie kasowałem twoich filozoficznych wypowiedzi w innych tematach, mimo, że uważam je za zbędne, bo niczego nie wnoszą, więc bardzo mi przykro ale ty też musisz się dostosować do życia w społeczeństwie, wiem, że dla takiej wybitnej jednostki to trudne.
I tyle na temat rozmów prywatnych. Pisz co tam uważasz, o swoich teoriach, które masz w głowie, odnoś się do czegoś co tam chcesz, lub się nie odnoś, ale prywatne rozmowy prowadź na gg, lub privie, bo to forum Portalu-Pisarskiego, a nie Ekszyna Dupacyckiego.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
OWSIANKO
Użytkownik
- Postów: 137
- Skąd: Bydgoszcz
|
Dodane dnia 28-01-2012 18:24 |
|
Drogi Tomku!
Szkoda pary na czytanie Ekszyna nijak niemogącego zrozumieć, że pisanie bez znajomości korzeni literackich jest po prostu niemożliwe i że nawet, kiedy się pisze rzeczy nowe, własne i poniekąd odkrywcze, to nieświadomie korzysta się z dorobku przeszłości. Już niejednokrotnie namawiałem Ekszyna, by przed zabraniem się do dyskusji wbił sobie do głowy definicje najistotniejszych słów(np. co znaczy ARCHETYP), ale, jak widzisz, bez skutku.
|
"Zawsze pamiętaj, że tłum, który oklaskuje twoją koronację, jest tym samym tłumem, który będzie oklaskiwał twoją egzekucję."
T. Pratchett "Piekło pocztowe"
ważniejsze jest co robisz, a nie co mówisz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 28-01-2012 18:33 |
|
A ja uważam nadal, że, żeby poznać ciągłość, trzeba rozciągnąć daną literaturę...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: ciągłość literatury
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 28-01-2012 18:38 |
|
W takim razie Owsianko zapytuję ja Ciebie, skoro sam twierdzisz, że nie da się nie korzystać z dorobku literackiego minionych epok, to czy jest równocześnie możliwe zaistnienie nieciągłości literackiej?
|
|
|
Do góry |
|