| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth 
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
Wiktor Orzel 
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 07-02-2012 00:52 |
|
Proszę nie offtopować 
|
| wiktororzel.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
|
zajacanka
Użytkownik
|
| Dodane dnia 07-02-2012 23:59 |
|
Przyznam, że nie śledziłam tego tematu, ani tu na PP, ani w wiadomościach. Sytuacja początkowo była podobna jak w 2007 roku, kiedy w Hiszpanii, na wakacjach z rodzicami, znikneła mała Madeleine McCann. Cały świat o niej pisał... Do tej pory nie odnalezino jej ciała. Pytanie jednak odwazę się postawić takie: jakie mieliście pierwsze odczucia w momencie zaginienia dziecka? Obwinialiście kogoś? Mieliście przeczucia, własne hipotezy?
Ekonomisto?
To Twój wątek. Może odpowiesz?
|
| Make peace not war.
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
|
ekonomista
Użytkownik
|
| Dodane dnia 08-02-2012 08:08 |
|
| Wybacz, ale nie chcę już pisać w tym wątku.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
troll
Użytkownik
- Postów: 15
- Skąd: Warszawa
|
| Dodane dnia 08-02-2012 09:13 |
|
| Jak mi się zdaje, chyba każdemu coś się w głowie tłucze. Przypuszczenia pojawiają się same, rzecz w tym, aby za szybko ich nie artykułować. Tymczasem po każdej dawce ujawnianych szczegółów kolejne osoby związane z incydentem stawiane były pod ścianą i "Kula w łeb!"... Smutne.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
|
Usunięty
Gość
|
| Dodane dnia 08-02-2012 12:24 |
|
Tytuł mnie sprowokował do zabrania głosu.
Nie potrafię się powstrzymać, żeby nie powiedzieć, że kompletnie nie wiem o co w tej sprawie chodzi (nie mam telewizora, w radio się uchem nie wpatruję) i jest mi z tym bardzo dobrze.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 08-02-2012 15:17 |
|
Cytat: Nie potrawię się powstrzymać, żeby nie powiedzieć, że kompletnie nie wiem o co w tej sprawie chodzi (nie mam telewizora, w radio się uchem nie wpatruję) i jest mi z tym bardzo dobrze.
zupełnie jak u mnie. nie chcę się narażać na podobne treści materiałów zamieszczanych na stronkach - nie czytam, nie poszukuję sensacji. o tragedii dowiedziałam się od znajomego. i czuję się z tym dziwnie, bo to już sprawa na skalę Polski, a ja nie biorę w tym udziału. zachłanność i podniecenie ludzi na sensację jest bardzo duża. moja wrażliwość mnie zatkała - nie potrafię się wypowiedzieć na ten temat.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 08-02-2012 19:11 |
|
Ale detektyw Rutkowski zrobił show, prawda? Niesamowity kolo  Najbardziej jednak bawią mnie wszyscy ludzie, którzy chcieliby Madzię adoptować, gdyby żyła. Nie ogarniają, że ta "wyrodna" matka nie chciała się pozbyć dziecka, tylko przez przypadek je zabiła. Rozumiem, że w szoku zrobiła coś tak głupiego, że nie zadzwoniła na pogotowie czy coś i ukryła zwłoki, tylko dalszych jej debilnych zachowań pojąć nie mogę. Ogólnie ciekawa sprawa, coraz ciekawsza.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 08-02-2012 22:20 |
|
nikt nigdy nie przewidzi jak się zachowa w krytycznej sytuacji. a jak zaczynasz kłamać i kombinować to, albo brniesz dalej naiwnie mając nadzieję, że sprawa się nie wyjaśni, albo w pewnym momencie się przyznajesz i jesteś krytykowany przez wszystkich wokół. w sumie krytyka dotyczy obydwóch przypadków... 
sprawa jest przykra.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
jakub
Użytkownik
- Postów: 3490
- Skąd: Poznań
|
| Dodane dnia 09-02-2012 03:32 |
|
| A mi się wydaje, że to jeszcze nie koniec i sprawa niespodziewanie jeszcze się odwróci. Bo Rutkowski jest dla mnie podejrzany w swoim zachowaniu, na konferencji ojcu ciągle przerywa gdy za dużo mówi, coś mi tu nie gra po prostu i czuję, że tak naprawdę ta matka jest niewinna. Zwykłe odczucie, nic więcej.
|
| "Ludzie na całym świecie uwielbiają okazje. Każdy chciałby dostać coś za nic, nawet jeśli przyszłoby mu zapłacić za to wszystkim" - Stephen King
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 09-02-2012 14:48 |
|
Cytat: WholeTruth napisał/a:
nikt nigdy nie przewidzi jak się zachowa w krytycznej sytuacji. a jak zaczynasz kłamać i kombinować to, albo brniesz dalej naiwnie mając nadzieję, że sprawa się nie wyjaśni, albo w pewnym momencie się przyznajesz i jesteś krytykowany przez wszystkich wokół. w sumie krytyka dotyczy obydwóch przypadków...
sprawa jest przykra.
A skąd wiesz, że była jakaś "krytyczna sytuacja".
Raczej taka nastąpiła. Bo krytyczne sytuacje są na ogół skutkiem, a nie przyczyną głupich zachowań.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 09-02-2012 15:06 |
|
Cytat: Bo krytyczne sytuacje są na ogół skutkiem, a nie przyczyną głupich zachowań.
różnie można na to patrzeć. jeśli czujesz się zagrożony to taka sytuacja właśnie ma miejsce. całe to zawikłanie i rozwiązanie zagadek jest dowodem na to, że ktoś oszukiwał. nie ma prostego wyjaśnienia, bo zostało powiedziane wiele fałszywych teorii.
jeśli czujemy się pewnie to nie kłamiemy. nie próbujemy się maskować. chyba, że dla rozrywki, ale wątpię, by to miło tu miejsce. krytyczna sytuacja (w subiektywnym odczuciu bohaterów tematu) zmusiła ich instynktownie do obrony. pokrętną drogą, ale jednak.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 10-02-2012 14:20 |
|
Cytat: WholeTruth napisał/a:
Cytat: Bo krytyczne sytuacje są na ogół skutkiem, a nie przyczyną głupich zachowań.
różnie można na to patrzeć. jeśli czujesz się zagrożony to taka sytuacja właśnie ma miejsce.
Obawiam się, że mylisz subiektywne odczucia z obiektywnie krytyczną sytuacją.
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 10-02-2012 17:23 |
|
| co to obiektywna krytyczna sytuacja? dla mnie to zawsze było subiektywne. czy nie jest tak, że każdy obawia się czegoś innego? nie radzimy sobie w przeróżnych sytuacjach, ale nie to nie jest tak, że wszyscy w tych samych...
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
Samuel Niemirowski
Użytkownik
- Postów: 2563
- Skąd: Kraków
|
| Dodane dnia 10-02-2012 23:23 |
|
| Czy widok pająka na ścianie jest krytyczną sytuacją? No, obiektywnie nie, nie i=licząc garstki wariatów. Czy urodzenie dziecka jest krytyczną sytuacją? I czego się tu obawiać?
|
"Nie będę zmieniał świata ani Zachodu. Podążą one ku swoim celom tak jak spadająca gwiazda. Ja będę jednak pracował i zmieniał się".
E. Wiechert
www.prozafotografii.blox.pl
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 11-02-2012 00:44 |
|
| pająk dla kogoś, kto ma arachnofobię może być szokiem. dlaczego nie jakimś punktem krytyczny? to zależy od osobowości. urodzenie dziecka niesie ze sobą wiele poważnych konsekwencji. razem z depresją poporodową. a sam fakt, że zachodzi możliwość brania odpowiedzialności za czyjeś życie, może być ciężkim wstrząsem - nie wszyscy jednak sobie to uświadamiają.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
wykrot
Użytkownik
- Postów: 333
- Skąd: znad Tanwi
|
| Dodane dnia 11-02-2012 02:08 |
|
Wyniki sekcji zwłok 4-miesięcznej Agnieszki mówią, że przyczyną jej śmierci były powikłania wynikające z ospy wietrznej i obustronnego zapalenia płuc.
...
http://www.sztafeta.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=4901:4-miesiczna-dziewczynka-nie-yje-rodzice-aresztowani&catid=81:stalowa-wola&Itemid=198
Rodzicom postawiono zarzuty...
Też 4-ro miesięczne dziecko. Ale nie ma telewizji...
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
TomaszObluda
Użytkownik
- Postów: 6879
- Skąd: Szczecin
|
| Dodane dnia 11-02-2012 10:15 |
|
No cóż takie rzeczy działy się i się dzieją. Pewnie bedą się działy nadal bo taki mamy "system". Tak funkcjonuje społeczeństwo. Może rozwiązaniem byłoby jakieś totalitarne państwo wielkiej kontroli, gdzie dzieci rodziłby się w specjalnych ośrodkach. To miałoby sens?
Cytat: Bo Rutkowski jest dla mnie podejrzany w swoim zachowaniu, na konferencji ojcu ciągle przerywa gdy za dużo mówi, coś mi tu nie gra po prostu i czuję, że tak naprawdę ta matka jest niewinna. HA! Możliwe, że Rutkowski jest szefem polskiego oddziału tajnej sekty, której głównym światowym kapłanem jest Roman Polański. W rzeczywistości ojcem jest Rutkowski, a matka i oficjalny ojciec to tylko wyznawcy Polańskiego. Coś musiało się wydarzyć. Może dziecko zaczęło wykazywać zdolności paranormalne, np lewitować lub zaginać rzeczywistość i władzę polskiego oddziału sekty wydały na nie wyrok. Kolenda nie mogła pojąć, jak przy minus 20 C rozkłada się ciało, a to mógłbyć wynik mutacji noworodka. Kolenda zadaje zbyt dużo pytań, może być następna.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
|
lina_91
Użytkownik
|
| Dodane dnia 11-02-2012 16:22 |
|
Cytat: ekonomista napisał/a:
Cytat: TomaszObluda napisał/a:
Dlaczego, wg mnie bardzo na miejscu. Smutno, że ktoś tam umarł. Ale dzieci umierają setkami dziennie i mamy to wszyscy gdzieś. To, że coś jest medialne, nie znaczy, że jest ważniejsze. W czym ważniejsza jest śmierć jakiejś tam Magdaleny, od dzieci umierających z głodu w Korei czy gdzieś w Afryce. To jest tragedia dla rodziny.
Jednak prosiłbym o bardziej rozwinięte wypowiedzi, niż wypowiedź ekonomisy składająca się z emotek. Takię, będę z całą przyjemnością kasował.
To chyba odpowiednie miejsce na forum, żeby wyrażać swoje opinie nie związane z literaturą. Pownieneś być ostrożniejszy w pouczaniu innych co i jak powinni pisać. Zielony nick nie dodaje Ci mądrości, a jedynie maluteńki kawałek władzy. A nawet maluteńki kawałek władzy to przede wszystkim odpowiedzialność. Przede wszystkim za własne ego.
A ja się zgadzam z Tomaszem. Znaczy, owszem, smutna historia, ale wcale nie ważniejsza od milionów innych które mają miejsce codziennie, tylko że nikt ani o tym nie pisze, ani nawet nie myśli. No bo kto z nas iobdarza myślą głodujące dzieci w Afryce, terror w komunistycznych krajach Azji czy zaniedbane dzieci w każdym państwie na świecice? Nikt.
|
|
|
|
| Do góry |
|
|
| Autor |
RE: Nie potrafię...
|
WholeTruth
Użytkownik
- Postów: 1993
- Skąd: Katowice
|
| Dodane dnia 11-02-2012 17:52 |
|
Cytat: A ja się zgadzam z Tomaszem. Znaczy, owszem, smutna historia, ale wcale nie ważniejsza od milionów innych które mają miejsce codziennie, tylko że nikt ani o tym nie pisze, ani nawet nie myśli. No bo kto z nas iobdarza myślą głodujące dzieci w Afryce, terror w komunistycznych krajach Azji czy zaniedbane dzieci w każdym państwie na świecice? Nikt.
straszne uogólnienie. ktoś na pewno... i nie wiem, czy ktokolwiek tutaj pisał o tym, że sprawa Madzi staje się ważniejsza od innych. tu chodzi o to, że przez naświetlenie tematu przez media mamy wgląd w problem.
|
Nie byłem poetą.
Ta świadomość nie przyniosła ulgi, tylko wściekłość, że prawa ewolucji mogły wyposażyć jeden i ten sam umysł w taką wrażliwość i taką nieudolność.
J. Fowles
|
|
| Do góry |
|
a sobowtóry się nie liczą 
