Autor |
Miłości się oddać czy żądzom?
|
fantasja
Użytkownik
|
Dodane dnia 28-12-2007 23:19 |
|
Miłość zwłaszcza ta pierwsza... jedyna... powoduje niezwykłe poruszenie psychiki
Dla (pomazańca lub pomazanej) jest bólem rozkosznym.
Taka świadomość pełna zawieruchy, przemieszaniem piekła i nieba, bezkrólewia, powoduje nieopanowaną chęć rozprzestrzenienia się pośród wszystkiego otoczenia.
Wyjście z ;siebie; przekaz swoich doznań jest niejako krzykiem dziewicy, ulgą że oto pozbywam się cnoty dziewictwa, i staję ponad swoją ułomnością.
Miłość właściwie jest nieszczęściem choć czasem bywa twórcza.
Starsi mężczyźni wspominają ją z niesmakiem. Jest jak z szafy wyjęta stara odzież. Jej zapach to mole lub naftalina.
Natomiast kobiety w podobnym wieku wciąż jej poszukują. Przymierzając stare sfatygowane fatałaszki, utykając szalone wirują przed lustrem nieskończonej naiwności.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 01-01-2008 00:41 |
|
na razie napiszę, że bardzo dobry nick sobie wybrałaś
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 01-01-2008 00:59 |
|
jak sie chce, to oddać się ządzom, a miłosć trzeba mieć, a jak sie szuka, to mozna sie oddać
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 01-01-2008 16:49 |
|
ile ludzi na świecie tyle definicji miłości i argumentów dlaczego oddać się miłości czy żądzą.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
fantasja
Użytkownik
|
Dodane dnia 01-01-2008 18:15 |
|
Czy jestem zdolna kochać? Drażni mnie takie pytanie
Coraz częściej wspominam tamtą noc.
Dlaczego...
- zapamiętałam uśmiech twój, wtopiony w pogodny letni dzień.
zapamiętałam śniadą karnację, malowaną słonecznym promieniem, zapamiętałam jasne i w bezładnie rozmierzwione włosy, źrenice, mroczne zaczarowanie duszy pierwszego stopnia.
I drżący dotyk twych palców, za każdym razem inny, za każdym razem słodszy.
Czy jestem zdolna kochać? Drażni mnie takie pytanie!
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 01-01-2008 19:43 |
|
a mnie nie, to pytanie wbrew pozorom ma sens. No może jest po prostu trochę niezgrabnie zadane. Powinno raczej brzmieć czy jesteś w stanie unieść odpowiedzialność za miłość.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 02-01-2008 14:07 |
|
fantasja:
Cytat: Miłość właściwie jest nieszczęściem choć czasem bywa twórcza.
Starsi mężczyźni wspominają ją z niesmakiem. skąd ta pewność jak wspominają ją starsi mężczyźni? Ja mam wręcz odwrotne zdanie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
fantasja
Użytkownik
|
Dodane dnia 02-01-2008 20:42 |
|
LittleRed...
Starsi mężczyźni nie pragną miłości... uwielbiają
gapić się na pupy
obmacywać
żłopać piwo
taplać się polityce
no i czasem jeżdżą na ryby...
miłość jest przystojnym młodym ślepcem, który zgubił białą laskę
gorąca jest jak popiół Etny
chcesz się doznaniem podzielić
chcesz wyjść
i oddychać
po pierwszym całowaniu
chcesz podkreślić swoje istnienie
po drugim całowaniu, ale już w szyję
narasta rozkosz, ale to wciąż za mało
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 02-01-2008 20:48 |
|
Starsi mężczyźni nie pragną miłości... itd - to samo można by napisać o niektórych młodszych, nie sądzisz? To raczej sprawa osoby, indywidualna, a nie wieku, na pewno tacy są, ale czy możesz pod to podciągnąć wszystkich? Zapewniam Cię, że nie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
pw
Użytkownik
- Postów: 926
- Skąd: Barlinek/Kraków
|
Dodane dnia 03-01-2008 00:56 |
|
Cytat: Starsi mężczyźni nie pragną miłości... uwielbiają
gapić się na pupy
po pierwszym całowaniu
chcesz podkreślić swoje istnienie
po drugim całowaniu, ale już w szyję
narasta rozkosz, ale to wciąż za mało
widzę, że nie-miłość v stetryczały zboczeniec różni się od młodego wulkanu zamkniętymi oczami ;-)
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
fantasja
Użytkownik
|
Dodane dnia 03-01-2008 23:10 |
|
Miłość niewzajemna to jest diabelski podarunek
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 04-01-2008 19:36 |
|
coby życie miało smaczek
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
D
Użytkownik
- Postów: 1
- Skąd: Sighişoara
|
Dodane dnia 04-01-2008 20:10 |
|
Cytat: fantasja napisał/a:
Starsi mężczyźni nie pragną miłości... uwielbiają
gapić się na pupy
obmacywać
żłopać piwo
taplać się polityce
no i czasem jeżdżą na ryby...
miłość jest przystojnym młodym ślepcem, który zgubił białą laskę
gorąca jest jak popiół Etny
chcesz się doznaniem podzielić
chcesz wyjść
i oddychać
po pierwszym całowaniu
chcesz podkreślić swoje istnienie
po drugim całowaniu, ale już w szyję
narasta rozkosz, ale to wciąż za mało
Emmm... Przepraszam... Nie zgodzę się... Szukanie czy też nie szukanie miłości nie jest jednoznacznie uzależnione od wieku, lecz od stanu duszy, czy też psychiki, jeśli tak wolicie. Nie można stwierdzić, że starszy już mężczyzna nie poszukuje uczuć wyższych... Co więcej, do cytowanego tutaj przeze mnie tekstu o starszych chłopach można spokojnie podciągnąć opis młodego chłopaka, w którym szaleją hormony, czy też jego dusza jest niespokojna... Parę lat już na tym świecie żyję i wiem, że nie jest to prawdą... I jak mawiał mój przyjaciel: "Lepiej być o trzy godziny za wcześnie niż o minutę za późno", co można zinterpretować na wiele sposobów, lecz ja wybiorę ten: nigdy nie jest za późno na miłość...
Jeśli zaś chodzi o żądze, to czy nie ulegamy im przez całe życie...?
|
Vampire Hunter D
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
lina_91
Użytkownik
|
Dodane dnia 04-01-2008 20:42 |
|
Ja myślę, że czasami na tę miłość jest za późno i wtedy najbardziej cierpi ta strona, która zbyt późno zrozumiała, ile ta druga dla niej znaczyła. Co do reszty, to ze mnie małolata, więc się nie wypowiadam
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 04-01-2008 21:36 |
|
Ani jednemu, ani drugiemu.
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 08-01-2008 15:57 |
|
Sagi co Ty taki pesymista?
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
fantasja
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-01-2008 22:01 |
|
tak w ogóle ta cała gadka o miłości jest niczym innym jak kokonem, otoczką seksu, lub jak kto woli zwykłej chuci.
przychodzi czas i trzeba zrobić swoje, tak jak robią to zwierzęta.
Miłość jest tylko pretekstem wymyślonym na potrzeby socjologów.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Vanillivi
Użytkownik
|
Dodane dnia 09-01-2008 22:42 |
|
Bardzo romantyczna z ciebie istota, fantasjo.
|
http://www.cala-reszta-nocy.blogspot.com Mój blog o życiu, podróżach i pisaniu.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
Wiktor Orzel
Administrator
- Postów: 3517
- Skąd: Kraków
|
Dodane dnia 11-01-2008 15:50 |
|
Tak naprawdę, to trzeba umieć dostrzec niewidzialną i często trudną do wyczucia granicę. Z jednej strony nie można się koncentrować tylko na romantycznej miłości, która mimo swojego piękna na dłuższą metę z realizmem nie ma nic wspólnego, a z drugiej strony nie traktować człowieka jedynie jako obiekt do zaspokajania swoich potrzeb seksualnych. Co do tez sformułowanych przez fantasję - wynika z nich dosyć jasno, że pod tym względem nie różnimy się zbyt wiele od zwierząt. Gratulacje wysokiej samooceny Ja siebie cenie wyżej
|
wiktororzel.pl
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Miłości się oddać czy żądzom?
|
mayya
Użytkownik
|
Dodane dnia 11-01-2008 19:23 |
|
Ciekawe dlaczego porównanie do zwierząt nas razi ? Czym się od nich różnimy ? Zwierzę kopuluje aby zachować swój gatunek - my też , łączy się w pary , wybiera partnerów (bywa , ze innego do opieki a innego do zapłodnienia :-) ) - hmm :-) my też , wychowuje swoje potomstwo , szuka pożywienia , odznacza granice swego terytorium - my też . Czym sie różnimy ? Pod względem fizjologicznym - praktycznie niczym . Natomiast umiejętność abstrakcyjnego myślenia posiadły tylko w niewielkim stopniu niektóre naczelne i prawdopodobnie tez niektóre ssaki morskie . Szympansy np. także uprawiają seks dla przyjemności .
Nawiązując do wypowiedzi Fantasji - miłość to nie otoczka do aktu seksualnego , to stan umysłu . Cieszcie się , ze potrafimy kochać i mamy tego świadomość .
|
|
|
Do góry |
|