Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-03-2008 23:42 |
|
- O Boże! Przepraszam... Martwiłam się że... a z resztą nie ważne - Meg pomogła wstać Jackowi i spojrzała na Nancy.
- Nie wiem. Nie widziałam jej tu wczoraj. Może to ktoś z drugiej strony wyspy? - powiedziała.
- Hej! Hej Ty? Kim jestes? Jak się tu znalazłas? - Megan krzyknęła do Nancy ale zaraz zniżyła głos przypominając sobie o kacu kumpla. A kto jak kto ale Megan miała donośny głos.
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 24-03-2008 23:51 |
|
oprócz Nancy, Jack, używając umiejętności projekcji astralnej, namierzył Robinsona kruzoe i Piętaszka, zdziczałych po kilkuset latach mieszkania na wyspie /LPR uzna pewnie, że to propagowanie homoseksualizmu/. Jack przestraszył się nie na żarty, zaczął miotać sie, krzycząc, szukając schronienia... na szczęście znalazł pudełko po kefirze, którym to, używając dodatkowej umiejętności teleportacji przedmiotów, zabił obydwu dzikusów.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 24-03-2008 23:55 |
|
- Kto?? Ja??? O to samo mogłabym zapytać Was. Jestem Nancy - Wstała i otrzepała swoje grochy z piasku. Uśmiechnęła się i po chwili zastanowienia kontynuowała - i nie wiem jak się tu znalazłam. Pewnie to kolejne moje urojenie albo głupi żart sąsiadki. Hello?! Norma koniec żartów! ... Nie, jak to nie jest żart, sen ani moja wyobraźnia, to gdzie ja jestem?! Boże, ale ja muszę wrócić do domu... Dzisiaj byłam umówiona z kosmetyczką. Ach, i moja psiunia została sama... Ja nie wytrzymam bez kontaktu z cywilizacją!
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 24-03-2008 23:57 |
|
-Spokojnie - powiedział Jack, używając swej wspaniałej umiejetności projekcji astralnej - jest coś lepszego niż cywilizacja - My. - Tu wskazał palcem na... siebie. No i Megan. Reszta przecież spała, martwy spadochroniarz dogorywał (czaszka już się rozpadła).
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:01 |
|
Nancy rozłożyła ręce w akcie bezradności. Zanosiła się na wielki płacz i histerię. Zacisnęła mocniej zęby.
- A Wy... no właśnie... a Wy co tu robicie?
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:01 |
|
- Zaraz zaraz. Wczoraj Cie tu nie było. My tak samo jak Ty nie wiemy jak sie tu znaleźlismy ale widocznie jestesmy skazani na siebie. - odpowiedziała Megan.
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:03 |
|
- Oto jest pytanie - jeśli użyć słów nieśmiertelnego Williama Shakesbear'a. Wiesz co, może lepiej przyjdź tu do nas, bo projekcja astralna męczy człowieka - Tu Jack zaczął się zataczać ze zmeczenia. To z pewnoscią niedobór kefiru w organizmie. No i te szramy. ech...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:07 |
|
Nancy posłusznie zaczęła dreptać wzdłuż plaży. Szło to jej nieporadnie.
- Ile ja bym dała w tej chwili za jakiś drink....
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:08 |
|
W ostatniej chwili Megan złapala Jacka żeby nie spadł na ziemie i niepotrzebnie nie stłukł sobie głowy co mogłoby ponownie przywrócić kaca.
- Ależ Ty jestes cieżki! - powiedziała Megan ledwo słaniając sie na nogach.
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:09 |
|
- A ile ja bym dał za kefir... I opiekę... Byle nie społeczną. - Odpowiedział Jack ostatkiem sił. Sięgnął po swój życiodajny odtwarzacz firmy Kriejtiw, model Zen Fau dwa gigabajty, włączając coś Arethy Franklin. Przypomniała mu się scena z zakopywaniem ludzi. Znów się wpatrzył w wiadomo kogo, usiadłszy na kamieniu.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:13 |
|
W tym czasie Nancy dalej dzielnie maszerowała. Nie zniechęcała się, bo w tym co przypominało parodię marszu było jej znacznie cieplej. Wyspa choć z pozoru mała okazała się dużym wyzwaniem jak dla takiego mieszczucha jakim była Nancy. Nieprzyzwyczajona do wysiłku szybko złapała zadyszkę.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:14 |
|
Megan poszła po kefir dla kumpla. Co miała robic? Wszyscy spali. Kefirowy komandos miał na szczescie w plecaku jeszcze cały zapas kefirów. Wzieła dwa, jeden dla Jacka drugi dla siebie i siadła na kamieniu obok.
- Więc... co robiłes zanim się tu znalazłes? - zapytała podajac kefir Jackowi i otwierając swój.
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:16 |
|
Nancy ostatkiem sił doszła do towarzyszy po czym usiadła nie patrząc gdzie na piasek.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:19 |
|
- z tego co pamiętam, a pamiętam mało, piłem na potęgę. Wcześniej jeszcze (o ile dobrze pamietam, co jest watpliwe jak już mówiłem), zajmowałem się kontemplowaniem wszechświata w jednym z buddyjskich klasztorów, dopóki nie umarł mistrz i nie zrobiliśmy pożegnalnej stypy na jego cześć. a przed zakonem byłem wyimaginowanym studentem wydziału polonistyki, gdzieś w Polsce... A ty? - spytał Megan Jack.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:23 |
|
- Ty to miałeś życie.... Ja prowadziłam szare życie. Praca, dom. A faceta pies mi zastąpił. Wiesz, że na żadnej randce nie byłam od 2 lat?
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:25 |
|
ekhem:
Cytat: A ty? - spytał Megan Jack.
to było niegrzeczne wtrącenie się, Nancy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
isa
Użytkownik
- Postów: 518
- Skąd: Legnica
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:27 |
|
Nancy potulnie zamknęła usta. To było od niej niepodobne, bo zawsze miała coś do powiedzenia i gadała jak najęta. W milczeniu zaczęła się przyglądać bezmyślnie falom.
|
Może lepiej dać marzeniom żyć
zamiast zabijać je ich realizowaniem?
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Caroline
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-03-2008 00:36 |
|
Megan patrzyła na fale i przez chwile się zapomniała, wspominając swoją ostatnia akcje.
- Ja? Mało pamiętam szczerze mówiac co sie stało że trafiłam tutaj, dostałam pod zebra i w głowe od jakiegoś faceta, boli jak cholera. Ale byłam, bo juz nie wiem czy nadal jestem, komandosem. Podobno, choć ja nie uważam sie za komnadosa. Po prostu robie to co musze i umiem. Ale Ty miałes ciekawe zajęcie - powiedziała i uśmiechnęła sie szeroko do Jacka.
|
"Bądź sobą, życie jest za krótkie żeby być kimś innym"
''Życie jest za krótkie żeby przeżywać ten sam dzień dwa razy''
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Afternoon
Użytkownik
- Postów: 705
- Skąd: Warszawa : Katowice
|
Dodane dnia 25-03-2008 08:47 |
|
Uśmiechnęła się tak szeroko, że Jack chciał już wyjmować lewarek dla podtrzymania tej wspaniałej chwili, jednak zagubił się on w jednej z jego magicznych kieszeni. Nie pomogło nawet szukanie za pomocą telepatii, toteż uśmiechnął się na znak odpowiedzi (ale czy w byciu w klasztorze było coś śmiesznego? to chyba nie o to kaman...)
- Tak. W sposób wyimaginowany uczyłem się starocerkiewnosłowiańskiego i łaciny na pierwszym roku studiów. A przez lato musiałem roznosić ulotki, żeby starczyło mi na płyty i książki. No i jedzenie. Ale było fajnie.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Opowiedz dalej...
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 25-03-2008 08:49 |
|
Nikt nie zauważył podnoszącego się spadochroniarza. Podszedł do siedzących obok siebie Megan i Jacka i wycelował w nich karabinem, którego do tej pory też nie zauważyli. W ustach miał wielkie cygaro. Zmarszczył czoło i rzekł:
- Skąd macie kefir? - Powiedział to spokojnie i zdecydowanie. Właściwie nie oczekiwał odpowiedzi, bo wiedział, że to z jego plecaka. Od razu zauważył numery kodów kreskowych...
|
|
|
Do góry |
|