BlackAngel1993
Użytkownik
|
Dodane dnia 22-06-2014 03:02 |
|
Tytuł: KSIĘGA Z CZARNĄ OKŁADKĄ.
Trzymam w swoich rękach księgę zwaną życiem, w każdej sekundzie zapełnia się słowami. Czasem przychodzą dni, ciche dni kiedy siadam nad nią i przeglądam poprzednie strony. Czytam je. Czasem ze spokojem czasem ze smutkiem. Nie kiedy mam ochotę by niektóre kartki nie były w cale zapisane. Przekracam kartkę po kartce, nagle krzyk, zatrzymuje się, rozglądam w wokoło. Cisza. Przewijam dalej i słyszę odgłosy które są znajome. Słychać je tak często że moje uszy mylą je z cisza. Przychodzą dni, ciemne dni gdzie cisza trwa dniami. Cisza? Nie. To krzyk. Ten sam krzyk, które dobrze znają moje uszy. To dni gdzie chce wyrwać pierwszą stronę czarnej księgi. Nie bylo by zapisanej strony. Bo przecież książka nie może istnieć bez początku. Lecz łatwiejszym sposobem jest wstać i wyrzucić księgę do kosza. Pióro Księga to życie. Tytuł chodzi o czarny czyli smutne życie. Więcej bólu niż dobrych wspomnień. Zapełnia się słowami czyli teraźniejszość. Ciche dni czyli dni gdzie po prostu mam czas jest nudno. Poprzednie strony to przeszłość. Przeglądam ze spokojem lub smutkiem czyli zależy od tego jakie wspomnienia. W cale zapisane czyli by nie wydarzyły się nigdy. Przekracam kartkę nagle krzyk zatrzymuje się rozglądam i cisza czyli krzyk to rozpacz rozglądam się i cisza to chodzi o to że nikt nie widzi tej rozpaczy że tylko ja słyszę ten krzyk. Ze jest w środku mnie. Więcej krzyku czyli różne złe wydarzenia w moim życiu. Chciałam podkreślić że nie chodzi o jedną chwilę ale o całe życie. Cisza trwa dniami czyli chwile załamania depresja. Chce wyrwać pierwszą stronę czyli chce by dzień w którym się urodziłam by się nie wydarzył. A w tedy gdy bym się nie urodziła by moje życie nie istniało. Ale to jest nie możliwe wiec łatwiejszy sposób to zabić się
|
|
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 22-06-2014 10:37 |
|
Myślimy, że pomyliły Ci się okienka. Teksty zgłaszamy, wciskając przycisk Zgłoś Tekst (górny paseczek), a potem czekamy na jego zatwierdzenie przez Redakcję. Tak że ja temat zamykam, a Ty musisz jeszcze trochę poczekać z targnięciem się na życie.
|
|
|