Autor |
ZAŚRODKOWANIE#20 - głosowanie
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 17-03-2016 17:21 |
|
GŁOSOWANIE W ZAŚRODKOWANIU#20 OGŁASZAM ZA OTWARTE
Do #20 edycji zgłoszono 16 wierszy.
Zapoznajcie się z propozycjami i zagłosujcie.
Edycja #20 to było starcie z cytatami, które zaproponowała AJW:
początek: miłość lubi
koniec: jak broda Seana Connery siwizną
Oto regulamin głosowania:
1. Każdy użytkownik ma do rozdysponowania 10 pkt, które przyznaje według swojego uznania (nie przyznajemy połówek). Jednemu wierszowi można dać maksymalnie 5 punktów. Trzeba wykorzystać wszystkie 10 punktów!
2. Głosy proszę wysyłać na PW do mnie (akacjowa agnes), trzymając się schematu:
nr utworu: ilość przyznanych punktów
etc.
3. Głosujemy do 23.03.2016, do godziny 23:59:59.
4. Zakaz głosowania na własny wiersz.
5. Żaden autor nie ma przymusu głosowania (tzn. autorzy mogą, ale nie muszą).
6. Pamiętajcie - w tej edycji rozlosujemy znów dwie nagrody dla głosujących. Jedną wśród głosujących, którzy brali udział w konkursie. Drugą wśród osób, które nie ośmieliły się podjąć konkursowego wyzwania.
7. Zwycięzca konkursu poetyckiego otrzyma prestiżową nagrodę w postaci wymyślenia zadania na edycję nr 21.
8. Dla uspokojenia uczestników konkursu jeszcze jedna informacja: Do głosowania nie są dopuszczane nicki, które w jakikolwiek sposób wywołują moją wątpliwość (czyt. podejrzane duchy konkursowe).
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Poniżej zgłoszone do konkursu wiersze:
wiersz nr 1
Cyklicznie
miłość lubi
dotykiem smakować nabrzmiałość uczuć
skąpanych w tęsknocie za więcej
delikatnie muskać opadające oddechy
wypalane do końca jak dobre cygaro
dymem oplatając wnętrze
lubi też
milczeć wypatrując gestów
znaczenia spojrzeń minionych dni
trzaskania drzwiami i splecionych dłoni
równomiernie pooranych czasem
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 2
Miłość w czasach starości
miłość lubi iść z tobą pod rękę
serce drga jak odgięta sprężyna
stało się nagle kochać zaczynasz
kiedy spotkasz ją tuż za zakrętem
zazdrość umie okrutnie odmieniać
wyrwie z ust pełne wściekłości słowa
potem będziesz po ludzku żałował
znowu kochać chcesz do zatracenia
jednak drzazga już weszła i siedzi
wbita ostrzem głęboko w twe w ciało
pomyśl czy ci coś jeszcze zostało
spuszczasz wzrok gdy przechodzą sąsiedzi
starcze patrz – to nienawiść się skrada
mrużysz oczy wyblakłe z pogardą
może nawet i nie było warto
brak ci słów aby się wyspowiadać
będziesz dalej chciał żyć z nową blizną
znów ci inną tak kochać nie szkoda
choć twe włosy pokryte jak broda
Seana Connery siwizną
wiersz nr 3
Ostrza ze stali
miłość lubi
ostrza ze stali
diamentów karmione błyskami
tych co się nigdy
nie załamali
próby poddani testowi
tych co wysoko nieśli
swych mieczy głownie
oddając serca losowi
bruzdami znacząc
szlak swoich zmagań
na tarczach
w bojach użytych
by wreszcie dobić
do miejsca
w czasie
co srebrzy szlak
dotąd przebyty
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 4
Niegwiazdopodobni
miłość lubi chadzać krętymi ścieżkami
wtedy to rozsądek jest zbędnym balastem
chociaż nader często ból ogromny sprawi
nowe zakochanie balsamiczny plaster
ona taka sobie on przeciętny szarak
to nie Al Pacino wprost z Ojca chrzestnego
Vivien Leigh z niej żadna vel Scarlett O'Hara
big love nie wybiera przed siebie brnie ślepo
wiek też bez znaczenia wierzcie mi na słowo
zakochanie capa przeobrazi w wyżła
niegdyś gęste włosy przerzedzone srogo
lśnią jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 5
miłość
lubi, kocha, szanuje - dziecięca rymowanka
nie udzieli odpowiedzi. idź, zaproś do kina,
na lody. odważ się i nie martw co zrobisz,
gdy odmówi. (obrazisz się jak zawsze na świat,
zamkniesz niczym małż zimą w skorupie,
odchorujesz, aby następnej wiosny znowu
dostać kocich oczu). uwierz, na pewno
znajdziesz chętną na adopcję zakompleksionego
faceta. nie czekaj aż twoje włosy pokryją się
jak broda Seana Connery siwizną.
wiersz nr 6
każda pora jest dobra na miłość
miłość lubi kiedy wchodzę pod kołdrę,
znając na pamięć drogę do maj-
owego lasu. brakuje tam
iksów, bo ona nie chowa skarbu,
czekając do dziesiątego.
czasem wbijam pazury
w brzoskwiniowe po-
ranki i przyciskam do nich usta,
jakbym chciał kochać na wylot.
w końcu ląduje na niej. mamy dużo czasu,
zanim świt zamarznie na oknie,
witając nas jak broda Seana Connery
siwizną.
wiersz nr 7
pachnąca latem
miłość lubi zapach malin
chłodny dotyk kropli rosy
błękit nieba co z oddali
tulił ciepłem krótkich nocy
kołysankę z kilku szeptów
uplecioną gdy tych dwoje
wspólny rytm połączył w jedno
czerwień ust i zieleń w głowie
ciepły koc w zimowy wieczór
i codzienność szaro-zwykłą
uśmiech albo spacer w deszczu
iskrę która skrzy w kominku
raz u steru czasem z boku
ten sam wdzięk i dawny zapał
on wciąż dla niej jednym z bogów
ona smakiem jego lata
jak zamknięta przestrzeń w słowach
dziś emocje burza zmysłów
jutro może zajść jak broda
Seana Connery siwizną
wiersz nr 8
Miłość lubi
Miłość lubi
przychodzić przypadkiem,
zastukać w okno,
puścić oko.
Miłość nie jest
dalekowzroczna.
Nie lubi znaków zapytania.
Na końcu stawia wykrzyknik.
Miłość lubi
istnieć bez "ale".
Przytula otwartymi ramionami,
tyle wystarczy.
Miłość nie jest
czystym złotem,
jest pokryta srebrem,
jak broda Seana Connery siwizną.
wiersz nr 9
Miłość jest wszędzie
Miłość lubi pojawiać się w literaturze
nie brakuje jej w filmach, serialach
większość ludzi lubi to
niektórych to jednak odstrasza
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 10
Wiosenno-jesienni
miłość lubi stan samoupojenia
wtedy zatraca dystans i perspektywę
a trzeźwość przychodzi
w miarę akceptacji naszych wad
ona nigdy się nie nudzi
z nią nawet wspólne milczenie
zdaje się wymownym misterium
w którym spojrzenia mówią wszystko
w dłoni dłoń meritum bliskości
gdy idąc przez park liczymy
omszałe serca na pniach
coraz bardziej posrebrzani
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 11
Jak to z miłością
Miłość lubi wabić zapachem, niczym lilaki albo budleje,
przyciągające motyle do naszego ogrodu: bajecznie
kolorowe rusałki, bielinki czy też niepozorne ćmy.
Nie przycinaliśmy pędów, pozwalając, aby rosły normalnie,
osiągając dojrzałość. To z pewnością był nasz czas, choć
wiele dni, mimo suszy, przemakało do suchej nitki –
traciliśmy pion i zmysły, zupełnie jak przy kosztowaniu
wina – miał pełny, korzenny smak, z tonami mleka i miodu,
odrobiną muszkatu i niebieskich migdałów,
ciepłe wykończenie o zabarwieniu starego złota, bo miłość
lubi zaciszne, słoneczne miejsca.
I to już wszystko, i jeszcze tylko ja i mój niepokój, i noc*
rozświetlona księżycem, jak broda Seana Connery siwizną.
_______________
* Halina Poświatowska
wiersz nr 12
miłość lubi słodką wolność raju
ucieka na samą myśl o niewoli
jak ptak co się wykluł w środku gaju
w klatce zamknąć się nie pozwoli
to on dziś uleciał z twojego więzienia
tam gdzie uczucia nie mają granic
gdzie miłość i wolność mają sens istnienia
już w twoje sidła nie wróci za nic
zostawił złotą bajkę otoczoną murem
bezszelestnie odwrócił się i gwizdnął
błysnął swoim srebrnym piórem
jak broda Seana Connery siwizną
Wiersz nr 13
od ziarenka po morską pianę
miłość lubi odgarniać włosy z policzków,
by objąć uśmiech wzdłuż
zachodzącego słońca. często opiera
stopy na wietrze, żeby Bóg nie musiał się schylać.
miłość lubi zbierać słowa do muszli.
czasem zakopuje się w gorącym piasku,
który mruczy. podczas odpływu
zdejmuje algi z ust, zakrywając się
jak broda Seana Connery siwizną.
wiersz nr 14
dylemat czyli po sąsiedzku
miłość lubi posag niemały
wszystko przemawiało za nic przeciw
tylko sąsiad się wstrzymał
od komentarzy i w tym tkwił problem
zwykle wystarczyło robić odwrotnie
niż radził aby mieć na górce
słowna absencja sugerowała
niezbicie że gad mógł mieć
fizyczne kontakty z wianem
wstydziłby się dorastające dzieci
piękna żona i łeb pokryty
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 15
W pogoni za ekstazą
miłość lubi
zwyciężać
słabości
dążąc
do samodoskonałości
w pogoni
za ekstazą
nie pogardzi nawet
taką skazą
srebrzącą
dojrzałość człowieka
jak broda Seana Connery siwizną
wiersz nr 16
Zwyczajnie
miłość lubi
być nie mieć
dawać nie żądać
szeptać nie krzyczeć
miłość lubi
biegnącą dziewczynę w sukni w grochy
czerwoną wstążkę tańczącą z wiatrem
szaleńczy tętent kopyt karego konia
radosny śmiech ponad miarę
miłość lubi
spoglądać przez okno i wyczekiwać
grzmotów blasków odrodzenia
ciszy snu niedomkniętych powiek
i szronu malowanego bielą
jak broda Seana Connery siwizną
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Przypominam, że wśród głosujących będą rozlosowane dwie nagrody za wsparcie głosem naszego konkursu.
Pozdrawiam
AgA
[Dodano 18-03-2016 19:59]
Mamy już pierwsze punkty rozdane i wyraźnie widać pewną tendencję
[Dodano 22-03-2016 20:40]
Głosowanie trwa do jutra.
Rozdaliście już 80 punktów a pięć dzieł idzie łeb w łeb
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|