chociaż nie powinienem reagować na zaczepki i linki, którymi pogardzam.

Szczepan, ja widzę głęboki problem mentalny, a nie tymczasowy, czteroletni. Nie dzielić Polski na pół, chociażby dlatego, że będzie jej mniej dla mnie ale zmiękczyć tę drugą połowę, ten beton.

Polityczna vendetta jest nieunikniona.

O czym wy dyskutujecie. Chcecie coś zmienić? Zapraszam do rządów. Tu można podjąć realną próbę.

To jest wojna

jeśli PiS straci władzę, to dzisiejszych gitowców politycznych czeka polska Norymberga,

Za Platformy pan Duda wygrywał wybory na haśle ""Polska w ruinie", za PiS-u pan Schetyna zaprasza z billboardów na marsze opozycji hasłem "razem obronimy Polskę", a ja chyba żyję w innej rzeczywistości; nie jednej i nie drugiej, tylko jakiejś trzeciej Polsce, bo nie widziałem żadnej ruiny ani nie widzę czegoś, przed czym trzeba by Polski bronić.

Opozycja szykuje Norymbergę dla pisowców, kibice szykują szubienice dla KOD-u i Nowoczesnej, a ja nawet nie widzę różnic. Hm... Może jednak odpuszczę sobie te nowe soczewki?

Gdybym ja powiedział Ci, jak Tobą pogardzam, zniósłbyś to?
Więc miarkuj się, bo wypowiadasz się o głowach tego państwa.
W linku masz premier Polski.
Jeśli pogardzasz Beatą Szydło, to powiedz mi to tu otwarcie, tchórzu.

podałem moją opcję jako jednorazową odpowiedź na post Szczepana i proszę ją czytać do bólu/bulu i w nadzieji, jak to mawiał wasz prezydęt,

Mentalność naszej prawicy jest zabetonowana. To są ludzie "oświeceni", prawda dana jest im a priori, a wątpienia brzydzą się, bo kojarzy im się z niewiedzą. Ale aby chcieć rozmawiać, trzeba mieć w sobie wątpliwości i przede wszystkim DOBRĄ WOLĘ. Ktoś, kto twierdzi, że zna prawdę, nie będzie rozmawiał, bo po co? Wali monolog. To jest problem iście filozoficzny. Trzeba do środowiska prawicowego przemycić kaganek oświaty, jakoś scrackować te mózgi, zasiać zwątpienie, niepewność oraz nauczyć żyć w tej chwiejnej postawie. Gdy już wytworzą niezbędną koordynację intelektualną, wraz z nią nabędą odwagę wyrażania poglądów, już nie będą tubami autorytetów, szeregowymi pionkami Jedynie Słusznej Idei, ale postaciami dyskursywnymi, z którymi można nawiązać kontakt. Póki co, sam widzisz, żywe trupy.

Szkoła i jeszcze raz szkoła, której głównym zadaniem powinno być namawianie do dyskusji i rozwijanie odwagi w prezentowaniu własnych racji, nie jako spazmatycznych monologów, kulminacji wszystkich władz umysłu, po których chce się uciec z braku sił (braku czegoś do dodania), ale jako umiejętności bycia interaktywnym, reagującym na argumenty.

Niestety, świat rzadko bywa czarnobiały. Społeczeństwo rzadko jasno dzieli się na uczciwych patriotów z praworządnymi chrześcijanami z jednej, oraz na szkaradne, sprzedajne kurwy i lewackich złodziei z drugiej. Wiara, poglądy i moralno-etyczne zasady jednych nie koniecznie muszą być przestrzegane przez wszystkich, o czym PiSowcy jakoś pamiętać nie chcą. Oni chcą mi "naprawiać" świat czy mi się to podoba, czy nie. I kąpać mnie w swojej prawdzie jak tylko się da. Czy jestem brudny, czy nie. A jak komuś się nie podoba, to nie ma bata: albo musi być kurwą, albo złodziejem. Tudzież jakimś niepolakiem, prawda? Obraz młodego człowieka zaangażowanego patriotycznie to teraz kto? Kibol. Bandyta stadionowy, ubrany w dresy z symbolami żołnierzy wyklętych albo Powstania '44. Do tego forsowana etyka oparta na fanatyzmie religijnym, a za nią tak prokurowane prawo - a to się dobierzemy babom do macic, a to pogrzebiemy w probówkach in vitro, a wszystko pod płaszczykiem ochrony życia. I kontrole, wzmożone polowania na wrogów narodu. Bo zawsze się jakiś wróg narodu znajdzie, nie? No i złodziej. Najlepiej z PO. (A jak się Wam, panowie, wydaje, że PiSowcy lodów i wałków kręcić nie będą, to macie rację - wydaje wam się.) Radykałowie i rozgoryczeni życiem nieudacznicy, pełni nienawiści, to kwiat elektoratu. Którzy świata oglądać nie lubią, bo i po co. I inności nie lubią, a bo to obce, to zawsze jakaś zaraza.

Slavek - abstrahując od tego, że mowy Pana Prezydenta Dudy z pierwszego i drugiego linku zamieszczonego przez Ciebie są z czasów, gdy A. D. był już prezydentem Polski

Po prostu za platformy żyło mi się tak samo, jak żyje mi się za pisu

w polityce nadal jedni oskarżają drugich i na odwrót

Dla niejednego sympatyka opozycji sejmowej jestem pisuarowcem zabetonowanym, dla niejednego sympatyka rządu zaś lewakiem (i vice versa w tym drugim wypadku).

poczytaj sobie posty panów Dupacycki, Gender, labedz i powiedz czy to są ludzie otwarci, tolerancyjni, ..?

Panie Slavku!
Przysięgam Panu, że jeśliby tylko istniała taka możliwość, to ja razem z liberałami, lewakami, animalnymi, dziećmi i wnukami ubeków, zaprzańcami, masonami, żydowinami i wszelkim pozostałym ścierwem wsiedlibyśmy do rakiety kosmicznej i wyruszyli w podróż w jedną stronę, aby dać pisowcom święty spokój i zostawić ich samych sobie. To jest potworne, że my się musimy razem gnieździć na jednej planecie. Uwierz mi Pan, że bliżej mi do dzieci i wnuków ubecji, która prześladowała przez dziesiątki lat moją rodzinę, niż do PiS.