Autor |
Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 26-08-2016 00:15 |
|
GŁOSOWANIE W ZAŚRODKOWANIU#22 OGŁASZAM ZA OTWARTE
Do #22 edycji zgłoszono 26 wierszy.
Zapoznajcie się z propozycjami i zagłosujcie.
Edycja #22 to było starcie z cytatami, które zaproponowała Kamyczek:
początek: rośnie w nas
koniec: ... i tak nam z tym słodko-gorzko
Oto regulamin głosowania:
1. Każdy użytkownik ma do rozdysponowania 10 pkt, które przyznaje według swojego uznania (nie przyznajemy połówek). Jednemu wierszowi można dać maksymalnie 5 punktów. Trzeba wykorzystać wszystkie 10 punktów!
2. Głosy proszę wysyłać na PW do mnie (Zola111), trzymając się schematu:
nr utworu: ilość przyznanych punktów
czyli: wiersz 10 - 5 pkt
3. Głosujemy do 01.09. 2016 do godziny 23:59:59.
4. Zakaz głosowania na własny wiersz.
5. Żaden autor nie ma przymusu głosowania (tzn. autorzy mogą, ale nie muszą).
6. Pamiętajcie - w tej edycji przyznamy nagrody: Za 1. m. w konkursie ufunduje ją Kamyczek. Ponadto jedną rozlosujemy wśród głosujących, którzy brali udział w konkursie.
7. Zwycięzca konkursu poetyckiego otrzyma prestiżową nagrodę w postaci wymyślenia zadania na edycję nr 23.
8. Dla uspokojenia uczestników konkursu jeszcze jedna informacja: Do głosowania nie są dopuszczane nicki, które w jakikolwiek sposób wywołują moją wątpliwość (czyt. podejrzane duchy konkursowe).
A oto wiersze:
#1 Potrzeba
rośnie w nas potrzeba odczuwania
nie zawsze dobra gotowi jesteśmy i na zło
jednak to fajnie tak balansować na granicy
otwartego świata szczęście z rozwagą możemy
wybierać dbając przy tym o drogocenny spokój
medytując wraz z duchowymi przewodnikami
chronią oni nie narzucając się ich nauka tak mądra
nietrudno wybrać z niej coś co posłuży
za kanon i dobry ton akord uszczęśliwić mnie
ciebie i znajdzie dla bezdomnego ruiny domu
tak to forma świata równowaga a nie rozchwianie
czego można chcieć więcej niż smaków wyczuwanych
przez odpowiednie kubeczki genialność naszego organizmu
dobrze że życie przybiera różne odmiany i tak nam
z tym słodko – gorzko
#2 Campari Mojito
rośnie w nas samotność
smutek przesącza przez ściany
kiedy świt bezszelestnie wykrada się z mroku
spowiadam się ciszy wszechmogącej
w jasnej przestrzeni poranka
wyrazistym akcentem są jej oczy
których siłą jest moja słabość
między nami tyle nieprzegadanych tematów
lecz problemy zamykamy w kapsułkach
popijając dużą ilością drinków
i tak nam z tym słodko-gorzko
#3 Bezzębni
rośnie w nas
brak buntu
przeciw(nościom)
na początku wyglądało to socjalistycznie
dawaliśmy szanse ropuchom szarym
choć nigdy nie zamieniały się
w królewny
nie wszystkie krzyżaki
uważaliśmy za Krzyżaków
brakowało wiedzy
nie baliśmy się żmij
myliliśmy je z gniewoszami
(choć nawet dziś
trudno je odróżnić
bez zajrzenia im w oczy)
świnie znaliśmy tylko
w postaci rąbanej
choć niektórzy
teraz śpimy
i tak nam z tym słodko-gorzko
#4 Technologia
Rośnie w nas potrzeba modernizacji świata
Smartfon ważnym wynalazkiem dzisiejszej generacji.
Wiele opcji do wyboru
a wszystkie dostępne za pomocą kilku kluczowych aplikacji.
W zależności co ktoś preferuje
takie warianty stosuje.
Można nagrywać filmiki, robić fotki
pokazywać swoje kotki
pieski, kwiatki, krajobrazy
wszystko w pewnym sensie dla zabawy.
Można twórczość swoją publikować
i zyskać czytelników bloga.
Następnie książkę wydać
i sławnym się stać.
Być wszędzie na salonach
pokazywanym w wielu różnych odsłonach.
Na łamach portali, w telewizji, prasie.
Czasami to irytuje
gdy się z lodówki wyskakuje.
Taka jest jednak cena sławy.
Na poprawę humoru można napić się kawy
i przeczytać artykuł ciekawy.
Cieszyć się z popularności,
która daje wiele radości,
ale też przykrości.
I tak nam z tym słodko- gorzko.
#5 newtonowskie wyobrażenie kresu
rośnie w nas przestrzeń
zamknięta w słoiku wszechświata
gubimy się w eterze
po bezkres
wiem że koniec jest nieunikniony
marzenia o nieskończoności świdrują dziury
w umyśle
zastanów się nad sobą
da się tylko przestań drążyć
zasnąć pod ciepłym niebem jest
łatwo
a i tak nam z tym słodko-gorzko
#6 Zalegli w bezruchu ścian
rośnie w nas drzewo
konarami wypełnia pomieszczenia domu
który zbudowaliśmy ze słów rzucanych w siebie
gałęzie wypełzły przez okna otwarte na oścież
jak ramiona gotowe na przyjęcie tego
co miało zapełnić po brzegi
ale umknęło niepostrzeżenie wraz z liśćmi
porwanymi przez wichrowe krzyki burz
cisza w nas pokryła korę
zaschnięta w żłobieniach bezowocnie
znajdujemy się po utracie sił
gdziekolwiek od-dzielni i tak
nam z tym słodko-gorzko
#7 Magia nadziei
Rośnie w nas nadzieja
niczym dzika knieja.
Czasem pojawia się sama z siebie,
jak chmury na błękitnym niebie.
Czasem też znika,
jak moneta w rękawie magika.
Jest też cenniejsza,
niż niejedno złote cacuszko
i tak nam z tym słodko-gorzko.
#8 Bądź moim zniewoleniem
rośnie w nas kochanie
o którym wiesz tyle o ile
uda mi się dojść do głosu i wpleść słowa
między siwe nitki zwichrzone
jak (na) złość
chwilami mam dość
szronu ust mówiących o lecie i płatkach
zdziwiony że opadły u stóp łodyg
zielonych jak ty
mgły wokół zbieram i zdzieram
siebie z ciebie
zaschnięta w nieporadnym przerażeniu
po cyklicznej burzy
zmieniasz się w tęczę
a ja ręczę za następny przypływ wyładowań nieba
błękitem wprost do morza
bez podłoża wpadamy w nie
o nie
tak chcę
utonąć raz na nigdy w bez-znaczeniu
tkwimy
oddani sobie z nawiązką
i tak nam z tym słodko-gorzko
#9 ***(rośnie w nas...)
rośnie w nas potężna siła
aby zwalczać przeciwności
z tobą miły z tobą miła
ciepłe gniazdko pragnę mościć
i mościmy pełni wiary
w to że los nasz jest wyjątkiem
spełni nam marzenia plany
jak nie wszystkie to trzy piąte
a najmarniej choć połowę
bo kujemy go wytrwale
płyną lata dni miesiące
my ciągniemy wózek dalej
czasem bywa bardzo trudno
lecz złączeni wspólną troską
wciąż karmimy się ułudą
i tak nam z tym słodko-gorzko
#10 nad gniazdem
rośnie w nas to drzewo
wiosna i lato odstawiły
się od twoich piersi
jesień po listku
nas odrywa
dla dobra lęgu
bociany wyrzucają jaja
młode z gniazd
nie wierzą
w zaobrączkowane latawce
i tak nam z tym słodko-gorzko
#11 Słodka gorycz bycia
Rośnie w nas smutek, a radość umiera,
tęskne się budzą za jutrem pragnienia -
starość niestety, jak śmierć, nie wybiera,
wszystkim jednakie wręczając cierpienia...
Te starcze plamy na dłoniach pomiętych,
i rowków siateczka na suchej twarzy -
dolegliwości tysiące, przeklętych,
aż nic człowiek nie chce i dłużej nie marzy..
Jedynie zasnąć, na chwilę, na wieki,
choć moment wiecznością się ciągle zdaje -
pod trumny wiekiem już zamknąć powieki,
w jej mroku znaleźć z mistycznych ksiąg raje...
Patrzę co rano, że żyję zdziwiony,
na zdjęcie przecięte żałobną wstążką -
Ty tam lecz też tutaj, gdziem uwięziony;
i dziwnie i tak nam z tym słodko-gorzko
#12 Cichy assessment
Rośnie w nas ochota by dostać coś w bonusie
za życie skromne i udane.
Słodki pakiet uznaniowy.
A żeby tak raz przekonać ich wszystkich
- zza wachlarza pliczku identyfikatorów
wyłonić się jak barwna ryba wśród przypływu,
- że nasze miejskie wydanie to kamuflaż,
zbroja Nowego Bardzo Ludzkiego Człowieka.
Taki człowiek nie zna słowa problem
i bez problemu rozbroi bombę,
rzuci czar na pomieszczenie socjalne i kantynę,
pokieruje paniką, by płynęła jak rzeka
o uregulowanych brzegach.
W mgnieniu oka da radę
przejrzeć inne ludzkie umysły
- nie gorsze, a bardziej sfrustrowane.
Odda życie, a gdy trzeba odbierze
- ale nie, nie odbierze godności.
Biały kołnierzyk przesączony krwią na wylot
upierze i wywiesi na swoim
wiejskim podwórku na znak zgody potomnym.
Da radę dobrą i dobrą nadzieję.
Stricte teoretycznie -
lepiej poprowadzi zajęcia fitness.
Według nowszego Programu,
z jaśniejszym Planem,
by wychodząc wycierali pot z czół,
łyki, aprobata, bidony, mokasyny.
Od niechcenia pomnoży też liczby,
wieeelkie konstelacje marzeń.
Zapytany o tę jedną zagadkę
swoich pięćdziesiąt twarzy odpowie –
hoduję w mózgu potwora
więc wiem, jak z nim postępować.
A jednak gdy sytuacja tego wymaga
wstrzymujemy oddech
i powstrzymujemy się od głosu.
Myślimy, że dalsza dyskusja nie ma sensu.
Musimy dbać o siebie.
Zapominamy o teorii z tyłu głowy,
praktykujemy ciszę - to też jest trudna sztuka, a i bez tego
i tak nam z tym słodko-gorzko.
#13 chwila-nella
rośnie w nas co dzień zwyczajnie prosto
z uśmiechem gestem i z każdym krokiem
chociaż jest słodko bywa i gorzko
spójrz na motyla co lata wiosną
ma krótkie życie ale tak błogie
płynie z dnia na dzień zwyczajnie prosto
zaraź się trochę idź nagi boso
wymaż programy stwórz pustkę w głowie
poczujesz wolność słodką nie gorzką
wiesz doskonale że trzymasz wiosło
gdy zechcesz słońce zajdzie na wschodzie
tylko myśl lekko zwyczajnie prosto
pójdziemy razem tą ścieżką wąską
już ramię w ramię przy łokciu łokieć
czując na ustach słodko i gorzko
może być trudno a nawet grząsko
przytulisz wtedy i cicho powiesz:
rośnijmy nocą jak grzyby prosto
przecież i tak nam z tym słodko-gorzko
#14 nie-pewność
rośnie w nas pewność
tylko my i nikt więcej
wtopieni w siebie angażujemy zmysły
wewnętrzny cicho drży
a co gdyby we troje iść na przestrzał
on ona ono
przecież to nie jest straszne
nowe można oswoić i staje się bliskie
kołysałbyś w ramionach życie
jesteśmy razem
wtopieni w siebie
i tak nam z tym słodko-gorzko
#15 acro z tych sortowanych
rośnie w nas poziom
alkoholu brak
nawet kultury
kotara opada
i wznosi się kurz
echo kaszle na zapleczu
miętoszę rąbek
ortodoksyjnie zrzuconej
sukienki - westchnij
teraz już możesz
rżnij głupka dalej
yin z yang rozpoczną
klakę za wikt i opierunek
leżymy niewygodnie
istniejemy i tak
nam z tym słodko-gorzko
#16 bywało różnie
rośnie w nas
następny naskórek
są biodra które mnie wybudziły
wybujały ponad pnie
wszystkich grusz
rój piegów świętojańskich
mnie obsiadł
noce poślubne
na cudzych weselach
notariusz przed
którym w porę
wyślizguję się
z nieruchomości
ty rozstępiłaś się
z dziećmi bezpiecznie
na prawy pas
naprawdę wszedłem
tylko w bruzdy
życiodajnych zmarszczek
wyłuszczyliśmy nawet
zapach maciejki
z gruboskórnego czasu
dobrze że nie chcesz kończyć
i tak nam z tym słodko-gorzko
#17 Status quo
rośnie w nas mądra chwila milczenia
mówić coś co już wszystkim wiadomo
o zniszczeniu nici cierpiącego pająka
delikatnie oplatającej róg ściany zimą
opisywać zniszczenie elegancję starych
pomieszczeń zanurzonych w melancholii
mimo zamierzonego przez czas nieładu
to może boleć lepiej zostawić w ładzie
nienaruszonym, wiecznym, dostojnym
nie włazić w kaskach buciorach niech
trwa przez następne dekady setki
mały pracowity pajączek na ścianie
nieduży owad pracowity do bólu łapek
odwłoka pozostawiający schedę dzieciom
tak w zgodzie z naturą podziwiać nam
nadeszło też z tym słodko – gorzko
#18 (stu)koty (pod)różne
rośnie w nas blizna po kocie z cheshire
w poprzek sksiężyciałej twarzy
kot wice i alfa
na sztalugach róży wiatrów
bardzo długie pożegnania pod trampo-
liną para-
petów
landrynki białych
ślepi
i tak nam z tym słodko-gorzko
#19 na głęboką wodę
rośnie w nas chęć by spróbować choć czasami
nawet słowa nie składają się do rymu
zostajemy więc na bakier z marzeniami
zakopując w drobnym piasku garść bursztynów
skoro fale już sięgają za wysoko
jak tu skakać kiedy wkoło wciąż ulewa
jednak trudno jest po prostu stać tuż obok
gdy tak łatwo można z ziemi dotknąć nieba
odgarniając kurz z czerwonej karoserii
nie pytając gdzie ta droga nas poniesie
czy nurkując aby poznać magię głębin
lub na skrzydłach oszukiwać czasoprzestrzeń
i postawić cały los na jedną kartę
jak w ruletce no bo w końcu na co czekać
z perspektywą jest jak z rzeką albo z wiatrem
by zrozumieć warto spojrzeć też z daleka
a gdy wszystko poskładamy w jedną całość
popłyniemy znów łagodnie i beztrosko
wśród emocji których często jest za mało
lub zbyt wiele i tak nam z tym słodko-gorzko
#20 i słodko i gorzko
rośnie w nas
(nie)śmiała wiara
w (wy)trwałość przysiąg
i tak wkraczamy
w (nie)pewną przyszłość
(na)znaczeni (nie)pokojem
wytyczamy linię prostą
raz oddzielnie raz we dwoje
i tak nam z tym
słodko-gorzko
#21po latach
rośnie w nas oczekiwanie
widzę to w twoich oczach
znowu czysto szmaragdowych
jak wtedy, gdy po raz pierwszy
całowałaś główkę Adasia
przyjedzie, zobaczysz, że zadzwoni - szepczesz
przytulam policzek do policzka
obejmuję w talii
trochę się migdalimy
wydłubując migdały
z wczorajszego ciasta
w piekarniku dojrzewają pierniki
i tak nam z tym słodko-gorzko
#22 żywa kultura
rośnie w nas kora
drzewa genealogicznego
kręgowców (o)puszczających kręgi
na wodę pod młyn
modlitewny
rośnie w nas brzoza na krzyż
krzyż na drogę
droga pers(ef)ona
coraz bardziej szara ce(re)ra
i tak nam z tym słodko-gorzko
#23 miejsce zamiesz(k)ania
rośnie w nas kamyk - mówiłeś
trzeba go schować pod poduszkę,
żeby przyśniła się rzeka,
do której można wchodzić
więcej niż raz.
gubię orientację
i przynoszę ze sobą zmrok
- a ten jak rozpruty sweter,
ciągnie się deszczowymi nitkami
za horyzont przedranków
wywleczonych z łóżka,
desek, co uginają się pod ciężarem
lewych stóp. czasem wystarczy
cichutko wędrować do kuchni
- tam zaczęliśmy
kłaść betonową posadzkę. na ustach
zostawiamy niedopite pocałunki
i tak nam z tym słodko-gorzko.
#24 My, nie my
Rośnie w nas małych nadzieja i odwaga,
a potem nas niszczy strach i obawa.
Idziemy ulicą, szukając drogowskazów,
nie dostrzegając dawno startych śladów.
Pośród swych braci żyjemy z uśmiechem,
płacząc kiedy nasz głos jest tylko echem.
Poniewierani wichrami uczucia,
zapominamy o sensie bycia.
Istniejąc przelotem myślimy o gwiazdach,
pragniemy by dziś choć jedna spadła.
Życie ucieka przez otwarte okno,
i tak nam z tym słodko-gorzko.
#25 Opium
rośnie w nas przekonanie że teraz już na zawsze
bez zbędnych ozdobników i kwiatów o północy
uchwycisz mnie za rękę otulisz niczym płaszczem
gdy zbudzę się nad ranem znów spojrzę prosto w oczy
zapomnę że rok temu zbyt ciasne były ściany
nocami krążył wokół lęk który mijał szybko
a ranek ten jak zwykle podnosił się pijany
chociaż nie miałam w ręku tego co zowią wódką
nie pytaj skąd się wzięło to nasze oddalenie
za duża dawka opium za mało prostej strawy
możliwe że dopiero następne pokolenie
oceni czy faktycznie los dla nas był łaskawy
na dzisiaj dość oskarżeń szukania winowajcy
dociekań co się stało i o co wtedy poszło
ważne że przyszło nowe i wiele więcej znaczy
nic nie mów tylko przytul i tak nam z tym słodko-gorzko.
#26 Kubek
rośnie w nas wiara, że kolejny dzień coś zmieni.
może tylko tak się wydaje.
nawet pogodynka czasem się myli,
przepowiadając pogodę.
nie gwarantowali nam, jak do tej pory,
codziennego słońca, to raczej pewne.
pamiętam trzask zamykanych drzwi. firankę,
która nagle zaczęła drżeć bez powodu
i kubek, co z hukiem spadł na podłogę.
pewnie się czegoś wystraszył biedak, a może nie.
ucho udało się skleić na nowo.
wczoraj przyniosłeś czekoladę i paprykę w occie,
na słodko, taką jaką właśnie lubię.
nawet serwetka, choć milcząca,
wyczuwała doniosłość chwili
cały wieczór…
... i tak nam z tym słodko-gorzko.
Ps. Numer wiersza i tytuł jest u góry tekstu!!!
Czekam na Wasze głosy
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 26-08-2016 01:29 |
|
Kochani, jeśli wiersz nie spełnia kryteriów co do ram, nie głosujemy na ten wiersz. I tyle!
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 26-08-2016 11:10 |
|
akacjowa agnes napisała: Jest wybór. Oj, jest
Zgadza się i ja już swojego dokonałam. Czekam na wyniki i trzymam kciuki za moich faworytów.
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Ula
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-08-2016 17:00 |
|
to i ja dołączyłam do głosujących
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
kamyczek
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-08-2016 18:21 |
|
Cieszę się, że moje ramy, mimo kanikuły, zainspirowały tak wielu Portalowiczów. akacjowa agnes napisała: Ależ pięknie wysypało wierszami - dwadzieścia sześć wierszy (chyba padł rekord w zaśrodkowaniu) - jest co czytać i jest na co głosować:
Rośnie w nas potrzeba – bądź moim zniewoleniem – magia
nadziei, opium. Bywało różnie – i słodko i gorzko : campari
majito - acro z tych sortowanych – rankiem ostry klin, kubek.
żywa kultura, technologia. Nad gniazdem chwila-nella;
(stu)koty (pod)różne, miejsce zamiesz(k)ania . cichy
assessment , na głęboką wodę.
Po latach - My, nie my, bezzębni, zalegli w bezruchu ścian.
status quo: newtonowskie wyobrażenie kresu, niepewność.
słodka gorycz bycia.
Ja już mam swoje typy, a Wy? Głosujmy, niech wygra najlepszy!
|
Trudno uchwycić właściwy czas, lecz łatwo go przegapić. (Sima Qian)
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 26-08-2016 22:52 |
|
Zagłosowałam, ale łatwo nie było, tyle dobrych wierszy.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 26-08-2016 23:37 |
|
Lilah napisała: Zagłosowałam, ale łatwo nie było, tyle dobrych wierszy.
Co prawda, to prawda. Ja oddałam głosy na te, które mnie osobiście urzekły. Tyle, że nie wiedziałam, który z nich jest najlepszy, więc... cała piątka dostała po równo. Żeby nie czuła się pokrzywdzona.
Kolej na następnych głosujących. A może pojawił się już po pierwszym dniu jakiś tymczasowy faworyt?
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-08-2016 00:01 |
|
Jest jedna perełka, z reszty wybierałem to co mniej denerwuje
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 27-08-2016 09:12 |
|
Głos oddałam :-) Dlatego teraz pomilczę ;-)
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Joan
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-08-2016 09:36 |
|
I ja zagłosowałam
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Lilah
Użytkownik
|
Dodane dnia 27-08-2016 13:12 |
|
jskslg napisał: Jest jedna perełka, z reszty wybierałem to co mniej denerwuje
O, jaki z Ciebie cierpliwy człowiek. Przeczytać 25 denerwujących wierszy, doprawdy godne podziwu.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Usunięty
Gość
|
Dodane dnia 27-08-2016 13:33 |
|
Dzięki, starałem sie
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 28-08-2016 16:45 |
|
Ale musicie jeszcze głosować, bo mam remis dla dwóch wierszy. Musi się rozstrzygnąć A tak serio: Głosujcie bez powodu, po prostu GŁOSUJCIE
[Dodano 28-08-2016 16:51]
jskslg - Czekam na Twój głos. Pozdrawiam,
z.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 28-08-2016 19:52 |
|
Zola111 napisała: Ale musicie jeszcze głosować, bo mam remis dla dwóch wierszy.
Niezaprzeczalnie trzeba wyłonić faworyta, który będzie miał największe wzięcie i zdobędzie laur pierwszeństwa. Poza tym warto poświęcić chwilę tym cudeńkom, aby podziękować twórcom za wysiłek przy mierzeniu się z ramami Kamyczka.
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Sokolica
Użytkownik
|
Dodane dnia 28-08-2016 22:16 |
|
Głos oddany dosłownie w ostatniej chwili
|
Góry wysokie
Sokół wzbił się do lotu
Skrzydlata wolność
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 28-08-2016 23:34 |
|
Sokolica napisała: Głos oddany dosłownie w ostatniej chwili
Tych chwil jeszcze zostało do 1.09., liczy się, że oddany. Ktoś się na pewno ucieszy ze zwycięstwa.
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Zola111
Recenzent
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: Głosowanie Zaśrodkowanie#22
|
Nalka31
Użytkownik
- Postów: 879
- Skąd: Syreni Gród
|
Dodane dnia 01-09-2016 02:11 |
|
Czas pędzi nieubłaganie
pora na głosowanie
nie można dłużej zwlekać
nie każcie Zoli czekać.
Wierszy jest zatrzęsienie
a głos to chwila mgnienie
wyboru dokonajcie
niewiele czasu macie
|
Wiatr kroczy moim śladem. Nie, nie kroczy. To ja jestem Wiatr.
Nie mam na imię NATALIA
http://zwiatrem-podwiatr.blogspot.com/
|
|
Do góry |
|