Autor |
MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 23-11-2017 23:22 |
|
MUZO-WENY 5 – WYNIKI
Witam. Tu Wasz Mike17.
Radość i duma rozpierają mi serce, że mogę ogłosić zakończenie piątej edycji MUZO-WEN Skończyło się waleczne głosowanie. Było ostro. Liderzy przeskakiwali się na podium kilkakrotnie. Pragnę zatem ogłosić wyniki Waszych wyborów.
Do konkursu zostało zgłoszonych jedenaście opowiadań. Przypomnę zasady, jakimi mieli kierować się uczestnicy konkursu, pisząc miniaturkę:
Tekst zgłoszony do konkursu powinien był:
1. stanowić od początku do końca oryginalną twórczość uczestnika;
2. być inspirowany jednym z sześciu poniższych utworów muzycznych:
muzo-wena 1
muzo-wena 2
muzo-wena 3
muzo-wena 4
muzo-wena 5
muzo-wena 6
c. liczyć maksymalnie 5000 znaków (ze spacjami – liczone w Wordzie);
3. tematyka, forma, charakter opowiadania – dowolne;
***
Głosowanie rozpoczęło się 1 listopada, a zakończyło 21 listopada o godz. 23.59.
***
Podium w aktualnych MUZO-WENACH wygląda następująco:
MIEJSCE I
Miniatura nr 8 - Nie dzisiaj – muzo-wena 4 – autorka ALEN DAGAM
BRAWO!!! Utwór zdobył 48 punktów
***
MIEJSCE II
Utwór nr 3 - Koty – muzo-wena 1 – autorka ADADOMINIKA
BRAWO!!! Utwór zdobył 39 punktów
***
MIEJSCE III
Utwór nr 11 - Bracia – muzo-wena 6 – autor RETRO
BRAWO!!! Utwór zdobył aż 35 punktów
***
Wyraźnie wydać, że liderów u nas pod dostatkiem
GRATULUJĘ SERDECZNIE I JUŻ PAKUJĘ NAGRODY
***
OTO MIEJSCA TUŻ ZA PODIUM:
MIEJSCE IV – 27 punktów
utwór nr 10 - Zaklinacz deszczu – muzo-wena 5 – autor LADY WINTER
MIEJSCE V – 23 punkty
utwór nr 9 - Supergirl – muzo-wena 5 – autor ALEN DAGAM
MIEJSCE VI – 18 punktów
utwór nr 4 - Filiżanka – muzo-wena 3 - autor JOLA S.
MIEJSCE VII – aż trzy utwory zdobyły po 17 punktów
utwór nr 2 - Na żądanie – muzo-wena 1 - autor JAGA
utwór nr 5 - Do-M. – muzo-wena 3 - autor MAJKA100,
utwór nr 7 - Mały zbawiciel – muzo-wena 4 - autor MARIUSZP21
MIEJSCE X – 13 punktów
utwór nr 1 - Dziesiętnica – muzo-wena 1 – autor NICZYJA
MIEJSCE XI – 12 punktów
utwór nr 6 - Niebo jest wszędzie – muzo-wena 3 – autor MAAK
***
WSZYSTKIM UCZESTNIKOM DZIĘKUJĘ ZA UDZIAŁ W MUZO-WENACH.
JUŻ ZAPRASZAM DO WYPATRYWANIA MUZO-WEN 6. Z PEWNOŚCIĄ NIE POZWOLĘ WAM PRZEGAPIĆ OGŁOSZENIA
POZDRAWIAM
mike17
|
Easy Rider from Nowhere a.k.a Sztywny Pyton, rzecznik Klubu WeSZołego Szampona
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Alen Dagam
Użytkownik
- Postów: 58
- Skąd: Birmingham
|
Dodane dnia 24-11-2017 16:57 |
|
Bardzo przepraszam, jeśli w tym poście nie będzie widocznego entuzjazmu. Nie byłam jeszcze nigdy w stanie szoku, ale podejrzewam, że teraz jestem. Myślałam, że dziś w pracy ochłonę, ale tak się nie stało.
Mike, łobuzie! Jesteś pewien, że wszystko dobrze policzyłeś? Lista nie jest od końca?
mike17 napisał: Było ostro. Liderzy przeskakiwali się na podium kilkakrotnie.
Szalenie mnie interesuje, kiedy to podium stanęło mi na drodze po raz pierwszy... I kto był tym niedoścignionym liderem, o którym pisałeś kilkakrotnie? Tak się wybijał, skubany, cały czas, że miałam poważny uraz do gościa. No bo co on sobie myślał?
OMG
GASP!
OMG
|
Nie czytaj tego, w co wierzysz. Wierz w to, co piszesz.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Zola111
Recenzent
|
Dodane dnia 24-11-2017 17:29 |
|
Serdeczne gratulacje dla zwycięzców. Brawo! Mike'owi - za organizację. Wszystkim uczestnikom - brawo za inwencję, wyobraźnię i chęć uczestnictwa w życiu Portalu.
|
zo
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
akacjowa agnes
Użytkownik
- Postów: 1597
- Skąd: Lubasz
|
Dodane dnia 24-11-2017 18:39 |
|
Gratuluję zwycięzcom i wszystkim uczestnikom
Cieszy mnie, że konkurs ma się całkiem dobrze. Pozdrawiam prowadzącego i całą ekipę :*
|
Jestem kudłata, łaciata i piegata, lecz koło pióra równo mi to lata
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Alen Dagam
Użytkownik
- Postów: 58
- Skąd: Birmingham
|
Dodane dnia 24-11-2017 19:09 |
|
Opowiem Wam historię.
Przyszłam sobie pewnego dnia tu na Portal, zarejestrowałam się porządnie, rozejrzałam i... wyszłam. Miałam już napisane kilka rozdziałów mojej fantastyki, ale nie odważyłam się wrzucić. Dlaczego? Najzwyczajniej w świecie się bałam.
Wróciłam kilka miesięcy później, po intensywnej walce ze sobą, z pierwszym rozdziałem. Zamknęłam oczy, łapki mi przy tym drżały, ale się jakoś przemogłam i... oddałam moje dziecię do oceny.
W międzyczasie poczytałam jeszcze, zobaczyłam komentarze i pomyślałam z rezygnacją: "Zjedzą mnie!".
Na szczęście obyło się bez tragedii, bo proza troszkę zaniedbana, zwłaszcza fantastyka - niestety. Powolutku ktoś tam mnie zaczął czytać, komentarze mnie nie udusiły, wrzucałam więcej.
Potem odważyłam się znowu i zamieściłam swój własny komentarz. To był dopiero stres. Ale przecież trzeba było coś zaoferować. W końcu jakoś się oswoiłam, ale nosa starałam się poza fantastykę nie wychylać. I tak by sobie dalej niezakłócenie funkcjonowała ta moja bezpieczna egzystencja, gdyby nie... mike.
Spamował w SB praktycznie bez przerwy o konkursie, oddechu nie szło złapać. Marudził, wymyślał chwytliwe formułki, a ja obserwowałam z ukrycia. W końcu strzelił. Jak się okazało, dość celnie.
"Doskonała okazja aby dać się przeczytać i ocenić", naskrobał z werwą.
No kurcze. Każdy pisarz chce być czytany i oceniany. Zwłaszcza ci z prozy, bo mają niedobory. Naprawdę.
Dał mi łajdak do myślenia.
Myślałam przez jakieś kilka dni, posłuchałam sobie wybranej do konkursu muzyki.
Już się powoli zaczynałam bać. Znam samą siebie i wiem, że jak mi coś zabzyczy w głowie, to nie da spokoju, aż złapię. Z tego całego strachu nie dopilnowałam i niepostrzeżenie zakradła mi się prawdziwa wena. Wkurzyłam się, łapki znów zaczęły mi się trząść. Napisałam historyjkę - wspomnienie. Rozbudowałam, dodałam pieprzyku. Przepisałam w domu na czysto, bo bazgrałam najpierw na papierze do pakowania w pracy.
A potem siedziałam godzinami i skracałam, żeby wpasowało się w ograniczenia ustalone w zasadach, a dalej miało sens. Skracanie to dla mnie niełatwa sprawa.
Mike w tym czasie wesoło spamował, więc za karę mu ten twór wysłałam. W mailu na więcej chyba znaków niż sam tekst miniatury. Musiałam się wytłumaczyć, dlaczego w ogóle coś tak niebywałego robię.
A ten zamiast się gniewać, to mi jeszcze odpisał z entuzjazmem i radością z nowego uczestnika. Wytrącił mnie zupełnie z równowagi. No to za karę - znowu - posłuchałam jeszcze innej muzyki, poszperałam w Wikipedii, bo tło piosenki mnie zaciekawiło i pozwoliłam wenie pobzyczeć dalej w głowie.
Dwa tygodnie później mike dostał drugie opowiadanie. Jakoś to się dziwnie dzieje w naturze człowieka. Napisze jedną minuiaturę i zaraz mu się drugiej chce. I trzeciej.
Wysłałam mu tę drugą. Nie wiedziałam, czy inni biorący udział też będą mieli po dwie, czy nie. Trzeciej juz nie mogłam, więc poszła sobie samotnie na portal.
Mike odpisał i zamiast mnie ochrzanić, to "cieszył się jak dziecko". Uznałam, że dziwny, pokręciłam głową i poszłam sobie dalej do mojej fantastyki.
Jeszcze gdzieś tam po drodze popełnił mi się wiersz, ale nie bzyczało mi przy nim za bardzo, więc od tej pory z wierszami dałam sobie spokój.
Kilka dni minęło, zanim zorientowałam się, że czegoś mi w życiu brakuje. Potem musiałam się głowić, czego.
Nie mogłam na to wpaść. Męczyłam się straszliwie.
Wreszcie kiedyś przy zmywaniu popatrzyłam sobie na te moje łapki i dotarło do mnie, co mi odebrano gdzieś tam po drodze tych skomplikowanych zabiegów pisania i mailowania.
Przestałam się bać - pisarzy, portalu i wszelkich moich działań na nim.
Musiałam sprawdzić, czy to prawda, a nie urojenie, więc popisałam sobie nawet w przerażającym SB. I co? Ani drgnięcia. Nawet puls mi nie przyspieszył.
Utraciłam zdolność odczuwania strachu przed Portalem już na zawsze!
Koniec
____
Mike - dziękuję.
Masz maile moje - wiesz, co napisałam.
Nie odwdzięczę Ci się raczej czytaniem Twoich utworów tu na PP, bo ja tak bardziej antysentymentalna jestem, a Ty sporo o uczuciach takich głebszych. Zajrzałam troszkę, owszem, powąchałam, polizałam. Wybaczyć mi musisz, "to nie je moje".
Ale masz tutaj moją ulubioną muzykę w zamian. Macie wszyscy:
https://www.youtube.com/watch?v=qlcR2pKd-U0
https://www.youtube.com/watch?v=RxabLA7UQ9k
https://www.youtube.com/watch?v=dLQec2CNrPo
Dzielę się takimi osobistymi rzeczami tylko z wybranymi
____
Czyli jakby coś, to do mike'a wszelkie pretensje o moje zachowanie, posty, pomysły, itd. On to wszystko obudził
Ludki, nie mam pojęcia, czemu wybraliście moje popisanki. Były tu lepsze. Co w nich takiego było?
Ale dziękuję. Bardzo dziękuję. Jesteście świetną społecznością. Niedoskonałą, nie ma się co wstydzić - to ludzkie, ale najlepszą, jaką znam online. A pracowałam w grach PvP kiedyś, więc, owszem, co nieco już znam.
Mike, pisz na wirtajki dalej. Nie poddawaj się. Tylko może nie na kolanie już. Usiądź przy biurku.
Wszyscy piszcie. Nie tylko na konkursy, ale i dla pożytku. Nie wolno marnować takich talentów i takiej odwagi.
___
Mike, zdradź trochę, co się działo w głosowaniu! Zżera mnie ciekawość...
Dobranoc wszystkim!
|
Nie czytaj tego, w co wierzysz. Wierz w to, co piszesz.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Jaga
Użytkownik
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Alen Dagam
Użytkownik
- Postów: 58
- Skąd: Birmingham
|
Dodane dnia 24-11-2017 21:36 |
|
Dzięki, Jago. Może dlatego ta historia jakoś mi wyszła, bo jest po części prawdziwa? Spotkałam kiedyś takiego rozłożonego życiem i płynnymi truciznami pana. Posłuchałam go trochę, a ten zaczął płakać, że jeszcze nigdy nie miał się komu zwierzyć - tak szczerze i głeboko. Mówił, że go uratowałam (pijani tak często mówią po pijanemu) i że jestem aniołem. Potem sobie poszedł i nie mam pojęcia, co się z nim stało, być może nic dobrego. Tak się przez jakiś czas pławiłam w tym anielstwie, dopóki nie zdałam sobie sprawy z tego, że to nie ja pomogłam jemu, a on mnie. Rozmowa z nim uwrażliwiła mnie na istnienie zwykłej, zapominanej, ale najistotniejszej potrzeby każdego człowieka: świadomości, że ktoś choć przez chwilę jest obok, odwraca się do Ciebie, a nie od Ciebie - i rozumie. Historię trochę doprawiłam akcją i tajemnicą - i tyle.
Długo się zastanawiałam, na kogo głosować. Niektóre historie były ciekawe, choć trochę gorzej napisane, a inne napisane lepiej, ale - dla mnie - mniej interesujące. Sporo było uczuć, wewnętrznych rozterek i nawet trochę cierpień. Te bardziej sentymentalne to zupełnie nie była moja działka, ale to nie znaczyło, że nie były mniej warte. Miałam dylemat. Nie jestem ekspertem i nie chciałam nic nikomu zepsuć, więc postanowiłam dać wszystkim po równo, tak symbolicznie, ale w końcu w ogóle tego nie zrobiłam - wyszło na to samo. Poza tym mike napisał w SB, że autorzy prawie nie głosują tym razem, więc nie przejęłam się, że i ja nie. Teraz, już poza konkursem, mogę się przyznać: te sentymentalne uciekły mi prawie zupełnie z pamięci. A najlepiej rzeczywiście zapamiętałam Zaklinacza deszczu i Braci. Ciekawe było z poczatku Niebo jest wszędzie, ale końcówka była zbyt mglista i też mi uciekła :/ Twoje Na żądanie pamiętałam w zarysach, ale brakowało mi trochę więcej do przebicia pancerza i uwolnienia empatii, wczucia się w przesyt. Mało miejsca było na przesycenie, a ponieważ ja wolny, bezdzietny ptak bez podobnych koszmarnych doświadczeń, pewnie dlatego potrzebowałabym większego popchnięcia w zrozumienie bohaterki.
Dalej nie mogę uwierzyć, że coś mi niechcący tak spektakularnie wyszło
Mam nadzieję, że nikt się nie obraził. Każdy lubi inne!
|
Nie czytaj tego, w co wierzysz. Wierz w to, co piszesz.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Silvus
Użytkownik
- Postów: 1661
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 24-11-2017 22:28 |
|
Tytułem dygresji:
@Alen, chyba lubisz pisać.
Alen Dagam napisała: Uznałam, że dziwny, pokręciłam głową i poszłam sobie dalej do mojej fantastyki.
Bo @mike jest dziwny! Nie znam wielu ludzi, ale i tak muszę podkreślić, że tak pozytywnie nastawionego człowieka nie widziałem.
Tytułem wyników:
Cieszę się z zainteresowania @mike'owym konkursem.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
maak
Użytkownik
|
Dodane dnia 24-11-2017 23:29 |
|
Mocno ściskam trójkę faworytów. Pięknie się spisaliście. Pozostałych też ściskam serdecznie, bo fajnie pisaliście. Siebie też ściskam, bo byłem razem z Wami . Bardzo wszystkim gratuluje.
Maak
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Niczyja
Użytkownik
- Postów: 52
- Skąd: Waterworld
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Niczyja
Użytkownik
- Postów: 52
- Skąd: Waterworld
|
Dodane dnia 25-11-2017 19:01 |
|
Dziękuję Michale. Nie zawsze i wszędzie trzeba stawać na pudle, czasem ważny jest sam udział biegu i przyjemność z tego czerpana Wiem coś o tym...
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 25-11-2017 19:20 |
|
Sam udział to już coś, ale i wygrana też piechotą nie chodzi
|
Easy Rider from Nowhere a.k.a Sztywny Pyton, rzecznik Klubu WeSZołego Szampona
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
retro
Użytkownik
|
Dodane dnia 25-11-2017 20:55 |
|
Gratuluję wszystkim uczestnikom Mike, dzięki za pomysł i pieczę nad konkursem. Dziękuję też tym, którzy oddali głos na „Braci”. Lady Winter, w Twoją stronę kieruję szczególne podziękowania za napisanie tak niesamowitego opowiadania.
Pozdrawiam serdecznie,
R.
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
retro
Użytkownik
|
Dodane dnia 18-12-2017 22:38 |
|
Potwierdzam. Dziękuję
|
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
Alen Dagam
Użytkownik
- Postów: 58
- Skąd: Birmingham
|
Dodane dnia 19-12-2017 19:27 |
|
Koledzy potwierdzają, że otrzymane. Potwierdzili zdjęciem. Przekażą mi niebawem, a ja serdecznie dziękuję, po raz kolejny
Trzymaj się zdrowo, mike!
|
Nie czytaj tego, w co wierzysz. Wierz w to, co piszesz.
|
|
Do góry |
|
|
Autor |
RE: MUZO WENY 5 - WYNIKI
|
mike17
Użytkownik
- Postów: 1054
- Skąd: Warszawa
|
Dodane dnia 20-12-2017 14:46 |
|
No to cieszę się, że Wy się cieszycie
[Dodano 21-12-2017 20:06]
Wszyscy zwycięzcy już dostali nagrody.
Kolejna edycja kończy się uśmiechem
|
Easy Rider from Nowhere a.k.a Sztywny Pyton, rzecznik Klubu WeSZołego Szampona
|
|
Do góry |
|